UFC

„Próbowałem każdego, ku*wa, sposobu, żeby go wywabić” – Justin Gaethje o „tchórzliwym” Conorze McGregorze

Łypiący w kierunku złota wagi lekkiej Justin Gaethje opowiedział o swoich kolejnych planach sportowych i potencjalnych rywalach – w tym Conorze McGregorze.

Rozpędzony serią trzech brutalnych nokautów Justin Gaethje wielokrotnie w ostatnich tygodniach podkreślał, że na walkę o pas mistrzowski wagi lekkiej z Khabibem Nurmagomedovem zasługuje obecnie rozpędzony dwunastoma wiktoriami Tony Ferguson, ale… Nie znaczy to, że nie uprzedziłby El Cucuy, gdyby pojawiła się taka okazja. Ba, uważa, że pewne aspekty przemawiają nawet na jego korzyść w rajdzie po złoto.

Zobacz także: „Uderzył go jak pi*da” – menadżer Khabiba zaatakował menadżera Jonesa

Mam najlepszego menadżera na świecie.

– powiedział Highlight w rozmowie z ESPN.com, zapytany o dalsze plany.

Trzy nokauty z rzędu. Tony walczy raz na rok. Jest bardzo nieregularny. Jest więc duża szansa, że w jakiś sposób po prostu zniknie.

Ja jestem zawsze na miejscu. Walczę, gdy chcą, żebym walczył. Potrzebuję 8-10 tygodni na przygotowania i idę się bić. Nigdy w życiu nie odrzuciłem walki, nie wycofałem się z walki. Nie mówię, że nigdy się tak nie stanie, bo kontuzje mogą się przytrafić, ale walczę regularnie i zasłużyłem na swoją szansę.

Dustin Poirier przegrał. Obsrał się. Wyszedł tam i się obsrał. Dostał po dupie. Nie zrobił, co miał zrobić. To nawet nie była walka. Nie chcę więc walczyć z nim, żeby dostać się do Khabiba.

W czubie kategorii lekkiej nadal rezyduje niewidziany w glorii zwycięstwa od ponad trzech lat Conor McGregor, z którym walką Justin Gaethje jest ze wszech miar zainteresowany. Ma jednak poważne wątpliwości, czy kiedykolwiek do takiego starcia dojdzie.

Conor opowiada, że chce walczyć, ale nie wierzę, aby to była prawda. A jeśli będzie walczył, to wyzywa gości pokroju Frankiego Edgara. Szacunek dla Frankiego Edgara, ale jest lżejszy od nas o 30-40 funtów. To tchórzliwa zagrywka.

– powiedział Gaethje.

Gość w głębi duszy jest tchórzem. Wiem o tym. On też o tym wie i niektórzy z nas także. A jeśli dojdzie do naszej walki, pokażę to całemu światu. A on tego właśnie nie chce. Nie uduszę go, nie poddam go – każę mu wracać, kurwa, na nogi. I dlatego wiadomo, że to nie mnie wybierze.

Inna opcja to walka z… Nie wiem… Czekać przez rok na walkę z Khabibem? Zostawiam to wszystko swojemu menadżerowi.

Zdaniem Gaethje gdyby kierować się wyłącznie aspektami sportowymi i rankingowymi, kolejny przeciwnik dla Irlandczyka powinien być wyłoniony spośród dwóch nazwisk.

Są tylko dwie osoby, które mają sens – ja albo Dustin Poirier.

– powiedział Justin podczas konferencji prasowej Dominance MMA.

Więc albo niech odejdzie, albo… Stoczył tylko dwie walki w wadze lekkiej. W całej karierze (w UFC). Raz wygrał, raz przegrał. Ma 1-1. Z jakiegoś powodu jest na 3. miejscu w rankingu. Albo odchodzi, albo walczy ze mną lub Dustinem.

Przysięgam na Boga, że sądziłem, że przeszedł na emeryturę. Oczywiście, że jestem gotowy do walki, ale gość do mnie nie wyjdzie. Odpowiadał Dustinowi na jego wpisy w mediach społecznościowych. Do mnie ani razu. Napisałem do niego siedem, kurwa, miesięcy temu, próbując… Spróbowałem każdej drogi. Próbowałem odwrotnej psychologii, próbowałem zostać jego przyjacielem, próbowałem każdego, kurwa, sposobu, żeby wywabić tego człowieka, ale nie potrafię. A on wyzywa Frankiego Edgara. To policzek dla mnie i wszystkich lekkich.

Gaethje zapowiedział, że będzie gotowy na luty lub marzec, aby wtedy powrócić do akcji. Nie wyklucza też rewanżowego pojedynku z Dustinem Poirierem, który znokautował go półtora roku temu, ale wyłącznie pod pewnymi warunkami.

Odmawiam walki z Poirierem, jeśli Conor miałby wtedy zmierzyć się z kimś innym i mnie przeskoczyć.

– stwierdził stanowczo.

Jeśli mam walczyć z Poirierem, to mam mieć, kurwa, zagwarantowane, że będę walczył ze zwycięzcą Tony’ego z Khabibem. Wtedy mogę walczyć z nim (Poirierem) lub kimś innym – jeśli będzie ta obietnica. Ale nie zamierzam zrobić tego więcej. Nie staje się młodszy. Jebać to! Mam trzy nokauty z rzędu. Nikt mnie teraz nie wykorzysta. Ma być Khabib, a jeśli Khabib złapie kontuzję, będę się bił z Tonym o tymczasowy pas, bo to także gwarantuje mi potem walkę z Khabibem.

Potrzebuję Khabiba. Zostały mu 2-3 walki, co powiedział publicznie wiele razy. Muszę być jedną z tych walk. Stanowię dla niego największe zagrożenie.




Cały wywiad poniżej:

*****

„Będziesz teraz potrzebował ochrony” – menadżer Khabiba uderzył z partyzanta menadżera Jonesa podczas gali PFL 7

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button