Bukmacher MMA

Bukmacher MMA #3 – UFC on Fox 11

Rafael dos Anjos Rafael dos Anjos vs Khabib Nurmagomedov Khabib Nurmagomedov
29 Wiek 25
20-6 Rekord MMA 21-0
……………………………………………………………………………………………………………………………………………
Kursy
3,20 Zwycięzca 1,38
30% Rozkład szans według bukmacherów 70%
70% Mój rozkład szans 30%
Typ 7
Rafael dos Anjos (3,20) Zwycięzca
10/10 jednostek Stawka
22 jednostki Ewentualny zysk
……………………………………………………………………………………………………………………………………………

Analiza

Wokół Khabiba Nurmagomedova dzieją się dziwne rzeczy. Najpierw jeden z redaktorów najpopularniejszej polskiej strony o MMA stwierdza, że to najbardziej przereklamowany zawodnik (jeszcze przed walką z Gleisonem Tibau, więc chyba te zwycięstwa w ProFC miały być przereklamowane), potem jednogłośnie bez żadnych wątpliwości zdobywa nagrodę odkrycia roku. UFC daje mu solidnego Pata Healy’ego, a bukmacherzy wystawiają na zwycięstwo Dagestańczyka kurs 1,45. Po tym zwycięstwie przychodzi czas, aby zmierzyć się z absolutną czołówką, zostaje rzucony na mega zawodnika, jakim niewątpliwie jest Gilbert Melendez – niestety, kontuzja i na jego miejsce wskakuje Brazylijczyk Rafael dos Anjos. Reakcja środowiska: powinien wygrać.

Widzę to kompletnie inaczej…

Ścisła czołówka

Rafael dos Anjos to ścisła czołówka wagi lekkiej i piszę to bez żadnych, ale to żadnych wątpliwości. Po pierwsze, jego stójka nie jest tak zjawiskowa jak Antony’ego Pettisa albo Edsona Barbozy, ale wypunktowanie w tej płaszczyźnie po technicznych pojedynkach kickobokserskich Evana Dunhama, a przede wszystkim Donalda Cerrone znaczy jedno – stójka dos Anjosa to poziom światowy.

Do świetnej stójki dochodzi brazylijskie jiu jitsu Anjosa – przypominam, że jest to jego styl źródłowy i w tej płaszczyźnie rozwinięty jest najlepiej, choć przy tym stwierdzeniu od razu należy dodać, że Brazylijczyk jest niezwykle wszechstronnym zawodnikiem i to jest jego ogromny atut.

Ostatnią silną stroną Brazylijczyka są zapasy – wygrał zapaśniczy pojedynek z Donaldem Cerrone (z tego, co pamiętam, obalił Kowboja 2 lub 3 razy, a został przewrócony tylko raz). Jego Takedown Defence to 75% i dzięki świetnemu bjj jest niesamowicie trudny do utrzymania na ziemi.

Podsumowując umiejętności dos Anjosa, należy powiedzieć wyraźnie jedną rzecz – aby z nim wygrać, trzeba być równie wszechstronnym fighterem, a dodatkowo przewyższać go w którejś z płaszczyzn – czyli być wyśmienitym zapaśnikiem, strikerem lub grapplerem (nie widzę zawodnika w UFC, który zdominowałby Anjosa w tej płaszczyźnie bez problemów).

Zapasy Dagestańczyka

Jak bardzo słusznie niektórzy zauważają – w MMA na najwyższym poziomie, gdzie zawodnicy osiągają mistrzostwo w swoim fachu, zapasy się niwelują i odgrywają małe znaczenie w porównaniu do umiejętności kickobokserskich. Wystarczy zresztą przyjrzeć się ostatnim pojedynkom Renana Barao, Jona Jonesa, Jose Aldo, a nawet Chrisa Weidmana, żeby dojść do wniosku, że każdy z tych mistrzów osiągnął fantastyczny poziom kickobokserski i wystarczająco duży zapaśniczy, aby nie dać się przewracać – i dzięki temu wygrywają pojedynki. Od razu podkreślam, że nie chcę rozwijać tego wątku na czynniki pierwsze i rozgryzanie konkretnych przypadków (szczególnie Weidmana i Velasqueza) – chodzi o ogólną obserwacje i tendencję w MMA na najwyższym poziomie.

Uważam, że zapasy Rosjanina w połączeniu z umiejętnościami skontrolowania przeciwnika w parterze (tych szczególnie brakuje w repertuarze Khabiba) są zbyt niskie, aby mógł liczyć na to, że przegrywając stójkę z Brazylijczykiem, wygra cały pojedynek. Nie ma wątpliwości, że camp dos Anjosa był ukierunkowany w stronę obrony sprowadzeń i Rosjaninowi będzie niezwykle ciężko obalić i przytrzymać na dole mojego faworyta choćby przez jedną rundę, nie mówiąc o dwóch starciach.

