UFCZapowiedzi gal UFC

Typowanie UFC Tampa: Jędrzejczyk vs. Waterson

Analizy i typowanie wszystkich walk karty głównej gali UFC on ESPN+ 19: Jędrzejczyk vs. Waterson, która odbędzie się w Tampie.

Transmisja z gali UFC on ESPN+ 19 rozpocznie się w sobotę o godzinie 23:00 czasu polskiego w aplikacji UFC Fight Pass. Od godziny 02:00 transmisja z karty głównej na kanale Polsat Sport.

Przypominamy, że poszczególne ikony przy przewidywanych rezultatach walk w lekkim uproszczeniu oznaczają:

IkonaOpis
Tylko kataklizm mógłby sprawić, że mój faworyt przegra.
Jestem przekonany do swojego typu, ale nie skreślam całkowicie jego rywala, bo ma narzędzia, by zwyciężyć – choć szanse na to są niewielkie.
Zawodnik, na którego postawiłem powinien to bez większych problemów wygrać, choć jego rywal może stawić spory opór, który może zaprowadzić go nawet do zwycięstwa.
Nie jestem przekonany, bliżej mi, rzecz jasna, do zawodnika, na którego postawiłem, ale jego oponent ma umiejętności, by to wygrać.
Absolutnie nie będę zdziwiony, jeśli wytypowany przeze mnie zawodnik polegnie z kretesem, szalenie wyrównana walka, może pójść w dwie strony.




185 lbs: Eryk Anders (12-4) vs. Gerald Meerschaert (30-11)

Bartłomiej Stachura: Sprawa nie jest tutaj szczególnie skomplikowana – Eryk Anders spróbuje ustrzelić Geralda Meerschaerta w stójce, a ten ostatni powalczy o to, aby przenieść walkę do parteru, tam szukając wygranej przez jakieś poddanie, ubicie lub kontrolę.

Anders uderza mocno, jest twardy jak skała, silny jak tur i chętnie wywiera presję, ale… cierpi na dawną chorobę Masvidala i Mousasiego, która objawia się dramatycznie niską aktywnością. Jeśli jednak utrzyma walkę na nogach, jego przewaga stójkowa powinna wystarczyć do rozbicia Meerschaerta, który ma zresztą tendencję do panicznego czasami cofania się i reagowania na ciosy.

Gdyby Geralt przeniósł walkę na dół, miałby szansę zostać pierwszym zawodnikiem, który podda Andersa, ale… Zapasy Eryka może do elitarnych nie należą, ale jest on piekielnie silny. Powstrzyma próby zapaśnicze niewyróżniającego się kondycyjnie Meerschaerta i odnajdzie jego szczękę.

Zwycięzca: Eryk Anders przez (T)KO

155 lbs: Luis Pena (7-1) vs. Matt Frevola (7-1-1)

Bartłomiej Stachura: Nie będę ukrywał, że kursy bukmacherskie na ten pojedynek uważam za odrobinę przesadzone. Matt Frevola to nieprzewidywalny zawodnik, przyzwoity w każdej płaszczyźnie, skory do ostrych bijatyk – a do tego piekielnie twardy i charakterny.

Luis Pena będzie miał po swojej stronie zdecydowaną przewagę warunków fizycznych, ale szczególnie w stójce nadal nie potrafi ich wykorzystywać jak należy – przede wszystkim w aspektach kontroli dystansu. Nieuczciwie byłoby jednak nie odnotować, że dokonał jednak w tym obszarze pewnych poprawek – zwłaszcza przy wyprowadzaniu ciosów prostych.

Nie spodziewam się tutaj nudy, bo obaj zawodnicy – szczególnie Frevola – nie słyną z wyrachowania. O ile w stójce przeważać może właśnie Frevola, to zapasy i gra parterowa Peny okażą się decydujące. Nie chcę przez to powiedzieć, że Violent Bob Ross będzie tutaj miał jakąś zdecydowaną przewagę, bo Matt to solidny zapaśnik i parterowiec, ale właśnie w walce na chwyty widać największy rozwój u Peny. W końcu formę szlifuje w AKA… Wygra decyzją, będąc w stanie dłuższymi fragmentami męczyć Frevolę w klinczu i w parterze.

Zwycięzca: Luis Pena przez decyzję

115 lbs: Mackenzie Dern (7-0) vs. Amanda Ribas (7-1)

Bartłomiej Stachura: Mackenzie Dern ma cepowatą stójkę – ale ciężkie ręce! – oraz świetny parter. Ribas powinna przeważać w każdym elemencie oktagonowej gry – poza oczywiście parterem.

Mając na uwadze długą przerwę Dern oraz jej jednopłaszczyznowość, jestem bardzo, bardzo daleki od skreślania Ribas. Ba, jestem w stanie wyobrazić sobie nawet scenariusz, w którym niezdolna do przeniesienia walki do parteru Dern zostaje kompletnie upokorzona i porozbijana w stójce! Mam jednak wrażenie… Albo nie – tak właśnie się stanie. Powracająca po długim rozbracie z oktagonem Dern dozna pierwszej zawodowej porażki, choć przetrwa do końcowej syreny.

