UFCWiadomości MMA

Thomson: „Khabib to przyszły mistrz”

Josh Thomson twierdzi, że tylko kwestią czasu jest to, kiedy zobaczymy Khabiba Nurmagomedova z pasem kategorii lekkiej UFC.

Prawie siedemnaście miesięcy minęło od ostatniego występu Khabiba Nurmagomedova, w którym to bezkompromisowo rozprawił się w trzyrundowym boju z obecnym mistrzem wagi lekkiej, Rafaelem dos Anjosem. Brazylijczyk od tamtej porażki zanotował cztery wygrane z rzędu, w ostatniej z nich absolutnie deklasując w starciu mistrzowskim Anthony’ego Pettisa. W zupełnie innym kierunku poszła od tamtego momentu kariera Nurmagomedova, któremu szereg kontuzji uniemożliwił jakiekolwiek występy w oktagonie.

Klubowy kolega Dagestańczyka, Josh Thomson, który po trzech kolejnych przegranych w UFC został zwolniony z obecnego kontraktu, przechodząc do organizacji Bellator, stwierdził jednak, że obecny mistrz nie nacieszy się zbyt długo byciem na szczycie.

Nie ma wątpliwości, że Khabib będzie mistrzem UFC w przyszłości. Przecież on już pokonał, właściwie zniszczył obecnego mistrza, fundując mu darmowy kurs latania. Jeśli Khabib nie zrobi sobie czegoś znowu w rękę, czy nogę, nie widzę nikogo, kto mógłby stawić mu czoła.

Popularny The Punk jasno dał do zrozumienia, co stoi za sukcesem młodego Dagestańczyka.

Wiele osób tak naprawdę nie rozumie, co decyduje o obecnym sukcesie Khabiba – jego niesamowita mentalność jest jedną z tych cech. On zmusza swoje ciało do wysiłku, który jest poza zasięgiem wielu innych zawodników. Khabib przypomina mi nieco 155-funtowego Frankie Edgara. Kondycja, zapasy, wytrzymałość psychiczna – obaj posiadają wszystkie te cechy.

Khabib Nurmagomedov już 11 grudnia w Las Vegas po raz kolejny będzie miał okazję do udowodnienia swojej wartości, mierząc się z Tonym Fergusonem w finale 22 edycji The Ultimate Fightera.

Czy podzielacie zdanie Josha Thomsona i według Was, również tylko kwestią czasu jest, zanim popularny dagestański Orzeł założy na siebie pas mistrzowski bez wątpienia najlepiej obsadzonej w UFC kategorii?

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button