Kto wygra stójkę?

Nie mam nawet odrobiny wątplwiości, że umiejętności stójkowe Brazylijczyka stoją na wyższym poziomie – ciosy Rosjanina są po pierwsze bardzo mało celne, po drugie – słabe, a po trzecie – Dagestańczyk praktycznie nie kopie. Dos Anjos to znacznie bardziej wszechstronny uderzacz, jest o niebo bardziej precyzyjny.

Jest jednak jeden problem, który mnie w tej walce niepokoi, a mianowicie denerwujący i szalenie niewygodny styl Rosjanina. Nurmagomedov bardzo dobrze porusza się na nogach, jest szybki, lubi wchodzić w półdystans z dwoma mało celnymi ciosami i błyskawicznie z niego wyjść, nie dając przeciwnikowi szansy na czystą kontrę i jest to szalenie inteligentna taktyka do zasłonienia swoich największych wad kickbokserskich. Ponadto tego typu walkę bardzo trudno wypunktować na korzyść lepszego zawodnika, bo generalnie czystych ciosów jest mało. Nie radzili sobie z tym zarówno Gleison Tibau, jak i Pat Healy – czy poradzi sobie dos Anjos? Trudno powiedzieć. Jeśli Brazylijczyk nie znajdzie recepty na tę niewygodną taktykę, to może przegrać pojedynek w klinczu, przez nieskontrolowane obalenia (takie coś robi ogólne wrażenie, kto prowadzi pojedynek) i inne tego typu mało efektowne, ale dosyć efektywne metody. Wierzę jednak, że dos Anjos sobie z tym poradzi – po pierwsze, ma w nogach dobre narzędzie do uprzykrzenia życia Rosjaninowi w postaci silnych kopnięć. Po drugie, jego boks jest bardzo precyzyjny, o czym wielokrotnie przekonał się Kowboj. Po trzecie, Brazylijczyk to inteligentny zawodnik i wierzę, że znajdzie receptę na „brudny” styl Khabiba.

Słowo końcowe

Kurs na Rosjanina jest mega przesadzony, pokonanie w średnim stylu Tibau i w dobrym Abela Trujillo czy Thiago Tavaresa nie powinno sprawiać, że dos Anjos jest na straconej pozycji. Brazylijczyk to zupełnie inna półka od byłych rywali Nurmagomedova (szczególnie pod względem kickbokserskim) i jeśli ktoś wierzy w talent Rosjanina, to powinien mu dawać 51% – każdą większą proporcję uważam, za przesadny optymizm lub zupełne niedocenienie dos Anjosa.

Mój typ: zwycięstwo dos Anjosa.

Poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8Następna strona

Powiązane artykuły

Komentarze: 45

  1. Fabricio Werdum – Travis Browne – Browne KO dla mnie pewniak
    Miesha Tate – Liz Carmouche – Tate decyzja
    Donald Cherrone – Edson Barboza – Cherrone decyzja ale tu kasy nie stawiam
    Brad Tavares – Yoel Romero Palacio – Tavares decyzja też bez kasy
    Rafael dos Anjos – Khabib Nurmagemedov – Nurmagemedov decyzja dla mnie pewniak
    Jorge Masvidal – Pat Healy – Masvidal decyzja

      1. Nurmagemedov ma świetne zapasy, jest szybszy, walczy inteligentnie, obaj w tym samym czasie mierzyli się z Gleison Tibau, na tle tego zawodnika widać było różnicę na korzyść Nurmagemedova. Nurmagemedov mierzył się z zawodnikami, którzy mieli pokazać że jego zapasy nie wystarczą a jednak z nimi wygrywał. Tak mam świadomość że Dos Anjos to najtrudniejszy rywal z jakim się mierzył, jednak łatwość z jaką Nurmagemedov wygrywał dotychczasowe pojedynki w UFC (ze statystyk widzę, ze wcześniejsze również) pozwala mi na stwierdzenie, że jest on w tej walce zdecydowanym faworytem. Nie mówię, że Dos Anjos nie ma szans, jednak jego zwycięstwo będzie dla mnie niespodzianką.

