UFC

UFC 218 – wyniki i relacja

Wyniki i relacja z gali UFC 218 – Max Holloway vs. Jose Aldo II, która odbywa się w Detroit.

W rewanżowej walce wieczoru o złoto kategorii piórkowej Max Holloway (19-3) ponownie znokautował Jose Aldo (26-4). Pełna relacja z walki – tutaj.

*****

Francis Ngannou (11-1) w co-main evencie w niespełna dwie minuty ciężko znokautował – delikatni rzecz ujmując! – Alistaira Overeema (43-16). Pełna relacja z pojedynku – tutaj.

*****

Początek ważnej dla układu sił w czubie kategorii muszej walki pomiędzy Henrym Cejudo (12-2) i Sergio Pettisen (16-3) należał do tego pierwszego, który świetnie kontrolował dystans pracą na nogach, unikając pojedynczych ataków rywala i kilka razy dosięgając go szybkimi ciosami. W odpowiedzi Henry zaprzęgnął do działania zapasy, już pierwszą próbą kładąc rywala na plecach. Pettis bronił się jednak bardzo dobrze, choć nie był w stanie wrócić na nogi, doskonale kontrolowany przez Cejudo. W samej końcówce ten ostatni w końcu wypracował sobie dogodną pozycję do wyprowadzenia uderzeń, częstując młodziana kilkoma srogimi młotami.

Na otwarcie drugiej odsłony Pettis dosięgnął szczęki rywala kilkoma dobrymi uderzeniami, ale po jednym z kopnięć stracił równowagę i w rezultacie dobre dwie minuty spędził w parterze, kontrolowany i sporadycznie obijany przez Cejudo. W końcówce wrócił na nogi, ale tam to były olimpijski zapaśnik dosięgnął jego szczęki kilkoma dobrymi ciosami.

Również w trzeciej rundzie Cejudo długimi fragmentami kontrolował Pettisa w parterze, a nawet gdy na minutę przed końcem pojedynku Sergio zdołał wrócić na nogi, nie podkręcił tempa w poszukiwaniu nokaut.

Werdykt był formalnością – wszyscy sędziowie wypunktowali pojedynek w stosunku 30-27 dla Henry’ego Cejudo, który odnosi drugie zwycięstwo z rzędu, przerywając serię czterech wiktorii Sergio Pettisa.

*****

Walka Eddiego Alvareza (29-5) i Justina Gaethje (18-1) spełniła pokładane w niej nadzieje – po prawdziwej wojnie to ten pierwszy ubił tego drugiej. Pełna relacja – tutaj.

*****

W pierwszej rundzie pojedynku w kategorii słomkowej otwierającego kartę główną Tecia Torres (10-1) prezentowała się lepiej od Michelle Waterson (14-6) – była aktywniejsza i agresywniejsza, presją ograniczając rywalce możliwość wyprowadzania kopnięć. Dominowała też w klinczu, mając po swojej stronie przewagę siłową.

Przez niemal całą drugą rundę walka toczyła się w parterze. Waterson zdołała przewrócić Torres i utrzymać dominującą pozycję, choć nie była w stanie zagrozić rywalce.

W pierwszej połowie ostatniej rundy nie działo się wiele. To Torres wydawała się mieć więcej sił, ale inkasowała sporo uderzeń od porozbijanej już mocno Waterson. W drugiej części Torres wykorzystała potknięcie rywalki i sporo czasu spędziła w dominującej pozycji w parterze, co prawdopodobnie zapewniło jej ostatecznie zwycięstwo, bo sędziowie na nią wskazali w stosunku 2 x 29-28, 30-27.

Tym samym Torres wygrywa trzecią z rzędu walkę – i szóstą w ostatnich siedmiu występach.

*****

Paul Felder (15-3) przetrwał parterowe ataku Charlesa Oliveiry (22-8), ubijając go uderzeniami z góry. Pełna relacja ze starcia – tutaj.

*****

Yancy Medeiros (15-4) po spektakularnej walce, w której trzy razy lądował na deskach, ostatecznie ubił Alexa Oliveirę (18-5-1). Pełna relacja z pojedynku – tutaj.

*****

Od początku walki kategorii lekkiej pomiędzy Drakkarem Klose (8-1-1) i Davidem Teymurem (7-1), ten pierwszy ruszył do mocnej ofensywy, ale walczący z odwrotnej pozycji Szwed dobrą pracą na nogach neutralizował ataki ostentacyjnie okazującego frustrację Amerykanina.

https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/937134379436044288

Taktyka Szweda przynosiła jednak efekty, bo kilka razy soczyście dosięgnął rywala – głównie pojedynczymi kopnięciami. Klose po raz kolejny jednak zamanifestował na środku oktagonu, że Teymur tylko się cofa, unikając walki – i ku zaskoczeniu wszystkich sędzie Herb Dean ostrzegł Szweda, zapowiadając, że następnym razem za brak aktywności ukaże go odjęciem punktu. Po wznowieniu to nadal Teymur trafiał częściej, choć na ogół znajdował się na wstecznym. Klose wywierał presję, ale nie wyprowadzał wielu ataków, choć w końcówce zaliczył obalenie – Teymur ekspresowo wrócił jednak na nogi. Na uwagę zasługiwało też świetne neutralizowanie klinczerskich zapędów Amerykanina przez Szweda, który błyskawicznie zrywał uchwyty.

