UFC

Przebudził się Magomed Ankalaev! Dagestańczyk wyzwał do walki Jana Błachowicza – Polak kąśliwie skontrował!

Magomed Ankalaev chce rewanżowego starcia z Janem Błachowiczem – rzuconą mu rękawicę Polak szybko podjął.

Co prawda w drodze do mistrzowskiego pojedynku z Janem Błachowiczem w grudniu zeszłego roku Magomed Ankalaev zapewniał, że zgodnie z oczekiwaniami organizatorów, podkręci swoją medialną grę, ale nic takiego się nie wydarzyło. Dagestańczyk zapadł w zimowy sen, który najwyraźniej dobiegł jednak właśnie końca.

W czwartkowy wieczór doszło do przebudzenia – Magomed Ankalaev rzucił wyzwanie Cieszyńskiemu Księciu oraz sposobiącemu się do debiutu w kategorii półciężkiej byłemu mistrzowi 185 funtów Alexowi Pereirze.

– Hej, UFC, jestem wygłodniały – dajcie mi robotę do wykonania – zaapelował Magomed. – Janie Błachowiczu, jeśli jesteś gotowy na kolejną walkę, daj jakiś znak życia!

– A jeślim nie, to z wielką przyjemnością powitam w nowej dywizji Pereirą, pokazując mu, że w tym sporcie są poziomy!

O ile Brazylijczyk nie ustosunkował się jeszcze do wyzwania ze strony Dagestańczyka, to szybko odpowiedział mu Polak.

– Jeśli chcesz rewanżu, nie ma problemu – napisał Jan, publikując zdjęcie chodzika. – Tylko nie zapomnij o tym.

Grudniowy pojedynek Jana Błachowicza z Magomedem Ankalaevem, na szali którego znalazł się zdany przez Jiriego Prochazkę tytuł mistrzowski wagi półciężkiej, zakończył się niejednogłośnym remisem. Polak okrutnie okopał nogi Dagestańczyka – stąd zdjęcie chodzika – ale ten zdominował go zapaśniczo w końcowych rundach.

Z przebiegu walki nie był zadowolony sternik UFC Dana White, który jeszcze tego samego wieczoru zorganizował pojedynek Jamahala Hilla z Gloverem Teixeirą, wygrany ostatecznie w dominującym stylu przez Amerykanina.

Jan Błachowicz od kilku dobrych tygodni gruszek w popiele nie zasypia. Zapraszał już w oktagonowe tany wspomnianego Jamahala Hilla, Israela Adesanyę – chętnie dałby Nigeryjczykowi mistrzowski rewanż w wadze średniej – oraz Alexowi Pereirze.

Przed dwoma tygodniami głośno zrobiło się o potencjalnej walce Cieszyńskiego Księcia z przenoszącym się do wagi półciężkiej Paulo Costą, ale ostatecznie nie udało się jej sfinalizować.

Polak chciałby powrócić w progi oktagonu przy okazji lipcowej gali UFC 290, która uświetni International Fight Week w Las Vegas.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button