Polskie MMAUFC

Karolina Kowalkiewicz przegrała z Michelle Waterson na UFC on ESPN 2

Karolina Kowalkiewicz ponownie pokonana – polska zawodniczka nie miała wiele do powiedzenia w starciu z Michelle Waterson podczas filadelfijskiej gali UFC on ESPN 2.

Karolina Kowalkiewicz (16-4) przegrała jednogłośną decyzją z Michelle Waterson (17-6) podczas gali UFC on ESPN 2 w Filadelfii.

Obie rozpoczęły od kilku technik nożnych. Polka starała się wywierać presję, ale Amerykanka opędzała się od niej kopnięciami, także bocznymi. Dobre ciosy Karoliny. Michelle szuka obalenia, ale jest ono powstrzymane. Kowalkiewicz trafia, ale Waterson oddaje w zwarciu. Lowking Polki, ale przy kolejnym inkasuje kontrę z prawicy. Nasza zawodniczka agresywniejsza. Zmusza Waterson do walki ze wstecznego – ale ta ładnie odpowiada prostymi. Połowa rundy. Kopnięcia Amerykanki co i rusz śmigają w powietrze – ale na ogół je prują, rzucane z dalekiego dystansu. Utrudnia to jednak naszej zawodniczce skracanie dystansu. Skutecznej ofensywy z obu stron niewiele. Waterson na wstecznym, ale dobrze kąsa Kowalkiewicz prostymi. W końcu na minutę przed końcem łodzianka wbija rywalkę w siatkę w klinczu. Tam szuka łokci i kolan, ale łokciami odpowiada Waterson, a potem bez większych problemów wydostaje się. W dystansie Amerykanka skuteczniejsza, ale w ostatnich sekundach Karolina łapie klincz ponownie i atakuje kolanami na korpus.

Dobre ciosy Polki na otwarcie rundy drugiej. Karolina podkręca tempo, atakuje, ale Waterson dystansuje kopnięciam na kolano – skutecznie. Obie chętnie mieszają pozycje. Ładny prawy Karoliny. Kolejny! Waterson orbituje jednak, a potem sama smaga Karolinę soczystą prawicą. Seria lowkingów Amerykanki. Polka przechwytuje kopnięcie Waterson i szuka obalenia, łapie klincz na środku oktagonu – a tam Michelle swoją firmową Koshi Gurumą ciska Karolinę na deski, trafiając do pozycji bocznej.

Amerykanka spokojnie z góry, kontroluje naszą zawodniczkę, atakuje od czasu do czasu łokciami na korpus i głowę. Półtorej minuty do końca. Łokieć ląduje na twarzy łodzianki. Kowaliewicz próbuje wychwycić nogami głowę Waterson, ale bez powodzenia. W ostatnich sekundach Amerykanka wybiera rękę Polki! Ciągnie balachę jak zła! Fatalne położenie Karoliny! A jednak! Nie odklepała! Wykaraskała się, pokazując nie lada serce!

Karolina poszła ostro na początku trzeciej rundy, ale zainkasowała serię ciosów oraz kopnięcia na kolano i głowę. Nieustannie jednak wywierała presję, ale mobilna i szybka Amerykanka dobrze się przed nią opędzała kopnięciami bocznymi, tymi na kolano. Klincz. Polka broni się przed kolejnym rzutem, ale dostaje cios na rozerwanie. Trzy minuty do końca. Kowalkiewicz nieustannie naciera, ale ma poważne problemy z dopadnięciem hasającej po oktagonie – i chętnie odpowiadającej ciosami i kopnięciami – rywalki. Karolina przenosi walkę do klinczu, ale tam to Waterson rozdaje karty, gnębiąc naszą zawodniczkę kolanami na korpus. Wracamy na środek oktagonu. Waterson przewraca Polkę. Karolina próbuje wyczarować coś z pleców, ale nic z tego nie wynika. Waterson wstaje i robi z Karoliną, co chce w stójce – pomimo tego, że walczy ze wstecznego. Kopnięcia boczne, na kolano, ciosy proste. Polka bezradna.

Sędziowie nie mieli żadnych wątpliwości, zgodnie punktując walkę w stosunku 3 x 30-27 dla Michelle Waterson. Dla reprezentantki Polski jest to druga z rzędu przegrana.

*****

UFC on ESPN 2: Barboza vs. Gaethje – wyniki i relacja

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

  1. Szkoda Karoliny. Waterson wyglądała świetnie. Szybkość , technika, a i siłowo dominowała nad Polką. Techniki nożne efektowne i efektywne. Poprawiony boks. Bezbłędny rzut, następnie piękna , ciasna kontrola z góry w 2r. Byłem oczywiście za Karolą, ale fajnie się Amerykankę oglądało.

Dodaj komentarz

Back to top button