UFC

Tyron Woodley: „Rzucam ci wyzwanie: zapłacisz mi $10 tys. za każdą…”

Zasiadający na tronie kategorii półśredniej Tyron Woodley zaproponował tymczasowemu mistrzowi Colby’emu Covingtonowi nietypowy zakład na okoliczność walki.

Jeszcze niedawno Tyron Woodley nie chciał w ogóle rozmawiać o Colbym Covingtonie, pilnując się, aby przypadkiem nie poświęcić mu nawet sekundy medialnej uwagi.

Dziś sprawy mają się jednak zupełnie inaczej. Colby Covington zdobył w sobotę tymczasowy pas mistrzowski kategorii półśredniej, pokonując w co-main evencie chicagowskiej gali UFC 225 Rafaela dos Anjosa – i od tego czasu T-Wood nie przestaje go na mniej lub bardziej wyszukane sposoby medialnie rugać.

Dwa dni temu nie zostawił na nim suchej nitki w 15-minutowej tyradzie, a teraz przy okazji swojego podcastu The Morning Wood Show wyszedł z nietypową propozycją zakładu.

Jeśli chce się bawić w tego rodzaju gierki, rzucam mu wyzwanie.

– powiedział Woodley (za Sherdog.com).

Za każdym razem, gdy dotknie moich nóg, gdy spróbuje mnie obalić, płaci mi $10 tys. Robimy zakład. Ja nie spróbuję go obalić ani razu przez całą walkę.

Prawdopodobieństwo, że Colby Covington nie spróbuje obaleń – czy szerzej: zapasów – w konfrontacji z Tyronem Woodleyem, nie wydaje się jednak szczególnie duże. Nie dość bowiem, że w jednym tylko spośród dziesięciu pojedynków w UFC nie obalał – przeciwko Demianowi Mai – to wydaje się też, że właśnie zapasami może najszybciej wydrenować zasoby kondycyjne mistrza.

Chcesz uczynić tę dywizję wspaniałą? Ludzie chcą więc ostrej jatki w stójce.

– powiedział Woodley.

Nie chcą oglądać zapasów i graplingu. Jeśli chcesz, możemy oczywiście zrobić tylko zapasy. Rzucam ci jednak wyzwanie: za każdą próbę dotknięcia moich nóg, złapania mnie czy jakiejkolwiek próby obalenia płacisz mi $10 tys. I zobaczysz, jak szybko się to skończy. Może nawet ubiję cię szybciej niż Robbiego.

Póki co Chaos na propozycję zakładu nie odpowiedział, ale że odpowie – to pewne.

*****

Lowkin’ Talkin’ MMA #23 – KSW 44 | UFC 225

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button