UFC

„Północ, zapie*dalam jak zły, a boogeyman drze się za mną: dopadnę cię!” – Jeremy Stephens o szalonych treningach z Tonym Fergusonem

Przed starciem z Yairem Rodriguezem Jeremy Stephens opowiedział o niecodziennych treningach z Tonym Fergusonem.

Część przygotowań do walki wieczoru gali UFC on ESPN+ 17 w Meksyku z Yairem Rodriguezem Jeremy Stephens spędził ze słynącym z nietuzinkowych metod treningowych byłym tymczasowym mistrzem wagi lekkiej Tonym Fergusonem.

Zobacz także: Wersja 2.0 nadchodzi? Conor McGregor publikuje migawki ze sparingu

W rozmowie z MMAJunkie.com Lil Heathen nie ukrywał ogromnego zadowolenia ze współpracy z El Cucuyem, dzieląc się też zabawną historią. Otóż, spędziwszy ponad sześć godzin na mocnym treningu, obaj postanowili trochę się zrelaksować…

Odpoczywamy, gadamy sobie, oglądamy Rocky’ego IV, a on nagle wypala: „Pobiegajmy!”.

– rozpoczął relację Jeremy.

Myślałem, że, kurwa, żartuje. Wydawało mi się, że nie mam mowy o żadnym bieganiu. Jest zmęczony. Ale wybija północ i idziemy biegać.

Jest gdzieś 1 w nocy, biegnę na wzgórze, a on drze się za mną: „Stary, chcę, żebyś zapierdalał na to wzgórze! Najszybciej jak potrafisz!”. Myślę sobie, no, chuj. Jestem zmęczony, bo i tak rano już biegałem, a potem zrobiliśmy ten długi trening.

Biegnę jednak na to wzgórze, a El Cucuy, Boogeyman drze się: „Dopadnę cię! Dopadnę cię!”. Zapierdalam więc jak zły. Wyobrażam sobie, że naprawdę chce mnie dopaść. Naprawdę mnie goni! Biegnie za mną na to wzgórze! Próbuje mnie dopaść. Krzyczy: „Nie pozwól, żebym cię złapał! Dopadnę cię!”. Myślę sobie wtedy, ja pierdolę, boogeyman drze się za mną. Co tu się, kurwa, dzieje?

Lil Heathen nie ma wątpliwości, że treningi z El Cucuyem zaprocentują w walce z meksykańską Panterą. Zapowiada totalną destrukcję „dzieciaka”, przekonując, że nie ma on do zaoferowania nic, czego wcześniej by już nie widział.

To było niesamowite doświadczenie.

– powiedział o przygotowaniach z Fergusonem.

Miałem na twarzy uśmiech przez cały czas, gdy mnie tam gonił na wzgórzu. Powiedział pod moim adresem największy komplement, jaki mogłem usłyszeć. Mowi: „Stary, jesteś w zajebistej formie”. Gdy słyszysz coś takiego od El Cucuya na sześć tygodni przed walką, to znaczy, że jesteś gotowy.

Do szczegółowej technicznej analizy walki zapraszamy – tutaj.

*****

Lowking.pl trafia na Patronite.pl – oto dlaczego

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button