UFC

(VIDEO) Rafael dos Anjos jak profesor! Zdominował w parterze i poddał Bryana Barberenę!

Nie miał żadnych problemów z pokonaniem Bryana Barbereny Rafael dos Anjos podczas gali UFC Fight Night w Orlando.

W co-main evencie gali UFC Fight Night w Orlando Rafael dos Anjos (32-14) pokonał Bryana Barberenę (18-9).

Po kilku wymianach na otwarcie walki – żaden zawodnik nie trafił mocnym uderzeniem – Brazylijczyk poszukał obalenia. Początkowo Barberena dobrze się bronił, ale RDA świetnie haczeniem przeniósł walkę do parteru. Tam natychmiast utorował sobie drogę do ataku trójkątem rękami. Amerykanin znalazł się w poważnych tarapatach, ale broni nie złożył i przetrwał – choć pozostał w trudnym położeniu. RDA znajdował się bowiem w jego dosiadzie.

Z czasem Bam Bam nieco poprawił swoje położenie, ale do końca rundy nie był w stanie wydostać się z uchwytu Brazylijczyka.

W drugiej odsłonie to Barberena zainicjował klincz, szukając obalenia, ale nie zdołał przewrócić RDA. Brazylijczyk szybko przeszedł do kontrataku, kilka razy przewracając Amerykanina, który jednak wracał na nogi. Do czasu jednak. W końcu Brazylijczyk ponownie haczeniem ułożył go na plecach.

W parterze przewaga byłego mistrza wagi lekkiej nie podlegała dyskusji. Świetnie kontrolując rywala, zagrażał mu poddaniami, przechodził do coraz bardziej dogodnych pozycji. W końcu wpiął się Barberenie za plecy, ciasnym duszeniem zmuszając Amerykanina do poddania walki.

https://twitter.com/FireMMAVids/status/1599276355488718851?s=20&t=TXhA8x1otsIUsSnHWQSTKw

https://twitter.com/PureKnockouts/status/1599277195134111744?s=20&t=oiGPzQCyPujdcEDScmtkJg

38-latek powrócił tym samym na drogę zwycięstw po porażce z Rafaelem Fizievem, jeszcze w wadze lekkiej.

Po zwycięstwie Brazylijczyk rzucił wyzwanie Conorowi McGregorowi, celując w walkę z Irlandczykiem w lipcu.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button