UFC

Paulo Costa: „Jestem je*anym potworem, zniszczę go”

Robiący furorę w kategorii średniej i zostawiający trupa za trupem Paulo Costa zapowiada uzupełnienie swojej kolekcji głów o kolejną – tę Uriaha Halla.

Ledwie trzema walkami – wszystkimi wygranymi przez nokauty w imponującym stylu – Paulo Costa utorował sobie drogą do czołowej dziesiątki kategorii średniej.

Szybko – ale to dobrze. To wynik mojej ciężkiej pracy, moich dobrych występów.

– powiedział łamaną angielszczyzną Brazylijczyk w rozmowie z MMAFighting.com przed galą UFC 226 w Las Vegas.

Jak McGregor. McGregor wybił się bardzo szybko. Ja też mogę to zrobić.

O swoją czwartą wiktorię 27-letni zawodnik powalczy już dzisiaj. Jego rywalem będzie doświadczony Uriah Hall.

Niepokonany w zawodowej karierze Brazylijczyk od dawna zapowiadał zwycięstwo, nie mając wątpliwości, że Jamajczyk nie będzie w stanie mu się przeciwstawić – i nic się w tej materii nie zmieniło.

Jest bardzo szybki, ale wydaje mi się, że stawia sobie tylko jeden cel, ma tylko jedną broń – obrotówkę.

– ocenił rywala Borrachinha.

Jestem bardzo dobrze przygotowany, jestem bardzo mocny i zniszczę go. Nie mam żadnych wątpliwości – zniszczę go.

Mój umysł jest bardzo mocny. Uważam, że jego jest słaby. Jego umysł jest słaby. Jego ciało też jest słabe.

Zniszczę go. Jestem jebanym potworem. Nie ma szans. Wymażę go.

Mający na koncie zwycięstwa z Garrethem McLellanem, Oluwale Bamgbose i Johnym Hendricksem zawodnik nie wyklucza, że Uriah Hall może okazać się najtrudniejszym rywalem w jego karierze, ale z takimi ocenami woli wstrzymać się do walki.

Okazuje się też, że wyróżniający się ogromną posturą Brazylijczyk nie wyklucza też startów w 205 funtach.

Dużo trenuję, jestem temu oddany.

– powiedział.

Mogę walczyć teraz w kategorii półciężkiej. Moje ciało pozwala mi na walki w kategorii półciężkiej i średniej. Czuję się mocny w obu kategoriach.

Wyglądam jak gigant przy swoich rywalach w trakcie walki. To wielka różnica. Gdy (Hall) mnie zobaczył, pomyślał: „Kurwa, co tu się dzieje?”.

Sklasyfikowany obecnie na 10. miejscu w rankingu kategorii średniej Costa ma też już dokładnie sprecyzowane cele na okoliczność kolejnej walki – gdy już zostawi w pokonanym polu Halla.

Po tej walce muszę walczyć z gościem z czołowej piątki. Znaleźć się bliżej tytułu.

– stwierdził, a zapytany o wyzywającego do walki zwycięzcę jego potyczki z Uriahem Hallem Israela Adesanyę, odparł:

Nie wiem, kto to jest.

Dotychczas Costa rozwiązywał stawiane przed nim oktagonowe zadania za pomocą pięści i kopnięć, ale nie wyklucza, że w starciu z Jamajczykiem odwoła się do swoich korzeniu – brazylijskiego jiu-jitsu.

Mój styl polega na napieraniu. Trafię go ciężkimi uderzeniami – w głowę i w ciało. Myślę, że mocno je odczuje i padnie.

– powiedział.

A jeśli walka trafi do parteru, poddam go.

*****

Szczegółowa analiza i typowanie walki Miocic vs. Cormier – tutaj.

Typowanie gali UFC 226tutaj.

Godziny transmisji, ciekawostki i statystyki UFC 226tutaj.

Komplet wiadomości o gali UFC 226tutaj.

******

Sierpem #66 – Stipe Miocic vs. Daniel Cormier

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button