KSWPolskie MMA

„Pomijam robienie z nas ludzi, którzy obdzierają biednych zawodników, ale…” – Martin Lewandowski krytycznie o powrocie Różala do KSW

Współwłaściciel KSW Martin Lewandowski zabrał głos w temacie potencjalnego powrotu Marcina Różalskiego, który nabrał ostatnimi czasu medialnego rozpędu.

W ostatnich tygodniach pojawiło się kilka medialnych przesłanek, które mogą sugerować, że powrót pod sztandar KSW byłego mistrza wagi ciężkiej Marcina Różalskiego, który rozstał się z polskim gigantem w nieszczególnie dobrych relacjach – delikatnie rzecz ujmując – w 2017 roku, nie jest wykluczony.

Różal pojawił się bowiem na gali KSW 49 w trójmiejskiej Ergo Arenie, gdzie współszefujący polskiej organizacji Maciej Kawulski wypowiedział się o nim z dużą sympatią. To jednak nie wszystko, bo sam Marcin Różalski nie wykluczył scenariusza, w którym wraca pod sztandar KSW, oceniając, że nie stałby na straconej pozycji w potencjalnym starciu z zasiadającym na tronie wagi ciężkiej Philem De Friesem.

Zobacz także: Daniel Cormier w szoku po skandalu w walce Głowacki vs. Briedis

Wreszcie kilka dni temu Łukasz Jurkowski rozpoczął medialną kampanię wsparcia dla powrotu Różala w szeregi KSW.

Jak się jednak okazuje, drugiemu współwłaścicielowi KSW Martinowi Lewandowskiemu pod drodze z Płockim Barbarzyńcą nadal nie jest.

Nie rozumiem tego tematu, ponieważ to Różal miał jakieś wątpliwości co do sposobu prowadzenia przez nas Federacji i to on zrezygnował z kontraktu czy tam z jakichś umów świadczenia sobie wzajemnych relacji.

– powiedział polski promotor w podcaście Co w klatce piszczy?.

Nie widzę więc powodu, dla którego my mielibyśmy zapraszać Marcina do czegokolwiek w momencie, kiedy on zrezygnował. Gdyby była sytuacja, że my powiedzielibyśmy zawodnikowi „cześć, na razie, rozstańmy się”, to jest to rzeczywiście sytuacja, w której my powinniśmy wyjść z pierwszym akcentem i zaprosić kogoś ponownie do tańca. Tutaj to przecież on zrezygnował. To jest w ogóle jakieś takie nawoływanie, jakby nas trzeba było przekonywać.

Ale w ogóle już pomijam brak logiki w tych różnych nawoływaniach i robienie z nas ludzi, którzy obdzierają tych biednych zawodników uciśnionych przez nas… Powiem szczerze, że ja nawet nie jestem zainteresowany Marcinem Różalskim podczas gal KSW. Wydaje mi się, że jego czas już się skończył u nas i nawet nie mam potrzeby, żeby on u nas walczył. Naprawdę. W ogóle temat jest moim zdaniem już passe.




To nie pierwsza podobna deklaracja ze strony Lewandowskiego. Już w maju zeszłego roku wykluczył on powrót Różalskiego.

Wydaje mi się, że wątek Różalskiego został wyczerpany.

stwierdził wówczas Martin.

Nie będę mówił o przeszłości. Mogę powiedzieć tylko o przyszłości – nasze drogi tak się daleko rozeszły, że się już nigdy nie zejdą.

*****

Lowking.pl trafia na Patronite.pl – oto dlaczego

Powiązane artykuły

Komentarze: 3

  1. Róźiu się ugotował. Zamiast szanować tych dzięki którym z właściciela 20 letniego Opla z urwanym tłumikiem stał się posiadaczem domu i jakiegoś tam majątk, tupał nóżką jak wściekły osiołek.

Dodaj komentarz

Back to top button