Biznes MMA UFCUFC

Trener: „Występ Conora na UFC 201 lub UFC 202 bardziej realny niż na UFC 200”

John Kavanagh przedstawia kulisy biznesowej rozgrywki między Conorem McGregorem a UFC.

Trener Conora McGregora w felietonie na stronie The42.ie przedstawił okoliczności konfliktu swojego podopiecznego z UFC oraz aktualną sytuację.

Kavanagh przekonuje, że informacja o konferencji prasowej w Stanach Zjednoczonych dotarła, gdy wspólnie z McGregorem rozpoczynali obóz w Portugalii, a wyjazd w takich okolicznościach pokrzyżowałby wszystkie plany przygotowawcze do UFC 200.

Rozpoczęły się negocjacje, aby zdjąć Conora z tych konferencji, bo dopiero rozpoczęliśmy pierwszy z trzech ważnych cykli treningowych. Wyjazd do Vegas kompletnie by to zniszczył. Chcecie oglądać najlepsze występy Conora czy słuchać jego najlepszych tekstów?

Conor uratował kilka dużych kart PPV w przeszłości, bezwarunkowo akceptując późne zmiany rywala, więc sądziliśmy, że zapracowaliśmy na trochę swobody. Ale najwyraźniej nie.

Kavanagh odniósł się też do słów Dany White’a, który podczas konferencji prasowej przed UFC 200 stwierdził, że wszyscy inni zawodnicy z całego świata pofatygowali się do Las Vegas, a McGregor nie. Sternik organizacji wspomniał, że zawodnicy przylecieli nawet z Polski czy z Brazylii.

Na scenie podczas piątkowej konferencji prasowej było 11 zawodników, ale ich sytuacja jest nieporównywalna do Conora. Stawili się, ale nie musieli lecieć przez pół świata, żeby to zrobić. Nate Diaz mógł tam dojechać autem ze swojego domu. Conor mieszka w Dublinie, a obecnie trenuje w Islandii, która nie jest tak blisko Las Vegas jak Stockton. Przynajmniej nie była, gdy ostatnio sprawdzałem.

Nie ma nic ważniejszego od walki. To nie obowiązki medialne są problemem. Conor był gotowy na Skype albo konferencję prasową w Dublinie albo Islandii, gdzie przebywamy obecnie. Ale ten pomysł również się nie spodobał.

Kavanagh przekonuje, że w całym tym sporze nie ma żadnych negatywnych uczuć, a rozgrywka toczy się wyłącznie o cele biznesowe. Przekonuje, że dorobek jego podopiecznego powinien być kluczowym argumentem.

Skontaktowałem się z szefem UFC, Daną Whitem, osobiście. Powiedział, że Conor to jego ulubiony typ zawodnika. Jest wielkim fanem. Ale zasady są zasadami i nie robią wyjątku dla nikogo. Mogę w pewien sposób zrozumieć ich stanowisko. Gdyby to zrobili, może skończyłoby się tym, że znaleźliby się pod presją wielu innych zawodników.

Jednak żaden inny zawodnik nie generuje tylu pieniędzy co Conor. W rezultacie nie są mu do końca równi w procesie podejmowania decyzji. W każdej firmie tak jest. Jeśli jeden pracownik przynosi firmie tyle pieniędzy co kilku innych razem wziętych, będzie miał większe biuro. Życie.

Inny powód, dla którego nie ma tu równości, to liczba podróży, jakie muszą odbyć Diaz i Conor.

Jednocześnie nie ma tu żadnych negatywnych uczuć, co można zobaczyć po wywiadach Dany. Tak, jak w przypadku każdej negocjacji kontraktu między pracodawcą i pracownikiem, jest rywalizacja. Prezentujesz swoją wartość, a oni to zbijają, pokazując, ile ich zdaniem jesteś wart. Nie ma w tym nic dziwnego. Tak działa biznes. Nie ma tu agresji ani konfrontacji. Emocje są poza.

Jak każdy, przeczytałem plotki o rzekomym konflikcie między Daną i Conorem, ale osobiście nie wiem, czy to prawda. Dostałe w weekend wiadomość od Dany, który pisał, żebyśmy wykorzystali trochę czasu wolnego i zobaczymy się pod koniec lata.

Artykuł pisany był najprawdopodobniej wczoraj albo w sobotę, ale zwłaszcza poniższy fragment każe z dużą dozą sceptycyzmu podejść do dzisiejszej wiadomości McGregora, który stwierdził, że wystąpi na UFC 200.

Na tym etapie sądzę, że jedynym sposobem na to, by Conor wystąpił na UFC 200 jest jakieś późne zastępstwo za kogoś innego. Nadal trenujemy dwa razy dziennie, celując w 9 lipca. Wszystko jest poustawiane tak, aby być u szczytu na UFC 200. Ta gra jest dziwna, nigdy nie wiesz, co się wydarzy – ktoś może wypaść na kilka tygodni przed – ale realistycznie planujemy raczej występ na UFC 201 albo 202 w sierpniu bądź wrześniu.

Nie ma czegoś takiego jak zła sława. UFC pokocha to, że ta sytuacja wygenerowała tyle rozgłosu.

Jeśli Conor będzie na innej karcie, musimy wcześniej ustalić, gdzie i kiedy odbędą się konferencje prasowe.

Wierzymy, że to niesprawiedliwe, że walczy z gościem z zachodniego wybrzeża na zachodnim wybrzeżu, a wszystkie medialne rzeczy odbywają się też na zachodnim wybrzeżu.

Powiązane artykuły

Back to top button