UFC

„Tak jest, ku*wa!” – łzy szczęścia Nicolasa Dalby’ego na wieść o kontrakcie z UFC (VIDEO)

Nicolas Dalby wraca do UFC – duński półśredni wystąpi przed własną publicznością podczas wrześniowej gali w Kopenhadze.

Gdy trzy lata temu został zwolniony z UFC, popadł w alkoholizm i depresję, do akcji nie wracając przez półtora roku. Powrotu do udanych zresztą nie zaliczy, bo w kwietniu ubiegłego roku przegrał pod banderą Cage Warriors z Carlo Pedersolim Jr..

Zwycięstwami z Robert Allegrettim i Philipem Mulpeterem utorował sobie jednak drogę do walki o tymczasowe złoto wagi półśredniej, które zresztą swego czasu – zanim związał się z UFC – należało do niego. Ubijając Alex Lohore, zapewnił sobie pojedynek o prawowity pas z Rossem Houstonem.

Zobacz także: Jan Błachowicz dzielił szatnię z Jonem Jonesem podczas gali UFC 239

Starcie to okazało się niezwykle krwawe, a sędzia Marc Goddard zakończył je w trzeciej rundzie, bo… w klatce było tyle krwi, że kontynuowanie walki stało się praktycznie niemożliwa. Innymi słowy – no contest.

Obaj zawodnicy wyrazili gotowość do stoczenia rewanżu już pod flagą UFC przy okazji wrześniowej gali w Kopenhadze i… Kto wie, czy do tego nie dojdzie! Lokomotiv właśnie ponownie podpisał kontrakt z amerykańskim gigantem, pod którego sztandar wróci w stolicy Danii – a o wszystkim poinformował go szefujący organizacji Cage Warriors Graham Boylan.

– Moim celem jest powrót do UFC – powiedział Dalby.
– Powrót do UFC? Ok… – powtórzył tajemniczo Boylan. – Gdybym więc powiedział ci, że walczysz w Kopenhadze 28 września, byłbyś dość zadowolony?
– A mówisz to? – zapytał Dalby, szeroko się uśmiechając. – Mówisz to?

Boylan przytaknął.

– Tak jest, kurwa! – krzyknął uradowany Duńczyk. – Przepraszam za słowa… Miło! Fantastycznie, kurwa!
– Gratulacje! Wracasz, gdzie twoje miejsce. Wracasz, gdzie twoje, kurwa, miejsce!
– To niesamowite, dziękuję – powiedział Duńczyk, z trudem składając słowa i zalewając się łzami. – Dziękuję. Doceniam to.

Póki co nie wiadomo, z kim Nicolas Dalby skrzyżuje rękawice w Kopenhadze.

W latach 2015-2015 Duńczyk stoczył cztery walki w oktagonie, zwyciężając tylko w debiucie niejednogłośną decyzją z Elizeu Zaleskim. Później zremisował z Darrenem Tillem, następnie przegrywając jednogłośnymi decyzjami z Zakiem Cummingsem i Peterem Sobottą, co przypłacił zwolnieniem.

*****

Lowking.pl trafia na Patronite.pl – oto dlaczego

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button