UFC

Josh Barnett: „Werdum powinien był znaleźć lepszą wymówkę”

Josh Barnett ocenił decyzję Fabricio Werduma o wycofaniu się z pojedynku przeciwko Stipe Miocicowi na gali UFC 196.

Decyzja Fabricio Werduma o wycofaniu się z gali UFC 196 wzbudziła masę komentarzy wśród fanów i innych zawodników. Przypomnijmy, że Brazylijczyk pierwotnie miał walczyć z Cainem Velasquezem, ale po tym, jak były mistrz zmuszony był wycofać się z rywalizacji z powodu kontuzji, do walki z Vai Cavalo przesunięto Stipe Miocica. Ledwie jednak ogłoszono tę zmianę, Werdum poinformował, że podąża śladami Velasqueza i również mówi „pas”.

Szczególne zdumienie wzbudziły jednak słowa uzasadnienia ze strony mistrza, który stwierdził, że gdyby reprezentant AKA pozostał w walce, on również nie zdecydowałby się wycofywać, ukrywając kontuzje stopy i pleców, których się nabawił.

Rozumiem jego obawę, ale czy powinien wziąć tę walkę? Uważam, że powinien.

– stwierdził w rozmowie z dziennikarzami Josh Barnett, zaznaczając, że doskonale rozumie decyzję Werduma.

Powinien był podjąć wyzwanie i rozwalić tego gościa. Albo przynajmniej powinien znaleźć lepszą wymówkę. Ale to jego życie, nie moje. Fani go ocenią i będą myśleć, cokolwiek zechcą.

Wieść gminna niesie, że Werdum miał otrzymać za walkę milion dolarów oraz procent z PPV. Warmaster nie zna szczegółów finansowych, ale jest przekonany, że pieniądze odegrały decudyjącą rolę w decyzji Brazylijczyka o wycofaniu się z pojedynku.

Nie chce ryzykować wchodzenia do klatki i zarabiania mniej, niż zarabia obecnie. Prawopodobnie czuje, że ma teraz szansę na zrobienie dużych pieniędzy, to jest to. Ma 38 lat, wchodzi w szczytowy etap. Miał najlepsze występy w swoim życiu. Jeśli teraz tego nie osiągnie, straci szansę na zawsze. Nie zarobi już tyle. To jego szansa na wielkie wypłaty i obawia się jej utraty. To zrozumiałe.

Amerykanin, który już w sobotę zmierzy się z Benem Rothwellem na gali UFC on FOX 18, nie zdecydował się jednak odpalić najcięższych dział w kierunku Brazylijczyka.

Mógłbym teraz powiedzieć coś absolutnie górnolotnego, oskarżycielskiego i negatywnego, żeby zyskać trochę poklasku, ale nie zamierzam tego robić. Musi żyć ze wszystkimi decyzjami, jakie podejmuje, a wiemy, że szefostwo nie będzie z tego zadowolone.

Warmaster ocenia, że Miocic ma lepsze ręce od Velasqueza, jest bardziej techniczny w stójce i rzadziej korzysta z zapasów, ale uważa, że jeśli zawodnik jest pewien, że potrafi pokonać Caina, nie inaczej powinno być z Miocicem. Jego zdaniem dobór argumentów, jakie wykorzystał Brazylijczyk, nie był szczególnie fortunny, zwłaszcza dla reprezentanta AKA.

Rozumiem jego powody, ale gdy mówisz to publicznie, podczas gdy oczekuje się od ciebie, że będziesz rywalizował z największymi twardzielami, czasami pojawia się aspekt biznesowy, który nie będzie dla wszystkich zrozumiały. Co nam to mówi o Cainie? O, jest gotowy walczyć z Cainem, będąc całkowicie porozpieprzanym, ale ze Stipe już nie? W tym miejscu ludzie powinni lepiej rozumieć pro wrestling. Teraz po prostu skosiłeś swojego rywala. Po prostu powiedziałeś, że warto z nim walczyć nawet z kontuzją i możesz go pokonać. Jak dobry wobec tego jest?

Barnett nie ukrywa, że z wielką chęcią stanąłby naprzeciwko Miocica w walce o pas mistrzowski, ale jest daleki od kierywania inwektyw w kierunku mistrza.

Nie zamierzam siedzieć tu i gadać, jaki to jest dupek, jaki tchórz, taki i owaki. Potrafię zrozumieć, skąd taka decyzja. Rozumiem jego argumenty.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button