Doping w MMAUFC

Mark Hunt ocenia karę dla Brocka Lesnara: „To za mało”

Mark Hunt zabiera głos w sprawie kary, jaką Stanowa Komisja Sportowa w Newadzie nałożyła na Brocka Lesnara za oblanie kontroli antydopingowej na UFC 200.

Gdy wyszło na jaw, że Brock Lesnar oblał dwie kontrole antydopingowa przed galą UFC 200, jego pokonany rywal Mark Hunt wpadł w prawdziwą wściekłość, rugając od najgorszych swojego oponenta, UFC i Amerykańską Agencję Antydopingową (USADA), domagając się całej $2,5-milionowej wypłaty Amerykanina w ramach rekompensaty, a później odrzucając propozycję walki z Juniorem dos Santosem.

Kilka dni temu Stanowa Komisja Sportowa w Newadzie w końcu zajęła się odwlekanym przez obóz Lesnara tematem jego wpadki, nakładając na niego rekordową w historii MMA karę finansową w wysokości $250 tys. oraz zawieszając go na rok.

To za mało, biorąc pod uwagę, że taką samą karę dostał Jon Jones, który przecież nie walczył.

– ocenił Hunt w rozmowie z MMAFighting.com.

Czy taka kara byłaby wystarczająca, gdybym tam zginął albo albo został okaleczony?

W kwestii swojego ewentualnego powrotu Samoańczyk wypowiedział się wcześniej w programie The MMA Hour.

Powtarzam – jeśli nie zapewnią takich samych warunków wszystkim, nie uwzględnią tego w moim kontrakcie, żebym czuł się odrobinę lepiej, dlaczego miałbym wracać? Już jestem związany kontraktem, z którego nie mogę się wyplątać. Chcę odszkodowania za to, co się stało – i chcę zmiany. Więc albo to, albo zwolnijcie mnie z kontraktu.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button