KSWPolskie MMA

„Pójdę na niego w swoim stylu” – Roberto Soldić zamierza skończyć Mameda Khalidova

Celujący w drugi pas mistrzowski kingpin 77 kilogramów Roberto Soldić poszuka w sobotę skończenia w walce z Mamedem Khalidovem na KSW 65.




Już tylko kilka dni pozostało do szlagierowo zapowiadającego się starcia Roberto Soldicia z Mamedem Khalidovem, które uświetni sobotnią galę KSW 65 w Gliwicach. Na szali pojedynku znajdzie się należący do Czeczena pas mistrzowski wagi średniej.

Dla chorwackiego Robocopa, który od lat rozdaje karty w 77 kilogramach, będzie to drugi występ pod sztandarem KSW w kategorii średniej. W tamże debiucie w grudniu ubiegłego roku spacyfikował w pierwszej rundzie Michała Materlę.




W najnowszym wywiadzie, jakiego udzielił GNP TV, Soldić opowiedział krótko o przygotowaniach do walki.

– Nic nie zmieniłem poza jedzeniem – powiedział. – Mogę jeść nieco więcej. Mam moc, kondycję. Jestem gotowy na historyczną walkę w KSW. Na sto procent.

– To jedna z największych walk w historii KSW, ale podoba mi się to, bo lubię presję. Uwielbiam to. MMA to moje życie.

Młodszy o Khalidova o – bagatela – 16 lat Soldić od zawsze wyrażał się o nim z wielkim uznaniem. I nic się w tym temacie w drodze do walki nie zmieniło.



– Mamed na zawsze pozostanie legendą – powiedział. – Wyniósł MMA w Polsce na inny poziom. Walczył ze wszystkimi. Wydaje mi się, że poza UFC jest zawodnikiem numer jeden lub dwa w historii. Ma naprawdę wysokie umiejętności, ale wierzę w siebie. Zobaczymy.

– Fani chcieli tej walki, dlatego po ostatnim starciu w wadze półśredniej wyskoczyłem z klatki i poprosiłem o swoją szansę. Nie ma znaczenia, kto wygra, bo to przyjemność walczyć z takim gościem. Wierzę jednak w swoje umiejętności. To będzie świetna walka.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

W klatce mogący pochwalić się aż szesnastoma nokautami na dziewiętnaście zwycięstw Chorwat nie zamierza jednak bawić się w jakiekolwiek uprzejmości. Wejdzie tam z jasno sprecyzowanym celem.

– Gdy zamkną się drzwi klatki, cały czas będzie szacunek, ale będę nieustannie nacierał – zapowiedział. – Chcę kończyć walki. Po wszystkim podam mu rękę. To biznes. Idę po drugi pas i jestem na to gotowy.

Jak natomiast faworyzowany przez bukmacherów Roberto zamierza skończyć niewidzianego w akcji od roku mistrza 84 kilogramów?




– Jakkolwiek – powiedział. – Zawsze szukam skończenia, ale z tym gościem będę musiał bardzo na wszystko uważać. Spróbuję go skończyć. Pójdę na niego, będzie mój styl.

Cały wywiad poniżej.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button