UFC

Tony Ferguson i Fabricio Werdum o włos od bójki – video

Tony Ferguson i Fabricio Werdum starli się słownie podczas spotkania z mediami przed październikową galą UFC 216 w Las Vegas.

Podczas medialnego dnia przed zaplanowaną na 7 października w Las Vegas galą UFC 216 o mało nie doszło do dramatów. W ostrej sprzeczce starli się Tony Ferguson i… Fabricio Werdum.

Wszystko rozpoczęło się, gdy Amerykanin udzielał odpowiedzi na pytania zabranych przed nim dziennikarzy, podczas gdy obok niego zasiadł – Bóg jeden raczy wiedzieć dlaczego – Brazylijczyk, który w pewnej chwili sam zaczął lekko obniżonym głosem odpowiadać na pytanie innego dziennikarza.

Powstrzymaj się. Mówię teraz, bracie – zwrócił mu stanowczo uwagę Ferguson, następnie kontynuując odpowiadanie dziennikarzom.

I się zaczęło…

Vai Cavalo – jak przekonuje brazylijski korespondent MMAFighting.com Guilherme Cruz – miał w odpowiedzi kilkukrotnie namawiać El Cucuy’a, aby ten „poszedł się pierdolić”.

Gdy mówię, stul mordę – odparował Ferguson.
Sam stul swoją mordę, pedale – krzyknął, mieszając portugalski z hiszpański i unosząc wysoko brew niejednego politycznie poprawnego dziennikarza, Werdum. – Nie mów do mnie w ten sposób, tak to nie działa. Możesz tak gadać do swojej dywizji, ale do mnie nie możesz tak mówić, pedale.

W końcu Werdum wstał, nadal złorzecząc Fergusonowi, który również przybrał pozycję bojową. Między obu szybko wkroczył jednak świadomy swych powinności reprezentant UFC.

O czym ty, kurwa, mówisz? – rzucił Ferguson, prawdopodobnie nie rozumiejąc wszystkich słów Brazylijczyka. – Mam wyjebane. Dopierdolę ci. Tobie i twojemu pierdolonemu menadżerowi.

W końcu Brazylijczyk zaczął się oddalać, nie przestając jednak rugać Fergusona.

Wybiorę cię za kostkę – rzucał mu na odchodne Ferguson, zasiadając z powrotem na miejscu. – Na razie, na razie. Baw się dobrze na karcie wstępnej.

Poproszony błyskawicznie o komentarz, Ferguson wyjaśnił, że nie ma żadnego problemu z Werdumem, a nawet go lubi – nie trafi jednak jego menadżera Aliego Abdelaziza, który – nawiasem mówiąc – prowadzi też karierę między innymi Khabiba Nurmagomedova.

Z kolei później przed dziennikarzami stawił się Werdum, który przedstawił swoją wersję zdarzeń.

Gość powiedział mi, żeby się zamknął. Siedzimy tam, odpowiadamy na pytania. Ktoś zadał mi pytanie, odwróciłem się więc do tego dziennikarza, mówiąc bardzo cicho, bo byliśmy blisko – a on odwraca się do mnie i mówi do mnie po hiszpańsku, żebym „zamknął mordę”. Żebym zamknął mordę, bo on mówi. Odpowiedziałem, żeby się pierdolił. Żeby do mnie tak nie mówił.

Brazylijczyk opowiedział następnie, że wcześniej spotkał już Fergusona, którego nawet zagadnął, ale od Amerykanina biła „czarna, zła energia”.

W porządku, myślę sobie, może jest skoncentrowany, głodny, na diecie, bo ścina wagę – relacjonował wcześniejsze spotkanie Werdum. – Ale gdy zacząłem rozmawiać z innym dziennikarzem, każe mi się zamknąć? Co to ma być? Oszalałeś? Nie zlałem go tam, bo coś mogłoby się wydarzyć, mógłbym stracić swoją walkę, wszystko bym popsuł. Dlatego nic nie zrobiłem.

Vai Cavalo przyznał jednak, że przeszło mu przez głowę, aby skarcić Fergusona, ale szybko się opanował.

Tony Ferguson w walce wieczoru UFC 216 powalczy o tymczasowe złoto kategorii lekkiej z Kevinem Lee, podczas gdy Fabricio Werdum skrzyżuje rękawice z Derrickiem Lewisem.

*****

Daniel Cormier wskazuje rywala na kolejną walkę: „Wybrali ciebie, stary! Gratulacje!”

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button