UFC

„W ogóle nie robi na mnie wrażenia” – Petr Yan o Urijahu Faberze

Idący jak burza przez kategorię kogucią UFC Petr Yan opowiedział o zaplanowanym na galę UFC 245 pojedynku z Urijahem Faberem.

Rozpędzony serią pięciu zwycięstw Petr Yan stanie podczas zaplanowanej na 14 grudnia w Las Vegas gali UFC 245 do najważniejszej walki w karierze, krzyżując pięści z mającym za sobą udany powrót do akcji po krótkiej emeryturze Urijahem Faberem.

Zobacz także: były mistrz FEN z nokautem dekady na weteranie UFC

Szczerze mówiąc, byłem zaskoczony, że zestawiono tę walkę.

– powiedział Rosjanin w rozmowie z TheScore.

Sam byłem nią zainteresowany, a on pewnie dostał finansowo od UFC to, czego chciał. Dlatego prawdopodobnie do niej dojdzie. Pokonałem wszystkich dotychczasowych rywali w UFC i on będzie następnym.

Po prawie trzyletniej przerwie od sportu Amerykanin powrócił do oktagonu w lipcu tego roku, niespodziewanie pokonując faworyzowanego Ricky’ego Simona. W ten sposób The California Kid znalazł się na 12. miejscu w rankingu wagi koguciej.

Sklasyfikowany na 4. pozycji Sybirak podchodzi jednak do wspomnianego zwycięstwa Fabera z dystansem.

Nie byłem pod wrażeniem jego występu.

– powiedział Yan w rozmowie z TheBodyLock.com.

Trafił, bo jego rywal nie był odpowiednio skoncentrowany. Uważam też, że przerwano tę walkę odrobinę za szybko. Nie byłem pod wrażeniem. W ogóle nie robi na mnie wrażenia. Jego fryzura… Zajmę się jego fatalna fryzurą. Mam tylko nadzieję, że obetnie włosy przed walką.

Nie zrozumcie mnie źle. Nie lekceważę go. Jestem bardzo skupiony. Nie ma jednak znaczenia, kto staje naprzeciwko mnie – Faber czy Cejudo. Idę po zwycięstwo. Reszta mnie nie interesuje.

Dłuższą przerwę – ostatnio był widziany w akcji w czerwcu, pokonując na punkty Jimmiego Riverę – 26-letni Rosjanin wykorzystał, aby podreperować swoje zdrowie. Poddał się niewielkiej operacji kontuzjowanego łokcia.

Do walki z Urijahem Faberem przygotowuje się swoim zwyczajem w Tiger Muay Thai w Tajlandii. Jak stwierdził, przygotowania toczą się standardowym rytmem. Nie zmieniał ich pod Kalifornijczyka.

https://www.instagram.com/p/B5DO3KNnQxe/

Co zaś tyczy się samej walki, Yan nie ma wątpliwości, że narzuci leciwemu rywalowi swoje warunki. Poszuka nokautu.

Sytuacja w czubie dywizji koguciej jest obecnie skomplikowana. Nie wiadomo póki co nic o powrocie do akcji podwójnego mistrza Henry’ego Cejudo, a z problemami zdrowotnymi zmaga się też aspirujący do walki o tytuł Aljamain Sterling.

Niewykluczone, że kolejnego pretendenta do złota wyłoni jedna z trzech walk – właśnie Petra Yana z Urijahem Faberem oraz Cory’ego Sandhagena z Frankiem Edgarem a także Marlona Moraesa z Jose Aldo.

Rosjanin wierzy jednak, że pokonując Fabera, to właśnie on wysforuje się na czoło stawki pościgowej za Cejudo.

Bardzo bym tego chciał. Uważam, że na to zasługuję.

– powiedział o potencjalnej walce o pas.

Będę miał wtedy sześć zwycięstw z rzędu, więc powinienem być następny.

Nie znaczy to jednak, że Petr Yan zamierza siedzieć z założonymi rękami, czekając na swoją szansę. Jeśli po pokonaniu Urijaha Fabera nie otrzyma walki o złoto, chętnie pójdzie w oktagonowe tany z Dominickiem Cruzem lub Jose Aldo.

Szczerze mówiąc, nie wróżę mu sukcesów w tej kategorii wagowej, bo tutaj są inne standardy.

– powiedział o Brazylijczyku.

Trzeba mieć szybkość i walczyć na dużym tempie. Jeśli nie jesteś najlepszym w wadze piórkowej, będzie ci też ciężko w koguciej.

To oczywiście legenda tego sportu. Dokonał niesamowitych rzeczy. Mówimy jednak o dniu dzisiejszym i nie uważam, aby jego przejście do wagi koguciej było dobrym pomysłem.

Nie jestem gościem, który będzie siedział bezczynnie i czekał na titleshota. Chcę czynami pokazać, że zasługuję na mistrzostwo. Wyjdę do każdego. Żaden z tych gości nawet nie wspomni mojego nazwiska. Jeśli mają serce i jaja, żeby do mnie wyjść, zapraszam. Z chęcią to zrobię. Płaćcie mi dobre pieniądze i mogę się bić co tydzień.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK z bonusem 500 PLN na start

https://www.youtube.com/watch?v=oSZI4zkwZ5E

*****

„Wyjdę do każdego z tej listy” – Conor McGregor wskazuje potencjalnych rywali na powrót

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button