Polskie MMAUFC

„To nie jest zbyt skomplikowane…” – Anthony Smith o pierwszeństwie do titleshota przed Janem Błachowiczem

Opromienionym sobotnim zwycięstwem z Volkanem Oezdemirem, Anthony Smith opowiedział o sytuacji w kategorii półciężkiej, wyjaśniając, dlaczego zasługuje na walkę o pas bardziej niż Jan Błachowicz.

Poddawszy Volkana Oezdemira w trzeciej rundzie walki wieczoru gali UFC Fight Night 138 w Moncton, Anthony Smith zaapelował do Dany White’a o pojedynek o pas mistrzowski wagi półciężkiej ze zwycięzcą szykowanej na grudniową galę UFC 232 konfrontacji Jona Jonesa z Alexandrem Gustafssonem.

Wiktoria z tureckim Szwajcarem była dla 30-letniego Amerykanina już trzecią od czasu, gdy przeniósł się do kategorii półciężkiej. Wcześniej ekspresowo ubił legendarnych, ale leciwych Mauricio Shoguna Ruę oraz Rashada Evansa.

Zapytany w programie Ariel Helwani’s MMA Show, czy uważa, że taki dorobek predestynuje go do walki o pas mistrzowski, nie zawahał się.

Myślę, że dostanę walkę o tytuł. Nie wiem, co więcej miałbym jeszcze zrobić.

– stwierdził Smith.

Szybko skończyłem dwóch byłych mistrzów. Skoro wszyscy teraz tak krytycznie się o nich wypowiadają, to wydaje mi się, że zrobiłem z nimi to, co należało. A teraz właśnie sprzątnąłem gościa numer 2., podczas gdy gość numer 1. bije się z Jonem Jonesem. A myślę, że możemy teraz uczciwie nazwać DC zawodnikiem wagi ciężkiej.

Nie wiem, kto inny byłby przede mną. Widzę już, że cała narracja opiera się na tym, że między DC, Jonem Jonesem i Alexandrem Gustafssonem a całą resztą dywizji jest przepaść, ale uważam, że ludzie źle na to patrzą. Pytaniem nie jest, jak twoim zdaniem poradziłbym sobie przeciwko zawodnikowi, który zostanie mistrzem. Pytanie powinno brzmieć – jak na to zapracowałem? To już moja sprawa, jak poradziłbym sobie ze zdobywcą tytułu. To moje zmartwienie. Ludzie powinni zwrócić uwagę na to, czy zrobiłem, co należało zrobić, aby zasłużyć na walkę o pas – a myślę, że zrobiłem.

Lewie Serce nie jest jedynym zawodnikiem, który zgłasza gotowość do walki o pas mistrzowski. Titleshot jest też bowiem celem świetnie radzącego sobie ostatnio Jana Błachowicza, który aktualnie okupuje 3. pozycję w rankingu UFC.

Dlaczego zatem Amerykanin uważa, że to on bardziej zasługuje na walkę o pas niż mogący pochwalić się serią czterech wiktorii Cieszyński Książę?

A ile z nich było skończeniami? To nie jest zbyt skomplikowane…

– odpowiedział Smith, wyraźnie starając się zebrać myśli.

Kto inny będzie stanowił realne zagrożenie? Wierzę, że Gustafsson już pokonał Błachowicza, prawda? Myślę, że można uczciwie powiedzieć, że Jon Jones jest lepszy od Jana w tym, co Jan robi dobrze. Myślę, że w moim przypadku istnieje realne zagrożenie skończeniem walki.

Co na to Polak? Póki co – nic.

*****

Doniesienia: Khabib Nurmagomedov vs. Georges Saint-Pierre w przygotowaniu

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button