KSWPolskie MMA

„Powtarzał to ze trzy razy!” – Juras zdradził, co mówił do niego Pudzian, gdy okładał go pięściami

Okazuje się, że w trakcie walki Łukasza Jurkowskiego z Mariuszem Pudzianowskim doszło do krótkiej wymiany zdań.

– Musisz się poddać. Muszę walczyć o pas. Wiesz o tym. Wiesz, że na to zasługuję. Najbardziej na to zasługuję spośród wszystkich.




Takimi słowami w listopadzie 2016 roku w nowojorskim Madison Square Garden maszerujący wówczas po tron kategorii lekkiej UFC Khabib Nurmagomedov próbował łamaną angielszczyzną oszczędzić cierpienia rozbijanemu z góry Michaelowi Johnsonowi.

Amerykanin ani jednak myślał poddać się pod naporem uderzeń, odklepując walkę dopiero wtedy, gdy Dagestańczyk zaatakował kimurą.




Tymczasem w sobotni wieczór w gdańskiej Ergo Arenie doszło do podobnych wydarzeń – a to za sprawą walki wieczoru gali KSW 61, w której rękawice skrzyżowali Mariusz Pudzianowski i Łukasz Jurkowski.

Okazuje się bowiem, że gdy Pudzian przyszpilił Jurasa do desek klatki, bombardując rozbitego już klubowego kolegę z WCA Fight Team uderzeniami z góry, również spróbował zakończyć rywalizację metodę perswazji słownej.

W tym właśnie temacie w rozmowie z Igorem Marczakiem z Polsat Sport po gali rąbka tajemnicy uchylił Łukasz Jurkowski…

– Mariusz też gadał, jak mnie bił – powiedział. – Teraz śmialiśmy się, bo byłem u niego w szatni. Może Mariusz powie jeszcze, co do mnie mówił, ale…



– Mówił „poddaj się, bo cię rozbiję”. I ze trzy razy to powtarzał. A ja mówię „wal, kurwa, ja się nie poddam”.

I rzeczywiście, Jurkowski broni nie złożył – i to dwukrotnie. W końcówce drugiej odsłony znalazł się bowiem pod kanonadą uderzeń ze strony Pudzianowskiego. Sędzia przyglądał się rzezi z bliska, gotowy ją przerwać. Jednak Juras w ostatniej, wydaje się, chwili spróbował wydostać się z fatalnej pozycji, odwodząc sędziego od przerwania zawodów.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN

Porozbijany i wycieńczony, wyszedł do trzeciej rundy, stawiając wszystko na jedną kartę – poszukał mianowicie obrotówek. Tą na korpus posłał rywala na deski, a tą na głowę podrażnił mu wargę i nos, ale Pudzianowski szybko zaprzągł do działania zapasy, kładąc ponownie Jurkowskiego na deskach. Tam unieruchomił go w krucyfiksie, spuszczając uderzenia, aż sędzia przerwał walkę.

Cały wywiad poniżej.




Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

*****

Czeski artysta chaosu – jak daleko zajdzie Jiri Prochazka?

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button