UFC

„Dzwonił do mnie i chce rewanżu” – Dana White o potencjalnym drugim starciu Conora z Khabibem

Wygląda na to, że podobnie jak po przegranej potyczce z Natem Diazem, tak i po klęsce z Khabibem Nurmagomedovem Conor McGregor liczy na szybki rewanż.

Głównodowodzący UFC podczas konferencji prasowej po gali UFC 229 w Las Vegas – zakończonej nie lada awanturą po zwycięstwie Khabiba Nurmagomedova z Conorem McGregorem – przybrał minę marsową i zasępioną minę, przysięgając nawet na swoją rodzinę, że w tej chwili w ogóle nie interesują go aspekty finansowe PPV gali.

Promotor nie ukrywał ogromnego rozczarowania bijatyką po walce, przekonując, że nigdy czegoś takiego nie doświadczył.

Nie zabrakło jednak dziennikarzy, którzy pomimo żałobnego nastroju panującego na konferencji, doskonale zdawali sobie sprawę z tego, jak się sprawy mają – i zapytali o zestawienie potencjalnego rewanżu między oboma zawodnikami, wieszcząc, że byłaby to największa walka w historii MMA.

Musimy zobaczyć, co zrobi Stanowa Komisja Sportowa w Nevadzie.

– odpowiedział White.

Nie chodzi tylko o komisję – będą przecież kary i Bóg jeden wie, co jeszcze. Czy ci goście dostaną jeszcze wizy i czy w ogóle wrócą do kraju? Znaczy, mówię o Khabibie. Zobaczymy, jak to się potoczy.

W międzyczasie Irlandczyk, który nie udzielił od czasu walki żadnego wywiadu, opublikował kilka wpisów w mediach społecznościowych, zapowiadając w pierwszym, że czeka na rewanż, w drugim natomiast obwieszczając, że „wojna trwa”.

Z kolei Khabib Nurmagomedov nie odniósł się bezpośrednio do rewanżu, ale w jednym z wpisów na Instagramie wydawał się podchodzić do tego pomysłu ze sporą rezerwą.

Jak natomiast mają się sprawy dwa dni po walce? O to – tj. potencjalny rewanż – zapytano Danę White’a w programie First Take.

Przede wszystkim – musi stawić się najpierw przed Komisją i zobaczymy, jak to się potoczy z Khabibem, z całym tym zamieszaniem.

– odpowiedział amerykański promotor.

Natomiast Conor McGregor już do mnie dzwonił i chce rewanżu.

Zapytany natomiast o to, czy byłby to natychmiastowy rewanż, czy może wcześniej Irlandczyk musiałby stoczyć inny pojedynek, White nie udzielił konkretnej odpowiedzi.

Conor o to prosił, ale zobaczymy, co stanie się z Khabibem i co dalej.

– powiedział.

Tony Ferguson wyglądał niesamowicie. Ci dwaj byli zestawiani do walki już trzy razy i do tego nie dochodziło, więc zobaczymy, jak to się potoczy.




Wspomniany Tony Ferguson tego samego wieczoru po porywającej walce rozbił w pył Anthony’ego Pettisa, nie ukrywając następnie, że chciałby w kolejnym starciu skrzyżować pięści właśnie z Dagestańskim Orłem.

Nurmagomedov natomiast dopytywany przed galą o dalsze plany, przyznał, że jeśli El Cucuy wygra swoją walkę, bardzo chętnie pójdzie w oktagonowe tany właśnie z nim, zaznaczając, że nigdy w historii UFC nie doszło do walki zawodników rozpędzonych serią jedenastu wiktorii.

*****

Święte oburzenie, honor Khabiba, klasa Conora – rzecz o drace po UFC 229

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button