Trener: „Jose Aldo pójdzie do sądu, aby rozwiązać kontrakt z UFC”
Andre Pederneiras wyjaśnia, że Jose Aldo nie żartował, gdy mówił, że chce odejść z UFC – i zamierza wejść na drogę sądową, jeśli będzie to konieczne.
Wygląda na to, że dążenia Jose Aldo do rozwiązania umowy z UFC i w ogóle porzucenia kariery MMA nie są tylko wynikiem chwilowego przypływu emocji.
Wieloletni trener i menadżer Brazylijczyka Andre Pederneiras w rozmowie z Combate odniósł się do słów Dany White’a, który stwierdził, że nie rozwiąże umowy z Aldo.
Dana i nowi właściciele muszą zrozumieć, że mają teraz całkowicie niezadowolonego pracownika, który nie chce kontynuować.
– powiedział trener.
Gdyby to było w Brazylii i gość powiedziałby: „Szefie, chcę odejść”, odpowiedziałbym: „Ok, nie mogę cię powstrzymywać”. A w kontrakcie z UFC? „Szefie, chcę odejść” i odpowiedź „Nie, zostaniesz ze mną. Możesz nic nie robić, ale nie możesz odejść”. Czy tak to się robi?
Na tym jednak Pederneiras nie poprzestał, zapowiadając, że jeśli tego wymagała będzie sytuacja, sprawa trafi do sądu. Dodatkowo, w nieszczególnie zawoalowany sposób zapowiedział otwarcie frontu walki medialnej z amerykańskim gigantem.
Takie zachowanie powoduje niezadowolenie i (Aldo) będzie chciał iść z tym do sądu. Będzie musiał iść do sądu, żeby rozwiązać kontrakt. Szkody, jakie może wyrządzić niezadowolona osoba, taka jak na przykład Jose Aldo, opowiadając wszystkim o wszystkich tych rzeczach… Nie sądzę, aby firma chciała, aby gość krytykował ją każdego dnia w mediach. Skoro gość nie chce tego robić, pozwólcie mu odejść!
Nie chcemy wojny, nie chcemy walki, nie chcemy o nikim mówić negatywnie. Chcemy tylko mieć prawy, aby powiedzieć: „Nie chcę tu już być. To nie kwestia pieniędzy. Po prostu nie chcę tu już być”.
Czarę goryczy przelała dla Aldo decyzja UFC o przyznaniu Conorowi McGregorowi walki o pas mistrzowski kategorii lekkiej i jednoczesne pozwolenie mu na zatrzymanie pasa kategorii piórkowej. Brazylijczyk miał bowiem obiecane, że po pokonaniu Frankiego Edgara będzie walczył o właściwy pas mistrzowski – czy to z McGregorem, czy kimkolwiek innym.
Wkurzony był już samym faktem, że pozostawiono go bez odpowiedzi.
– powiedział Pederneiras.
Nie postępujesz tak z kimś takim jak Aldo. Możesz zrobić tak z kimś, kto dopiero dołączył do UFC, ale nie z gościem, który był niepokonany przez 10 lat. Z gościem, który był pierwszym i jedynym mistrzem, aż stracił go w 13 sekund, a potem wywalczył rewanż, ale został wykiwany i do niego nie doszło.
