KSWMamed KhalidovPolskie MMA

„Dla was powrócę tam, gdzie moje miejsce – do klatki MMA” – Mamed Khalidov wraca z emerytury

Nie trwała długo emerytura Mameda Khalidova – czeczeński zawodnik ogłosił bowiem właśnie powrót do sportu.

Jedna z ikon nadwiślańskiego MMA, Mamed Khalidov zapowiedział w mediach społecznościowych powrót do MMA.

Zobacz także: Świat reaguje na nokaut Jana Błachowicza na Luke’u Rockholdzie

(pisownia oryginalna)

Kiedy przyjechałem tu pełen wiary i nadziei 15 lat temu obiecano mi jedynie edukacje. Znalazłem nowy dom, rodzinę i fanów, którzy doprowadzili mnie do tego miejsca w sporcie w, którym jestem. Jakiś czas temu próbowano pozbawić mnie dumy i godności, która jest dla mnie tak ważna, opierając argumenty na podstawie pomówień skompromitowanego byłego policjanta i oszusta zaślepionego chęcią zemsty o niejasnych korzeniach, który podstępnie wykorzystał moje zaufanie, a kiedy zostal podejrzany o liczne przestępstwa postanowił moim kosztem poprawic swoją sytuację. Ktoś niedawno powiedział mi, że Polska to kraj w ,którym prędzej czy później kopie się pomniki. Ja jednak nie straciłem ani kropli wiary, ani kawałka nadziei w to miejsce na ziemi, bo nie tworzą go granice ludzkich obyczajów, nie tworzą go też nieliczni krytykanci. To miejsce to wy. To dla was walczyłem przez lata. To dla was zostawiałem każdego dnia na sali wszystko co miałem – całego siebie. To dla was dziś postanawiam wrócić ! Ci którzy chcieli zamknąć Khalidowa mogą już odpocząć. Sam wejdę do klatki …. i mogę wam obiecać jedno: mocniejszy niż kiedykolwiek, wybudzony przez odgłosy broni we własnym domu, groźniejszy niż kiedykolwiek. Oczerniony i osądzony wrócę pewniejszy niż kiedykolwiek. Bo właśnie ta sytuacja pokazała mi ostatecznie, że niechętne jednostki zalewa fala lojalnych fanów wpierających mnie przez lata a za kilkoma pojedynczymi gwizdami stoją setki tysięcy tych, którzy wołali i wołają na trybunach moje imię. To wasze głosy niosły mnie ostatnie 15 lat. To dla was powrócę tam gdzie moje miejsce – do klatki … klatki MMA

Mamed Khalidov ogłosił przejście na sportową emeryturę w grudniu ubiegłego roku po drugiej porażce z Tomaszem Narkunem.

Ja w swojej głowie to ułożyłem tak: jeżeli przegram tą drugą walkę, mój czas się skończył. Te rękawice składam tutaj i dziękuję za całą karierę. Dziękuję za to, że kibicowaliście mi, dziękuję mojemu sztabowi, trenerom, całemu klubowi. Kocham was. Po prostu już mam swoje lata i myślę, że podziękuję.

– powiedział po porażce Mamed.

Ciężko mi jest po tylu latach… Mam 38 lat. A tu są młodzi… Zobaczcie go, jaki byk. Z nimi się szarpać, ja jestem zmęczony już. Cały czas być na szczycie, wygrywać walki. Ja swoje już zrobiłem. Nikt o tym nie wiedział. To jest moja w głowie decyzja. Jeżeli przegram tę walkę, to jest mój czas.

Jeszcze kilka tygodni temu – przed zatrzymaniem przez policję – Mamed Khalidov zapewniał, że o powrocie nie myśli.

Wyzwanie od dłuższego już czasu rzuca mu zasiadający na tronie kategorii średniej Scott Askham, ale póki co nie wiadomo, czy to Brytyjczyk stanie naprzeciwko Czeczena w jego powrotnej walce.

Aktualizacja w trakcie…

*****

Lowking.pl trafia na Patronite.pl – oto dlaczego

Powiązane artykuły

Komentarze: 3

  1. ciężki czas dla ksw i khalidowa.
    więc „zmieniają temat”, czyli kontekst w jakim się będzie mówić o ksw i khalidowie
    już nie o stowarzyszeniu, nie o zatrzymaniu(za niewinność,a jakże)ale o następnej walce.

Dodaj komentarz

Back to top button