UFC

Justin Gaethje zabrał głos nt. nokautu z rąk Maxa Hollowaya i zestawienia Islama Makhacheva z Dustinem Poirierem na UFC 302

Justin Gaethje zabrał po raz pierwszy głos na temat porażki przez nokaut z Maxem Hollowayem na jubileuszowej gali UFC 300.

Po tym, jak w nieprawdopodobnych okolicznościach padł pod potężnym prawym Maxa Hollowaya w ostatniej sekundzie walki o pas BMF na gali UFC 300 w Las Vegas, Justin Gaethje opublikował krótki wpis w mediach społecznościowych, pogodzony z niepowodzeniem.

Highlight nie udzielał jednak żadnych dłuższych wywiadów – aż do teraz. Były już właściciel pasa BMF opowiedział szerzej o walce oraz przyszłości wagi lekkiej w obszernej rozmowie z MMA Knockout.

– Ta gra jest szalona – powiedział. – Myślę, że wielu ludzi na moim miejscu poczekałoby (na walkę o pas), nie biorąc starcia z Maxem. Niczego jednak nie żałuję.

– Bawiłem się świetnie, a to była ogromna, historyczna gala. Bycie jej częścią, udział w najlepszej walce w rozpisce – to wszystko będzie żyło wiecznie.

– Tak, to było wielkie ryzyko. Nie podołałem. Gdybym wygrał tę walkę, gdyby wygrał przez szybki nokaut, wziąłbym tę walkę z Makhachevem (na czerwiec), ale taki już jest ten sport.

Mistrz wagi lekkiej Islam Makhachev nie ukrywał od dłuższego czasu, że do akcji chce wrócić 1 czerwca przy okazji gali UFC 302. Walkę tę zaraz po zwycięstwie z Charlesem Oliveirą na UFC 300 zaproponowano Armanowi Tsarukyanowi, ale ten nie zdecydował się z niej skorzystać. Ormianin uznał, że nie zdąży w tak krótkim czasie przeprowadzić uczciwego obozu przygotowawczego.

W rezultacie pojedynek o pas zaproponowano czekającemu w gotowości od kilku tygodni Dustinowi Poirierowi. Długo się nie zastanawiając, Diament propozycję przyjął. W walce wieczoru UFC 302 zmierzy się z Islamem Makhachevem, stawiając po raz trzeci w karierze przed szansą sięgnięcia po pas.

– Cieszę się – powiedział o titleshocie dla Poiriera Gaethje. – Dobra jego. Ktoś musiał walczyć. Wydaje mi się, że bez względu na wszystko, jesteśmy w przegranym położeniu. I tak byłoby to dla nas w zasadzie niemożliwe, aby wrócić po 5-6 tygodniach.

– Takie decyzje podjęło UFC. Nie mogę na to narzekać, bo nie chcę brzmieć jak… Naprawdę nie mam żadnych zastrzeżeń. Jest, jak jest. Nie będę się tym zadręczał.

Kogo Gaethje widzi w roli faworyta w potyczce Makhachev vs. Poirier?

– Jestem teraz w ogóle poza trybem walki – odparł. – Jeszcze nie myślałem w ogóle o tym zestawieniu. Ogłosili je w dniu gali. Minęły dopiero cztery czy pięć dni, więc nie zastanawiałem się nad nią.

– Cieszę się teraz życie, skupiam się na dojściu do siebie, korzystam z pozytywnej energii i wszystkich komentarzy, jakie otrzymuję. Są zawsze wspaniałe. Spędzam czas z rodziną i na tym się skupiam.

– Nie wiem, kto wygra. Oczywiście wydaje się na papierze, że oczywiście Makhachev powinien wygrać, ale Poirier to charakterniak. Ten sport jest szalony. Wszystko się może zdarzyć.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

  1. Można po przegranej walce wypowiadać się jak Hill.

    Można przewalczyć 5 rund (no bez 1 sekundy) ze złamanym nosem, i po świetnej walce którą i tak przegrałby na punktu tak się wypowiadać jak Gaethje.

    Mistrz musi umieć przegrywać.

Dodaj komentarz

Back to top button