UFC

„Jest z Włoch, a tam ujeżdżają byki” – Adesanya o „bipolarnej” osobowości „męskiej dziwki” Vettoriego

Nie brakuje złej krwi w drodze do rewanżu Israela Adesanyi z Marvinem Vettorim, który zwieńczy galę UFC 263.

Nie szczędzili sobie uprzejmości Israel Adesanya i Marvin Vettori podczas czwartkowej konferencji prasowej przed dzisiejszą galą UFC 263 w Glendale.




Po szalonych tych potyczkach werbalnych, do których doszło w obecności żywiołowo reagujących fanów, The Last Stylebender nie tracił humoru, o czym opowiedział w rozmowie z ESPN.com.




– Była energia, była zabawa – powiedział o konferencji. – Gdy tego nie doświadczasz, nie zdajesz sobie sprawy, jak bardzo tak naprawdę ci tego brakuje. Tak jest, kurwa, to było świetne. Nawet gdy na ciebie gwiżdżą, to po prostu czujesz tę energię, która cię napędza. Bardzo mi się podobało.

Israel Adesanya stwierdził, że zdecydowanie bardziej odpowiada mu droga do walki z Marvinem Vettorim aniżeli ta, która prowadziła go do ostatniej potyczki, przegranej w wadze półciężkiej z Janem Błachowiczem – i nie tylko z powodu obecności fanów.

– Szczególnie z takim bufonem jak on jest to lepsze – powiedział o Włochu. – Rozemocjonowany gość. Ja potrafię kontrolować swoje emocje i wykorzystywać je wtedy, gdy potrzeba. On natomiast okazuje emocje niemal w spazmach. Prawie jak jakieś zaburzenia bipolarne.

– Jest w fatalnym stanie mentalnym. Nawet na koniec tej konferencji prasowej dobrze było trochę… Podrażnić lwa. Choć w zasadzie powinienem powiedzieć byka, bo jest z Włoch, a oni tam ujeżdżają byki. Lubię to czasami robić, bo lubię igrać z niebezpieczeństwem. Tyle że on nie stanowi dla mnie żadnego zagrożenia.



Włoski pretendent od dawna forsuje narrację, wedle której w pierwszej walce, która odbyła się trzy lata temu, pokonał Nigeryjczyka, ale sędziowie źle ją ocenili. Nie ma natomiast wątpliwości, że w rewanżu dopełni formalności, detronizując wykastrowanego z aury nietykalności Israela Adesanyę.

– Musi w to wierzyć, ale nie sądzę, aby tak naprawdę było – ocenił mistrz. – To udawana pewność siebie. Widziałem to już wcześniej. Podobnie było w przypadku walki z (Paulo) Costą. To już przeszłość, ale są pewne podobieństwa. To spotkanie w hotelu. Ta gadka teraz. Czytam tych ludzi jak książkę. Jak kolorowankę. Jest podobieństwo. Emocjonalny koleś. Wykorzystam to.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Pytany o prognozę na walkę, Nigeryjczyk najczęściej powtarza, że chce wygrać wszystkie pięć rund. Chce zobaczyć bezradność na twarzy włoskiego pretendenta. Nie zamierza poszukiwać za wszelką cenę nokautu, choć nie znaczy to oczywiście, że by takowym pogardził. Nic z tych rzeczy!

– To byłoby bardzo satysfakcjonujące – powiedział podczas ceremonii ważenia. – Może próbować, ale nic nie zdziała. Ma jeszcze czas do walki, aby zmienić się jako człowiek, ale niestety jest męską dziwką, więc nie zdoła tego uczynić.




Analizę i typowanie walki wieczoru UFC 263 przedstawiliśmy tutaj.

Oba wywiady z Israelem Adesanyą poniżej.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN


Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

*****

Czeski artysta chaosu – jak daleko zajdzie Jiri Prochazka?

Powiązane artykuły

Komentarze: 2

Dodaj komentarz

Back to top button