UFC

UFC Fight Night 116 – wyniki i relacja

Wyniki i relacja na żywo z gali UFC Fight Night 116 – Rockhold vs. Branch, na której wystąpi też Krzysztof Jotko.

W walce wieczoru gali w Pittsburghu David Branch (21-3) zmusił Luke’a Rockholda (16-3) do nie lada wysiłku, ale ostatecznie to ten ostatni skończył w glorii zwycięzcy. Szczegółowa relacja z walki – tutaj.

*****

Nie było sensacji w co-main evencie gali – Mike Perry (11-1) już w pierwszej rundzie efektownie rozprawił się z Alexem Reyesem (13-3). Szczegóły – tutaj.

*****

Anthony Smith (28-12) miał sporo problemów z Hectorem Lombardem (34-8-1), ale ostatecznie ubił go w trzeciej rundzie pojedynku. Szczegółowa relacja – tutaj.

*****

Gregor Gillespie (10-0) po szalonej chwilami walce, w której w wymianach stójkowych uderzenia świszczały na lewo i prawo, poddał w drugiej rundzie Jasona Gonzaleza (11-4), a kluczem do jego sukcesu okazały się oczywiście zapasy.

W pierwszej rundzie fajerwerków i potężnych uderzeń kładących obu na deskach nie brakowało, ale w walce na chwyty niepodzielnie dominował Gillespie, kilka razy kładąc Gonzaleza na deskach.

https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/909253922988150787

https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/909257480198344705

https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/909255261004722176

W drugiej ponownie nie miał problemów z przewracaniem rywala i obchodzeniem pozycji, ostatecznie zmuszając go do odklepania trójkąta rękami.

https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/909256130496524288

Dla Gillespiego jest to już trzecie z rzędu zwycięstwo w oktagonie UFC, po którym może liczyć na starcia z bardziej rozpoznawalnymi zawodnikami.

*****

Kamaru Usman (11-1) dopisał do swojego rekordu szóste zwycięstwo z rzędu, w pierwszej rundzie nokautując Sergio Moraesa (12-3-1). Szczegółowa relacja z pojedynku – tutaj.

*****

Justin Ledet (8-0) w pierwszej rundzie walki z Azunną Anyanwu (14-4), która otworzyła kartę główną, prezentował się znacznie lepiej, choć był bardzo ostrożny. Tańczył wokół Zulu, ostrzeliwując go szybkimi jabami, ciasnymi sierpami i krosami. Mający nigeryjskie korzenie Amerykanin polował cały czas na prawego cepa i raz nawet dosięgnął szczęki Ledeta, ale ten tylko się uśmiechnął, zachęcając go do kolejnych uderzeń.

https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/909240388061409280

W drugiej odsłonie przewaga Ledeta jeszcze wzrosła. Zaczął metodycznie rozbijać rywala piekielnie szybkimi, soczystymi lewymi prostymi, okrutnie rozbijając mu nos i podbijając oczy. Zulu ograniczył się do kilku desperackich szarży, w większości wyśmianych jednak, na stocktońską modłę, przez Ledeta.

W trzeciej odsłonie Anyanwu postawił wszystko na jedną kartę, próbując kilku ostrych szarż. Kilka z jego bomb doszło celu, ale świetnie pracujący na nogach Ledet większość zamortyzował albo zblokował. Sam natomiast kontynuował terroryzowania rywala szybkimi prostymi, choć i jego aktywność nieco spadła.

https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/909243946295021573

Ostatecznie dwóch sędziów wypunktowało walkę w stosunku 29-28 dla Ledeta, jeden przysnął, w roli zwycięzcy dostrzegając Anyanwu. Tym niemniej Ledet odnosi w ten sposób trzecie z rzędu zwycięstwo.

*****

W pierwszej rundzie wyróżnionej walki karty wstępnej Tony Martin (12-3) był odrobinę skuteczniejszy od Oliviera Aubina-Merciera (9-2) w wymianach kickbokserskich, ale kilkadziesiąt sekund spędził na siatce oraz w parterze, obalony przez Kanadyjczyka.

Druga odsłona przebiegała już zdecydowanie pod dyktando OAM, który nie miał problemów z obalaniem Martina przy siatce, przez niemal całą rundę kontrolując i obijając go z góry.

https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/909231820411154432

Trzecia runda należała już jednak do Martina, który wyszedł do niej bardzo agresywnie, na początku trafiając kilkoma ciosami, potem próbując anakondy. Kanadyjczyk zdołał się wydostać, ale oddał plecy, będąc do końca kontrolowanym i obijanym – nie dał się jednak poddać.

Ostatecznie sędziowie wskazali niejednogłośnie na Aubina-Merciera, punktując 29-28, 29-28 i 28-29. Jest to dla Kanadyjczyka trzecia wiktoria z rzędu – a to oznacza, że seria trzech zwycięstw Martina dobiegła końca.

*****

W walce w kategorii ciężkiej Daniel Spitz (6-1) potrzebował niespełna pół minuty na ubicie Anthony’ego Hamiltona (15-8). Pełna relacja – tutaj.

*****

Krzysztof Jotko (19-3) zdominował i okrutnie porozbijał Uriaha Halla (13-8) w pierwszej rundzie, będąc kilka razy o włos od skończenia walki – ale Jamajczyk przetrwał i ustrzelił go w rundzie drugiej. Pełna relacja i nagrania z najlepszych akcji – tutaj.

*****

W starciu otwierającym galę Gilbert Burns (12-2) efektownie znokautował Jason Saggo (12-4). Pełna relacja z walki – tutaj.




Wyniki UFC Fight Night 116

Walka wieczoru

185 lbs: Luke Rockhold (16-3) pok. Davida Brancha (21-3) przez poddanie (uderzenia), R2, 4:05

Karta główna

170 lbs: Mike Perry (11-1) pok. Alexa Reyesa (13-3) przez KO (kolano na głowę), R1, 1:19
185 lbs: Anthony Smith (28-12) pok. Hectora Lombarda (34-8-1) przez KO (ciosy), R3, 2:33
155 lbs: Gregor Gillespie (10-0) pok. Jasona Gonzaleza (11-4) przez poddanie (trójkąt rękami), R2, 2:11
170 lbs: Kamaru Usman (11-1) pok. Sergio Moraesa (12-3-1) przez KO (ciosy), R1, 2:48
265 lbs: Justin Ledet (9-0) pok. Azunnę Anyanwu (14-5) niejednogłośną decyzją (2 x 29-28, 28-29)

Karta wstępna

155 lbs: Olivier Aubin-Mercier (10-2) pok. Tony’ego Martina (12-4) niejednogłośną decyzją (2 x 29-28, 28-29)
265 lbs: Daniel Spitz (6-1) pok. Anthony’ego Hamiltona (15-8) przez TKO (ciosy), R1, 0:24
185 lbs: Uriah Hall (13-8) pok. Krzysztofa Jotko (19-3) przez TKO (prawy sierp i uderzenia), R2, 2:25
155 lbs: Gilbert Burns (12-2) pok. Jasona Saggo (12-4) przez KO (prawy sierp), R2, 4:55

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button