UFC

„Wszyscy wiedzieli, że nie będzie walczył” – Dana White reaguje na wycofanie się Khabiba Nurmagomedova z UFC 249

Głównodowodzący UFC Dana White zabrał głos po wycofaniu się Khabiba Nurmagomedova z walki z Tonym Fergusonem na UFC 249.

W środę mistrz kategorii lekkiej UFC Khabib Nurmagomedov poinformował – w odrobinę zawoalowany sposób, ale jednak – że z powodu pandemii koronawirusa nie zamierza lecieć na drugi koniec świata, aby wystąpić na UFC 249 w walce z Tonym Fergusonem.

Stwierdził, że oczekiwania fanów domagających się, aby przerwał kwarantannę, są irracjonalne.

El Cucuy nie zostawił na Dagestańczyku suchej nitki, zarzucając mu tchórzostwo i domagając się pozbawienia go tytułu mistrzowskiego.

Wycofanie się Dagestańskiego Orła z gali UFC 249 krótko skomentował też sternik organizacji Dana White.

– Wszyscy wiedzieli, że nie będzie walczył – napisał krótką wiadomość do dziennikarza Kevina Iole.

Zapytany natomiast o to, czy pracuje nad zestawieniem innej walki wieczoru oraz lokalizację gali, uciął temat krótko.

– Nie powiem mediom o żadnych szczegółach dotyczących walki.

Od dobrych dwóch tygodni sternik UFC zapowiadał, że zrobi wszystko, co w jego mocy, aby doprowadzić do zestawionego już po raz piąty – i po raz piąty niesfinalizowanego – pojedynku El Cucuya z Dagestańskim Orłem. Jeszcze kilka dni temu – gdy pojawiły się już doniesienia o wysoce prawdopodobnej absencji Dagestańczyka – zapewniał, że nie wszystko stracone.

Tymczasem Tony Ferguson otrzymał kilka dni temu propozycję walki z Justinem Gaethje, który miałby zastąpić Khabiba Nurmagomedova.

El Cucuy zdążył już odnieść się do potencjalnego starcia z Highlightem. Z jednej strony przyznał, że nie jest pod wrażeniem rywala, przypominając, że jego bilans w UFC wynosi 4-2, ale z drugiej zaznaczył, że jest gotowy, aby pójść z nim w oktagonowe tany – najpierw jednak chce poznać lokalizację gali.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz darmowy zakład 50 PLN

*****

„Nawet kijem bym go nie dotknęła” – Joanna Jędrzejczyk odpowiada na ostre komentarze Colby’ego Covingtona

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button