UFCZapowiedzi gal UFC

Przed burzą – UFC 170, Rousey vs McMann

PODSUMOWANIE

Ronda Rousey > Sara McMann
Daniel Cormier > Patrick Cummins
Rory MacDonald > Demian Maia Maia (3.50 i wyżej)
TJ Waldburger < Mike Pyle Pyle (1.50 – 1.59)
Stephen Thompson > Robert Whittaker Thompson (1.70 – 1.79)
Alexis Davis > Jessica Eye Davis (1.70 – 1.79)
Pedro Munhoz < Raphael Assuncao Assuncao (1.40 – 1.49)
Cody Gibson < Aljamain Sterling Gibson (3.00 – 3.49)
Zach Makovsky > Josh Sampo Sampo (2.50 i wyżej)
Erik Koch > Rafaello Oliveira
Ernest Chavez < Yosdenis Cedeno Chavez (3.50 – 4.00)

fot. bleacherreport.com

Poprzednia strona 1 2 3 4

Powiązane artykuły

Komentarze: 14

  1. Słaba rozpiska tej gali jak dla mnie. UFC coraz bardziej na galach ppv stawia na dwie, maksymalnie trzy walki, które mają przyciągnąć widzów, a reszta pojedynków dość słaba. A w tym przypadku nawet te trzy walki nie są dla mnie ciekawe. Walka wieczoru w ogóle mnie nie interesuje, ze względu na brak zainteresowania kobiecym mma. Pojedynek Cormier-Cummins też mnie nie ciekawi, mimo że UFC stara się na ostatnią chwilę wykreować konflikt pomiędzy zawodnikami. McDonald – Maia – spodziewam się najnudniejszej walki roku. A dwie ostatnie walki na karcie głównej, też mnie tak nie porywają, aby zarywać noc, tym bardziej, że odpuszczam w ten weekend bukmacherkę.

  2. Rozpiska nie powala, ale powiem szczerze, że robiąc zapowiedzi, trochę się jednak wkręciłem. Natomiast z całej karty akurat walka Mai z MacDonaldem ciekawi mnie najbardziej i myślę, że nie będę nią rozczarowany, ani jeśli Kanadyjczyk wypunktuje Maię w stójce, ani jeśli zostanie zdominowany w parterze – a każdy inny scenariusz będzie działał jeszcze na plus.

  3. A ja propsuję UFC za całą nadbudowę do walki Cormier vs Cummins. Genialna robota. Niepokonany zawodnik z aspiracjami na bycie nowym królem LHW dostaje debiutanta, który niczym szczególnym w MMA się nie wyróżnił… brzmi jak absolutny missmatch i pewnie nim jest, ale UFC zrobiło świetną robotę promując ten pojedynek. Ja sam jestem ciekaw co Cormier zrobi nowemu nabytkowi UFC :).

  4. Właśnie dodałem analizę tej walki.

    Co do tego, jak UFC się za to zabrało… Nie powiem, również mnie zachęcili :) Tyle, że chyba w odrobinę inny sposób, niż mieli w zamiarze – otóż, po tym jak marketingowo przedstawiono Cumminsa (sam w jednym z wywiadów wspomniał, że UFC zachęcało go do atakowania Cormiera itp.), czekam na to, jak bardzo zmasakruje go Cormier. Te fragmenty z nagraniem, na którym Cummins opowiada, jak to doprowadził do płaczu Cormiera, były tak niesmaczne, że aż naprawdę wpłynęły negatywnie na moje podejście do debiutanta. Oczywiście, wszystko z umiarem, bo wszyscy doskonale wiemy, że nie za bardzo istniał sposób na to, jak sprzedać walkę kompletnego żółtodzioba z jednym z najlepszych na świecie – a jednak się, chyba, udało.

    Dodam, że gdyby Bellator w zastępstwie dla np. Chandlera w walce z Alvarezem wyciągnął z kapelusza Cumminsa 2, to Dana White zrugałby ich jak psów, ale że zrobiło to UFC, to mamy… historię Rocky’ego :)

  5. Ronda – McMann to zapasniczka, musi wejść w klincz a tam judo rządzi

    Cormier – różnica 2 klas

    Maia – większy i silniejszy, pójdzie od razu po obalenie, a w parterze będzie gra do jednej bramki

    Pyle – bardziej doświadczony, wychodził z opresji, szklana szczęka Waldburgera

    Whittaker – będzie szukał klinczu i łokci, wykorzysta zapasy, nie będzie bawił się w stójkę

  6. No, tak, ale jakim cudem Maia był półżywy od początku drugiej rundy? Przecież chyba ze 3 minuty na górze był w pierwszej. Nie pamiętam, czy dostał jakieś solidne ciosy na korpus w międzyczasie?

    Rory, mając zombiaka przez 10 minut, też nie zdołał go wykończyć…

  7. Miałem właśnie o tym napisać… to jest powód dla którego nie traktuję Rorego aż tak poważnie ja Slip – nie potrafi kończyć. Maia był żywym zombie przez ponad 3.5 minuty… w dodatku Maia wygrał 1 rundę, więc Rory nawet w przypadku decyzji był w obliczu jeszcze jednej, nieodbytej rundy – zagrożony. Kiedyś się to na nim zemści. Niemniej jednak to jak bronił się z pleców bardzo mi zaimponowało.

Dodaj komentarz

Back to top button