Również drugą rundę to David rozpoczął lepiej, kilkoma soczystymi lowkingami dosięgając wykroczną nogę Drakkara.

https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/937136171272024064

Amerykanin zaczynał się coraz bardziej frustrować, ale nie potrafił wypracować sobie pozycji do ataku, wyraźnie obawiając się kontr rywala. Ten natomiast kontynuował smaganie rywala kopnięciami na wszystkich wysokościach, od czasu do czasu wplatając też tu i ówdzie krosa oraz bardzo dobrze broniąc się przed zapaśniczymi zapędami Klose. Na niespełna minutę przed końcem to Szwed przewrócił Amerykanina i choć zainkasował kilka łokci z dołu, utrzymał się do końca na górze.

https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/937136523102826496

Już na początku trzeciej rundy Teymur potraktował soczystymi uderzeniami nacierającego z furią Klose, ale ten pokazał nie lada odporność szczęki, niewiele sobie z tego robiąc i kontynuując ofensywę.

Walkę na chwilę przerwano po przypadkowym palcu w oko w wykonaniu Teymura, a gdy ją wznowiono Amerykanin miał kilka dobrych momentów, ale nie był w stanie poważnie zagrozić świetnie poruszającemu się i regularnie odpalającemu pojedyncze kopnięcia Szwedowi. Klose zaliczył w pewnej chwili obalenie, ale Teymur popisał się nie lada dynamiką, wracając na nogi, gdzie już do końca toczyła się walka.

Sędziowie nie mieli wątpliwości, wskazują jednogłośnie (2 x 30-27, 29-28) na Davida Teymura, który odnosi czwarte z rzędu zwycięstwo, przerywając serię dwóch wiktorii Drakkara Klose.

*****

Na otwarcie karty wstępnej Felice Herrig (14-6) odniosła czwarte zwycięstwo z rzędu, niejednogłośnie wypunktowując Cortney Casey (7-5).

Pojedynek nie był szczególnie porywający, ale Herrig na przestrzeni trzech rund była nieco aktywniejsza, trafiając też częściej, szczególnie prawym sierpem.

*****

W wyróżnionej walce karty UFC Fight Pass Amanda Cooper (3-3) zdominowała przeokrutnie porozbijała i ostatecznie w końcówce drugiej rundy skończyła twardą, ale wyraźnie odstającą pod względem umiejętności i warunków fizycznych Angelę Maganę (11-9).

https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/937122313081942016

Cooper wyrównuje w ten sposób swój rekord w UFC do stanu 2-2, kontynuując przeplatanie zwycięstw z porażkami. Dla powracającej po 2,5-rocznej przerwie Magany jest to natomiast trzecia z rzędu porażka, która prawdopodobnie oznacza kres jej przygody z amerykańskim gigantem.

*****

Abdul Razak Alhassan (8-1) i Sabah Homasi (11-7) dali kapitalną walkę, która zakończyła się jednak kontrowersyjnym przerwaniem sędziowskim na rzecz tego pierwszego. Pełna relacja z pojedynku – tutaj.

*****

Świetnie rokujący półciężki Dominick Reyes (8-0) podtrzymał nieskazitelny rekord, dusząc Jeremy’ego Kimballa (15-7) w pierwszej rundzie. Pełna relacja – tutaj.

*****

W pojedynku otwierającym galę niedoszły rywal Marcina Tybury, Justin Willis (6-1) już w pierwszej rundzie ubił ciosami Allena Crowdera (9-3). Pełna relacja w walki – tutaj.

Wyniki UFC 218

Walka wieczoru

145 lbs: Max Holloway (19-3) pok. Jose Aldo (26-4) przez TKO (uderzenia), R3, 4:51

Co-main event

265 lbs: Francis Ngannou (11-1) pok. Alistaira Overeema (43-16) przez KO (cios), R1, 1:42

Karta główna

125 lbs: Henry Cejudo (12-2) pok. Sergio Pettisa (16-3) jednogłośną decyzją (3 x 30-27)
155 lbs: Eddie Alvarez (29-5) pok. Justina Gaethje (18-1) przez KO (kolano na głowę), R3, 3:59
115 lbs: Tecia Torres (10-1) pok. Michelle Waterson (14-6) jednogłośną decyzją (2 x 29-28, 30-27)

Karta wstępna

155 lbs: Paul Felder (15-3) pok. Charlesa Oliveirę (22-8) przez TKO (GNP), R2, 4:06
170 lbs: Yancy Medeiros (15-4) pok. Alexa Oliveirę (18-5-1) przez TKO (ciosy), R3, 2:02
155 lbs: David Teymur (7-1) pok. Drakkara Klose (8-1-1) jednogłośną decyzją (2 x 30-27, 29-28)
115 lbs: Felice Herrig (14-6) pok. Cortney Casey (7-5) niejednogłośną decyzją (2 x 29-28, 28-29)

Karta UFC Fight Pass

115 lbs: Amanda Cooper (3-3) pok. Angelę Maganę (11-9) przez TKO (GNP), R2, 4:34
170 lbs: Abdul Razak Alhassan (8-1) pok. Sabaha Homasiego (11-7) przez TKO (ciosy), R1, 4:21
205 lbs: Dominick Reyes (8-0) pok. Jeremy’ego Kimballa (15-7) przez poddanie (RNC), R1, 3:39
265 lbs: Justin Willis (6-1) pok. Allena Crowdera (9-3) przez KO (ciosy), R1, 2:33

*****

Lowkin’ Talkin’ MMA #2 – transmisja na żywo od 21:00

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button