KSWPolskie MMA

Wyniki KSW 41: Damian Janikowski rozbił i ubił Antoniego Chmielewskiego – video

W swojej drugiej zawodowej walce Damian Janikowski odniósł drugie zwycięstwo przez techniczny nokaut, tym razem w katowickim Spodku ubijając weterana Antoniego Chmielewskiego.

Damian Janikowski (2-0) miał drobne problemy, ale ostatecznie zdominował i w drugiej rundzie ubił zaprawionego w bojach Antoniego Chmielewskiego (32-17) podczas gali KSW 41 w Katowicach.

Janikowski błyskawicznie przeniósł walkę do klinczu pod siatką, gdzie obaj wymienili się kolanami. Szybko jednak doszło do rozerwania klinczu i walka wróciła na środek. Chmielewski trafił dobrym ciosem w kombinacji, ale Janikowski wpadł z niego z pełną mocą, w klinczu trafiając kolanem na głowę. Po chwili Damian raz jeszcze rzucił się z impetem na rywala, łapiąc go w klincz – tam ponownie poszukał kolana na głowę, ale trafił też stopą w krocze i pojedynek na chwilę przerwano. Po wznowieniu Antoni ruszył z kombinacją, ale przestrzelił. Janikowski spróbował latającego kolana, ale bez powodzenia. Wpadł jednak ponownie z ostrymi uderzeniami w Chmielewskiego, który stracił równowagę, trafiając na deski – próbując wstawać, zainkasował kilka soczystych uderzeń od napierającego z furią Janikowskiego. Antoni zdołał w końcu wstać pod siatką, ale chwilę potem Damian położył go na plecach, trafiając do półgardy. Chmielewski z czasem odzyskał jednak gardę. Janikowski kleił się do niego, kontrolę przeplatając z krótkimi uderzeniami na głowę przeciwnika. Chmielewski nieźle jednak się bronił, choć w samej końcówce, próbując przechwycić nogę rywala, znalazł się w niedogodnej pozycji, inkasując kilka kolejnych soczystych uderzeń.

Punktacja Lowking.pl:
10-8 Janikowski

Już na początku obaj zawodnicy wdali się w ostrą wymianę, a chwilę potem Chmielewski świetnie zanurkował pod ciosami Janikowskiego, kładąc go na plecach. Błyskawicznie utorował sobie drogę do dosiadu, następnie zachodząc Janikowskiemu za plecy i rozciągając go na brzuchu – nie zdecydował się jednak na uderzenia, szukając duszenia. Nic z tego jednak nie wyszło, a z czasem Janikowski zdołał się wykaraskać, zrzucając rywala z siebie i lądując na górze w półgardzie. Tam wykluczył rękę Antoniego, potem przechodząc do krucyfiksu, skąd rozpoczął kanonadę krótkimi uderzeniami. Chmielewski nie miał się jak bronić i sędzia przerwał pojedynek.

Damian Janikowski broni zatem nieskazitelnego rekordu, serwując Antoniemu Chmielewskiemu trzecią z rzędu porażkę.

*****

KSW 41 – wyniki i relacja na żywo

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button