UFC

„Z całym szacunkiem, ale…” – Luke Rockhold otrzymał i zaakceptował ofertę walki z Khamzatem Chimaevem

Luke Rockhold otrzymał ofertę walki z Khamzatem Chimaevem, którą natychmiast zaakceptował – Czeczen nie był jednak zainteresowany.

Były mistrz kategorii średniej UFC i Strikeforce Luke Rockhold od kilku miesięcy wyrażał pełną gotowość na powrót do oktagonu amerykańskiego giganta. Wygląda na to, że będzie musiał jeszcze uzbroić się w cierpliwość…

Jak bowiem doniósł dziennikarz Ariel Helwani, Amerykaninowi niespodziewanie zaproponowano walkę z… Khamzatem Chimaevem! Rzecz jednak w tym, że nie została ona zaakceptowana przez Czeczena.

– Luke Rockhold powiedział mi, że zaoferowano mu walkę wieczoru przeciwko Khamzatowi Chimaevowi na 28 sierpnia – poinformował Kanadyjczyk na Twitterze. – Powiedział, że ją zaakceptował, ale właśnie dowiedział się, że Chimaev odmówił, bo zostaje w 170 funtach. (Luke) zgodził się też na 3-rundową walkę z Chimaevem 7 sierpnia (UFC 265).

– „Z całym szacunkiem, ale sądziłem, że jest gotowy na każdego” – zacytował Rockholda Helwani.

Niewidziany w akcji od lipca 2019 roku, gdy brutalnie znokautował go w limicie wagi półciężkiej Jan Błachowicz, Luke Rockhold celuje w powrót do oktagonu latem. Wobec fiaska zestawienia z czeczeńskim Wilkiem mierzy w konfrontację z najwyżej sklasyfikowanym dostępnym średnim.

Ociekający pewnością siebie Khamzat Chimaev – zapowiadał między innymi, że poturbowałby właśnie Jana Błachowicza, a ostatnio wróżył marny los Khabibowi Nurmagomedovowi – nie był widziany w oktagonie od września ubiegłego roku, gdy ekspresowo znokautował Geralda Meerschaerta, odnosząc trzecie z rzędu efektowne zwycięstwo pod sztandarem UFC. Został uznany za next big thing i natychmiast katapultowano go do konfrontacji z Leonem Edwardsem, która mogła zagwarantować mu titleshota. Nigdy jednak do niej nie doszło z uwagi na problemy zdrowotne Czeczena.

Wilk od kilku tygodni przebywa już w Stanach Zjednoczonych, gdzie przygotowuje się do walki. Ma do niej dojść latem. Rywal? Najczęściej wymienia się w tej roli Neila Magny’ego.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

*****

Czeski artysta chaosu – jak daleko zajdzie Jiri Prochazka?

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button