UFC

Nie chciał walczyć z Islamem Makhachevem w Abu Zabi, a jednak zdanie zmienił? Charles Oliveira wyjaśnia!

Charles Oliveira wyjaśnił, dlaczego ostatecznie – wbrew wcześniejszym deklaracjom – do jego rewanżu z Islamem Makhachevem dojdzie w Abu Zabi na UFC 294.

Jeszcze kilka tygodni temu Charles Oliveira jak mantrę powtarzał, że ani myśli stanąć do rewanżu z Islamem Makhachevem na okoliczność październikowej gali UFC 294 w Abu Zabi.

– Szczerze mówiąc, październik to dla mnie za wcześnie – mówił wówczas Do Bronx. – Za wcześnie, szczególnie jeśli walka miałaby się odbyć tam (w Abu Zabi). W pełni gotowy będę na listopad lub grudzień, ale październik jest za wcześnie. Na razie niczego nie mamy.

– Muszę po prostu poczekać. Jestem pracownikiem UFC, więc muszę poczekać. Dla mnie bez różnicy. Na pewno mogę powiedzieć tylko jedno – nie jestem gotowy do walki w październiku. Listopad albo grudzień? Tak, będę gotowy. Po prostu czekam, więc zobaczymy, co postanowi UFC.

Do pierwszego pojedynku Oliveiry z Makhachevem doszło w październiku zeszłego roku. Dagestańczyk koncertowo rozprawił się wówczas z Brazylijczykiem, sięgając po tytuł mistrzowski kategorii lekkiej.

Na zwycięskie tory Do Bronx powrócił w maju, efektownie w pierwszej rundzie ubijając Beneila Dariusha. Z miejsca zapewnił sobie w ten sposób powrót do gry o tron 155 funtów, który w międzyczasie Islam Makhachev obronił przed zakusami Alexandra Volkanovskiego.

Tymczasem dwa tygodnie temu nieoczekiwanie – wbrew zapowiedziom Brazylijczyka – ogłoszono, że do rewanżu Makhacheve z Oliveirą dojdzie właśnie podczas październikowej gali UFC 294 w Abu Zabi. Co się stało? Dlaczego Do Bronx zmienił zdanie? O to zapytano go w magazynie The MMA Hour.

– Zmieniło się to, że nauczyłem się grać w tę grę – odpowiedział z uśmiechem Charles. – Wiedziałem, że na listopad UFC planowało galę w Brazylii. Próbowałem więc naciskać na listopad. Oczywiście to były tylko takie zagrywki z mojej strony, ale nie zadziałały. Walczymy więc ostatecznie w październiku. O to jednak chodziło.

Zapytany, czy takie postawienie sprawy pozwoliło mu uzyskać większe wynagrodzenie od UFC, Oliveira wymigał się od odpowiedzi, twierdząc jedynie, że zastosowana przez niego strategia była „dobra”.

Niespecjalnie Brazylijczyk rozwodził się też nad zmianami, jakich musi dokonać, aby tym razem w starciu z Dagestańczykiem to jego ręka powędrowała do góry. Stwierdził jedynie, że musi cieszyć się w oktagonie walką i być szczęśliwym – wtedy wygra.

Rozpiska UFC 294

Walka wieczoru

155 lb: Islam Makhachev (24-1) vs. Charles Oliveira (34-9) – o pas mistrzowski

Karta główna

185 lb: Paulo Costa (14-2) vs. Khamzat Chimaev (12-0)
205 lb: Magomed Ankalaev (18-1-1) vs. Johnny Walker (21-7)
185 lb: Nassourdine Imavov (12-4) vs. Ikram Aliskerov (14-1)
125 lb: Tim Elliott (19-12-1) vs. Muhammad Mokaev (9-0)

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button