KSWPolskie MMA

„To było urzekające” – Maciej Kawulski zachwycony wypowiedzią jednego z bohaterów KSW 57

Współdowodzący KSW Maciej Kawulski podsumował galę KSW 57, wskazując też wypowiedź, która najbardziej przypadła mu do gustu.

w co-main evencie sobotniej gali KSW 57 w Łodzi Marian Ziółkowski zaprezentował doskonałą formę, rewanżując się Romanowi Szymańskiemu za porażkę sprzed prawie pięciu lat.

Zdemolowawszy rywalowi nogę lowkingami i rozbiwszy twarz ciosami prostymi, w czwartej rundzie walki Golden Boy skończył poznaniaka soczystym kopnięciem na korpus.

Trudno zatem dziwić się, że w udzielonym po gali wywiadzie miłych słów nowemu mistrzowi nie pożałował współwłaściciel KSW Maciej Kawulski.

– Spodziewałem się wielkiego starcia i spodziewałem się dużego progresu po tym chłopaku – powiedział polski promotor o Ziółkowskim. – I myślę, że on jeszcze wszystkiego nie pokazał. Trafił w dobre ręce, otworzył głowę, jest coraz lepszy z walki na walkę.

– To nie znaczy, że byłem przekonany, że on wygra, bo Romek jest cholernie trudnym rywalem i stawiałem 50 na 50. Pytany chwilę przed walką, mówiłem, że ciężko powiedzieć, kto wygra. Natomiast nie było to zaskoczenie.

Sobotnia gala wyłoniła jednak nie tylko nowego mistrza wagi lekkiej KSW, ale także murowanego pretendenta na pierwszą obronę dla Złotego Chłopca – bo na taki status dominującym zwycięstwem z Arturem Sowińskim – trzecim z rzędu – zapracował sobie Borys Mańkowski.

Plany zestawienia Ziółkowskiego z Diabłem Tasmańskim potwierdził Kawulski.

– Na pewno – powiedział. – To jest bardzo ciekawe starcie. Myślę, że zdecydowanie powinniśmy do tego dążyć.

Maciej Kawulski zwrócił uwagę na jeszcze jeden aspekt występu Mariana Ziółkowskiego, który niezwykle przypadł mu do gustu – a mianowicie wywiad, jakiego warszawiak udzielił zaraz po pokonaniu Romana Szymańskiego.

– To, co powiedział w ringu Marian, było bardzo takie urzekające i myślę, że oddające taki kompromis – stwierdził. – „Bardzo cię szanuję, będzie to dla mnie wielki zaszczyt, ale pamiętaj, że teraz to ja jestem najlepszy”. Rzadko się trafia coś tak trafnego, z dużą pokorą a jednocześnie rzucającego wyzwanie.

Marian Ziółkowski zdążył już wyrazić pełną gotowość na konfrontację z Borysem Mańkowskim, to właśnie poznaniaka oraz rozpędzonego serią czterech wygranych Macieja Kazieczkę wskazując jako najpoważniejszych kandydatów do walki o złoto – w przeciwieństwie do Shamila Musaeva, który jego zdaniem powinien odnieść jeszcze jedno zwycięstwo.

Mańkowski zapowiedział z kolei, że w kolejnej walce wyjdzie do każdego rywala, ale jeśli miałby to być Ziółkowski, to z uwagi na mistrzowską rangę pojedynku, pięć rund oraz swoją powiększającą się rodzinę będzie domagał się podwyżki.

Cały wywiad z Marianem Ziółkowskim, którego fragment przytoczył Maciej Kawulski, poniżej:

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

*****

Koszulki Lowking.pl dostępne w sprzedaży!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button