  2. No to grubo.
    Po pierwsze – Werdum wydaje się być ciekawą opcją, ale wolę poczekać do ważenia. Po face to face z konferencji skłaniam się lekko w stronę Werduma, zobaczymy, co powie nam ważenie.
    Po drugie – zastanawiam się nad Mieshą. Widać u niej spory progres, szczególnie biorąc pod uwagę, co Ronda zrobiła z poprzednią przeciwniczką. Jak na razie bilans w walkach kobiet mam 6-0 :)
    Po trzecie – popieram typ na Barbozę, mimo, że uważam, że Cerrone problem z powolnymi startami ma już za sobą. Zagrałem.
    Po czwarte – nigdy nie lubiłem Romero, już przy poprzedniej walce pisałem, że 3.5 na Brunsona jest mocno przesadzone. Zagrałem, ale na moje szczęście postawiłem też kontrę po 1.5.
    Po piąte – Nurmagomedov jest kozakiem, ale 3.24 na dos Anjosa uważam za przesadzone. Zagrałem.
    Po szóste – tutaj się nie zgadzam. Jestem fanem Healyego i uważam, że do walki wyjdzie cholernie zmotywowany. Masvidal wydaje mi się słaby psychicznie i gdy Pat się na niego rzuci, to powinien wygrać 2 rundy.
    Po siódme – dzięki za analizy, bardzo przyjemnie się je czyta :)

    1. Przy Romero chodziło mi o grze i kontrze przy Dereku. Na razie wyczekuję na betsafe, czy będzie można grać dokładne wyniki – Tavares dec.

      P.S. chyba każdy tęsknił za mmaarturem :) tylko boruty brakuje.

  3. Z typem na Werduma się zgadzam, bo chociaż minimalnie faworyzuję Hawajczyka, to kurs na Brazylijczyka jest przesadzony.

    W walce Kowboja zdecyduje jego psychika. Pójdzie od początku agresywnie – wygra. Zdeprymuje się kilkoma akcjami Barbozy – zamknie się w sobie i przegra. Na Barbozę stawiam, ale z sympatii.

    Na Tavaresa aż 8 jednostek bym nie postawił. Oczami wyobraźni widzę wypompowanego dramatycznie w trzeciej rundzie Romero i Tavaresa, który notuje pierwsze (T)KO od dawien dawna (i typ na decyzję nie wchodzi). Uwielbiam Kubańczyka, ale uważam, że pomimo dwóch ostatnich zwycięstw w 3 rundzie nie prezentował się pod względem wydolności dobrze. Przy aktualnych kursach jednak (1.80 na Tavaresa i 2.00 na Palacio) bliżej mi do bezpieczniejszego moim zdaniem postawienia tylko na wygraną Tavaresa.

    Przy takim kursie jak najbardziej logiczne jest stawianie na RDA i sam to uczynię, ale na pewno nie za dużą stawkę. W skrócie – uważam, że zapasy Nurmagomedova okażą się kluczowe. Wiem, że RDA zanotował ogromny postęp jako zawodnik MMA, ale uważam, że powstrzymywanie obaleń Bocka, Cerrone czy Dunhama nie równa się powstrzymywaniu dynamicznych i dobrze maskowanych obaleń Rosjanina. Stawiam drobne i uznaję, że ostro ryzykujesz, stawiając pełną pulę :p

    Stawiam też na Healy’ego (2.75) chociaż kibicuję Masvidalowi (1.50) i jego uważam za minimalnego faworyta. W stójce przewaga ogromna po stronie Jorge, ale nie uważam, by w UFC prezentował większą aktywność niż w Strikeforce (a to zawsze był jego problem) – nadal potrafi przez długi czas nie wystrzeliwać z żadnym ciosem, a tu na domiar złego będzie cały czas bał się o sprowadzenie. Healy ma niezłomną psychikę, tytan w szczęce i żelazną kondycję. Od połowy drugiej rundy może zacząć zyskiwać przewagę.

  4. Pozwoliłem sobie dorzucić jeszcze trochę na Werduma po ważeniu. Tak lekki nie był od 2007 roku, co może sugerować, że fatalna kondycja z walki z Big Nogiem odeszła w zapomnienie. Browne natomiast najcięższy od czasu walki z Big Footem… Zawsze uważałem, że szybkość jest jego największą zaletą, a wobec tej wagi trochę na niej traci. A zatem kondycja Werduma w górę, szybkość Browne w dół. $ na Brazylijczyka.

    Moje zakłady na teraz:

    – Werdum,
    – Healy,
    – Tavares,
    – Barboza,
    – dos Anjos.

    Na pewno jeszcze coś dorzucę jednak.

    EDIT: no, i jeszcze Held oczywiście :)

  5. Lesbijka świetnie wyglądała na wazeniu. Nie byłbym taki pewny Mieshy. 10 na dos Anjosa to oczywiście przesada. Bez względu na rezultat nie ma obecnie tak mocnych argumentów na to by ryzykować 10 jednostek.

