M-1 GlobalPolskie MMARosyjskie MMA

Rafał Kijańczuk – w drodze po złoto M-1 Global

Już dziś w Kazachstanie Rafał Kijańczuk powalczy o pas mistrzowski kategorii półciężkiej M-1 Global, który spróbuje odebrać Khadisowi Ibragimovowi.

Ledwie trzynaście miesięcy temu stoczył pierwszy zawodowy pojedynek, a już dzisiaj stanie przed szansą zdobycia pas mistrzowskiego kategorii półciężkiej rosyjskiego organizacji M-1 Global.

W najważniejszym starciu w swojej dotychczasowej karierze, które zapowiada się też na największy dlań test, Rafał Kijańczuk (7-0) skrzyżuje rękawice z niepokonanym Khadisem Ibragimovem (7-0), który zasiada na tronie 93 kilogramów.

Drogę do walki o złoto Kijana utorował sobie trzema zwycięstwami w klatkoringu rosyjskiego giganta. W debiutanckim boju, stoczonym w maju zeszłego roku, polski zawodnik potrzebował ledwie 15 sekund na zdemolowanie Matta Clempnera.

https://twitter.com/Jolassanda/status/995267670969905153

Trzy miesiące później nasz zawodnik stanął do walki z Ibrahimem Sagovem. Tym razem potrwała ona pełne pięć minut, ale do drugiej rundy Ingusz nie miał już zdrowia wyjść – a to z uwagi na terror wykrocznej nogi, jaki zafundował mu reprezentant Berkutu WCA Fight Team.

https://twitter.com/Jolassanda/status/1033385176670380032

Wreszcie w grudniu ubiegłego roku Rafał Kijańczuk stanął do eliminatora, mierząc się ze znacznie bardziej doświadczonym Gigą Kukhalashvilim. Także jednak i Gruzin nie stanowił większego wyzwania dla doskonale usposobionego Polaka. Ostatecznie Kijana zatłukł go uderzeniami z góry w niespełna trzy minuty.

23-letni Khadis Ibragimov to utytułowany zawodnik sambo bojowego, który w tej dyscyplinie osiągał wiele sukcesów. Pas mistrzowski M-1 Global zdobył w sierpniu ubiegłego roku, poddając Dimitriya Mikutsę.

Dagestańczyk to zawodnik, który uwielbia klincz i walkę z góry w parterze, gdzie sprowadza rywali rozmaitymi haczeniami, wycinkami i rzutami. Dysponuje ciężkimi rękami, ale jego stójkowym poczynaniom brak solidnych szlifów technicznych – wykorzystuje je zresztą przede wszystkim w charakterze skracania dystansu, złapania klinczu.

W sobotę walczę o lepsza przyszłość i o milowy krok w mojej krótkiej karierze.

napisał kilka dni temu na Facebooku Rafał.

Sam nie wiem, jak udało mi się dotrzeć do takiej walki w nieco ponad rok zawodowych startów, ale to nieistotne teraz. Nie zamierzam spocząć na laurach i mimo że nie jestem faworytem wg specjalistów czy bukmacherów, to mi akurat pasuje walka w roli underdoga. Zresztą nie pierwszy raz, bo w ostatniej walce również była podobna sytuacja, a jak było, to wiecie😉




Rafał Kijańczuk może zostać czwartym w historii polskim zawodnikiem, który sięgnie po pas mistrzowski M-1 Global. Wcześniej sztuki tej dokonywali Rafał Moks, Marcin Tybura i Damian Grabowski.

W ostatnich miesiącach Kijana w każdym niemal wywiadzie pytany był o potencjalną karierę w UFC, ale zawsze skromnie powtarzał, że skupia się obecnie wyłącznie na występach M-1 Global, nie wybiega w przyszłość, a na ewentualną przygodę pod sztandarem amerykańskiego giganta ma jeszcze wiele czasu.

Starcie Khadisa Ibragimova z Rafałem Kijańczukiem będzie co-main eventem gali M-1 Challenge 101, tuż pod walką wieczoru, w której o złoto wagi półśredniej powalczą Shavkat Rakhmonov (10-0) i Daniil Prikaza (11-2-1).

Transmisja z karty głównej gali rozpocznie się o godzinie 16:00 czasu polskiego na FITE TV. Koszt zakupu PPV to $7,99.

Starcie Kijany będzie czwarte w karcie głównej, a zatem rozpocznie się około godziny 17:30.

*****

Typowanie UFC on ESPN 2: Barboza vs. Gaethje

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button