Zwycięzca: Amanda Ribas przez decyzję




170 lbs: James Vick (13-4) vs. Niko Price (13-3)

Bartłomiej Stachura: Nie wykluczam scenariusza, w którym James Vick w kategorii półśredniej będzie innym, lepszym zawodnikiem. Być może swoim mechanicznie-patyczakowatym stylem walki opartym na ciosach prostych z zadartą do góry głową oraz dystansowaniu frontalami zdoła wypunktować – a może nawet ustrzelić? – Niko Price’a. W końcu ten ostatni z wybitnej defensywy stójkowej również przecież nie słynie.

Price to jednak rzeźnik, który dysponuje kowadłami w łapach i jest w swoich poczynaniach – raczej chaotycznych niż technicznych – trudny do rozczytania. Prędzej czy później zmusi Vicka do ostrej wymiany w półdystansie, a tam zetnie go z nóg jakąś bombą. Texecutioner ma bowiem nadal nawyk okrutny, niebu obrzydły cofania się w linii prostej i prostowania rąk z jednoczesnym zadzieraniem szczęki na odchyleniu w obronie – tj. „obronie” – przed ciosami. A w tej walce, co bardzo istotne, nie będzie miał po swojej stronie przewagi zasięgu, do której jest tak bardzo przyzwyczajony – być może po raz pierwszy w karierze. A zatem… KO.

Zwycięzca: Niko Price przez (T)KO

145 lbs: Cub Swanson (25-11) vs. Kron Gracie (5-0)

Bartłomiej Stachura: Cub Swanson to znacznie sprawniejszy uderzacz. Różnica w umiejętnościach kickbokserskich obu powinna być gargantuiczna. Kron Gracie ze swoimi przedpotopowymi frontalnymi kopnięciami przypomina czasami samego Royce’a Gracie. Owszem, boksersko stoi od niego o dwie klasy wyżej, ale to nadal dwie klasy poniżej Swansona. Nawet jeśli aktywność Cuba i jego gotowość do wyprowadzania uderzeń spadną z uwagi na ryzyko obaleń, i tak spodziewam się, że będzie wyraźnie rozdawał karty w szermierce na pięści i kopnięcia.

Cub Swanson może ma na karku już 35 wiosen i najlepsze lata dawno za sobą, a ostatnie zwycięstwo odniósł grubo ponad dwa lata temu, ale przypomnę, że ostatnio przegrał niejednogłośną decyzją po bardzo wyrównanej walce z Shanem Burgosem. Wcześniej natomiast z Renato Moicano, Frankiem Edgarem i Brianem Ortegą – a zatem ze ścisłą czołówką wagi piórkowej.

Do zwycięstwa Kronowi może wystarczyć jedno li tylko obalenie, a mając na uwadze, że swego czasu Cuba przewracał chociażby Artem Lobov, scenariusza takiego wykluczyć nie sposób, ale… Jednak bardziej miarodajna jest dla mnie druga potyczka Swansona z Edgarem, w której może ten pierwszy przegrał w stójce, ale nie dał się obalić – a Frankie to trzy razy lepszy stójkowiczi i trzy razy lepszy zapaśnik od Krona.




Nie jest tak, że skreślam Gracie. Wydaje się charakternym zawodnikiem. Wie, co ma zrobić. Jeśli nie obali, to może wciągnie do gardy? A może Swanson poczuje się w pewnej chwili tak pewnie, że popuści wodze fantazji w jakimś ekwilibrystycznym ataku, kończąc na plecach? To możliwe!

Jednak za najbardziej prawdopodobny scenariusz uznaję ten, w którym zaprawiony w bojach weteran, który pomimo gigantycznego przebiegu wydaje się mieć jeszcze sporo do zaoferowania – szczególnie w walkach z nowicjuszami – utrzyma akcję na nogach, tam metodycznie rozbijając Gracie.

Zwycięzca: Cub Swanson przez decyzję

115 lbs: Joanna Jędrzejczyk (15-3) vs. Michelle Waterson (17-6)

Bartłomiej Stachura: Do szczegółowej analizy pojedynku oraz jego typowania zapraszam tutaj.

Zwycięzca: Joanna Jędrzejczyk przez decyzję

PODSUMOWANIE

WalkaBartek S.
Jędrzejczyk - Waterson
1.25 - 3.65

Jędrzejczyk
Swanson - Gracie
2.40 - 1.52

Swanson
Price - Vick
1.58 - 2.25

Price
Dern - Ribas
1.64 - 2.15

Ribas
Frevola - Pena
2.40 - 1.52

Pena
Anders - Meerschaert
1.64 - 2.10

Anders
Spann - Clark
1.55 - 2.30

Spann
Gifford - Davis
3.25 - 1.29

Davis
Griffin - Morono
1.68 - 2.05

Griffin
Figueiredo - Elliott
1.50 - 2.45

Figueiredo
Vera - Ewell
1.58 - 2.25

Vera
Baeza - Aldana
1.43 - 2.65

Baeza
Vettori - Sanchez
1.25 - 3.60

Vettori
Aldrich - Mueller
1.55 - 2.30

Aldrich
Ostatnia gala8-3
Łącznie1602-902
Poprawne63,97 %

*****

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button