Professional Fighters League

Wyniki pierwszej gali Professional Fighters League – Jon Fitch z pierwszym skończeniem od 10 lat

Pierwsza historyczna gala Professional Fighters League jest już historią – w kluczowej walce Jon Fitch udusił Briana Fostera.

Professional Fighters League – a więc organizacja powstała na bazie nieistniejącego już World Series of Fighting – ma za sobą pierwsze wydarzenie. W Daytonie na Florydzie zorganizowano pierwszą galę, na której fani obejrzeli cztery pojedynki.

W walce wieczoru mistrz kategorii półśredniej WSoF Jon Fitch (30-7) przetrwał bardzo ciężkie chwile w starciu z agresywnie usposobionym Brianem Fosterem (27-10), kończąc go w drugiej rundzie duszeniem bulldoga.

Dla Fitcha jest to czwarte zwycięstwo z rzędu i pierwsze odniesione przed czasem od… dziesięciu lat!




W innych pojedynkach znany z występów w UFC Ronny Markes (17-5) zamęczył klinczersko i zapaśniczo byłego mistrza kategorii ciężkiej WSoF Smaelinho Ramę (10-3), a zwolniony swego czasu z UFC za popchnięcie sędziego Jason High (21-6) wygrał dwie pierwsze rundy pojedynku z Carosem Fodorem (11-6) i choć w trzeciej znalazł się w tarapatach, to przetrwał i ostatecznie zwyciężył jednogłośną decyzją sędziowską.

Poniżej komplet wyników Professional Fighters League 1:

170 lbs: Jon Fitch (30-7) pok. Briana Fostera (27-10) przez poddanie (duszenie bulldoga), R2, 3:12
170 lbs: Herman Terrado pok. Joao Zeferino (21-9) niejednogłośną decyzją (28-29, 29-28, 30-27)
155 lbs: Jason High (21-6) pok. Carosa Fodora (11-6) jednogłośną decyzją (3 x 29-28)
205 lbs: Ronny Markes (17-5) pok. Smealinho Ramę (10-3) jednogłośną decyzją (2 x 29-28, 30-27)

Przypomnijmy, że Professional Fighters League będzie działać na zasadach ligowych, a właściwe rozgrywki rozpoczną się w styczniu 2018 roku i będą toczyć się w siedmiu kategoriach wagowych. Będą podzielone na właściwy sezon, play-offy oraz walki mistrzowskie.

Zwycięzca rozgrywek w każdej kategorii zostanie mistrzem i otrzyma milion dolarów. Trzy miliony dolarów zostaną natomiast podzielone na zawodników ze wszystkich kategorii wagowych, którzy nie zaszli na sam szczyt.

*****

Alistair Overeem: „Gdy pokonam Werduma, Stipe na pewno mnie usłyszy i zrobimy to po raz drugi”

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button