    Tekst jednak bardzo dobry. Będę śledził :)

  6. Moje ostateczne zakłady:

    – dos Anjos,
    – Werdum,
    – Barboza,
    – Tavares,
    – Healy,
    – podwójny Ortiz + Bektic

    Jedyne, co nie daje mi spokoju, to Romero, który może jednak ustrzelić Tavaresa…

  7. Ja ryzykuję Dos Anjosa 10 jednostek nie ze względu na to, że „na pewno wejdzie” ale na różnice między moją wyceną szans, a wyceną szans bukmacherów. Taką mam taktykę i sądzę, że długoterminowo przyniesie mi korzyść. Np ostatnio postawiłem 6 jednostek na coś, co wyceniałem na 85%, a aż 8 na coś, czemu dawałem 55%. Celuję w wysokie kursy dużo jednostek i wystarczy że będzie mi wchodzić raz na jakiś czas i będę na plus. Na razie niestety mi nie wchodzi i jestem te kilka jednostek na minus, ale jak mi wejdzie 8 jednostek po kursie wyższym niż 2 lub wyższym niż 3, to nadrobię to z nawiązką. I na to liczę. Na Dos Anjosa, który ma mnóstwo argumentów, ale może to przegrać. Obaczymy.

  8. Oczywiście, chodziło mi o to, że będzie miał na to aż 5 rund, a wiadomo jak z paliwem u zawodników wagi ciężkiej. Może któryś ze zmęczenia paść :D
    PS. Naiver, kiedy będzie w końcu edycja wiadomości?

  9. Na betsafe niestety nie ma możliwości Werduma przed czasem, a nie chcę ryzykować Fabrycego sub, bo tko po ciosach z dosiadu w późniejszych rundach wcale by mnie nie zdziwi.

    Moje ostateczne typy:

    Barboza/Cerrone 2.03
    dos Anjos/Nurmagomedov 3.24
    Miesha/Carmouche 1.50
    Healy/Masvidal 3.0
    Werdum/Browne 2.8

    Jestem mocno zdziwiony, że na RDA obecnie kurs wynosi 3.47.

  10. Jakoś kompletnie pominąłem inne zakłady w walce wieczoru, więc dorzucam Werduma przez sub za drobne – jeśli walka przeniesie się do parteru, gdy obaj będą jeszcze mieli sporo sił (1-2 runda), Brazylijczyk zapewne będzie raczej poddawał niż obijał. Jeśli Browne wyląduje na deskach po ciosach, to tutaj może być gorzej, ale liczę na to, że instynkt Werduma da znać o sobie. Mam nadzieję, że wyjdę na tym lepiej niż Ty, Tens, na Gormanie ostatnio :p

    Edycja postów to trochę skomplikowana sprawa.. Ale może jeszcze w kwietniu będę aktualizował temat wordpressa, więc może uda mi się wtedy tym zająć.

    1. Moja zasada co do jednostek jest prosta: czym rozbieżność w moich przewidywaniach większa z bukmacherem, tym więcej jednostek stawiam. Nawet jeśli bukmacher da 5%, a ja 30% to stawię wowczas prawdopodobnie 10 jednostek.

      1. Gdybym kierował się wytycznymi matematycznymi, to ustawiłbym pewien próg dla „moich” szans, czyli jeśli nie daję zawodnikowi „więcej niż x% na wygraną”, to bez względu na to, że buk daje dużo mniej, nie stawiam pełnej puli. W przeciwnym wypadku, posuwając się trochę do absurdalnego przykładu – ale takie czasem dobrze oddają cały mechanizm – jeśli buk daje zawodnikowi 2% szans na wygraną, a ja 10%, to ryzykowanie całej stawki jest bardzo ryzykowne.

  11. Barboza/Cerrone 2.03 10 – 10
    dos Anjos/Nurmagomedov 3.24 10 – 10
    Miesha/Carmouche 1.50 10 + 5
    Healy/Masvidal 3.0 5 – 5
    Werdum/Browne 2.8 10 + 18
    Betkic/Kelly + White/Payan 4.19 10 + 31,90

    + 29,90

    Werdum pięknie. Gość jest niesamowity. Dziękuję, dobranoc :)

  12. Zwyciestwo Werduma (2,70) + 5,10

    Werdum vs Browne – walka skończy się w pierwszej rundzie (3,15) – 4,00

    Zwyciestwo Tate (1,48) + 1,44

    Tate przez decyzję (1,90) + 2,70

    Zwyciestwo Barbozy (2,00) -6,00

    Tavares przez decyzję (2,35) -8,00

    Zwyciestwo dos Anjosa (3,20) – 10,00

    Zwyciestwo Masvidala (1,48) + 2,88

    Razem: -15,80
    4/8, ale najważniejsze pudła. Potem napiszę więcej o poszczególnych walkach.

  13. Jak dla mnie gala dość udane, dokładnie 76zł na plus głównie dzięki wejście trójki Cerrone+White+Bektic, szkoda, że postawiłem na nich tylko symbolicznego piątaka.

    Przekonałem się co do Werduma i też postawiłem go w ostatniej chwili.

Dodaj komentarz

Back to top button