KSWPolskie MMA

„Panienki się obraziły, wielcy fighterzy wagi ciężkiej” – Kita nie wierzy, że dojdzie do walki z Grabowskim i Bedorfem

Pretendent do złota wagi ciężkiej KSW Michał Kita zabrał głos na temat grudniowej walki z Philem De Friesem i potencjalnych starć z Damianem Grabowskim i Karolem Bedorfem.

W sobotę gruchnęła nowina, iż rywalem mistrza kategorii ciężkiej KSW Phil De Friesa będzie podczas grudniowej gali KSW 57 Michał Kita, opromieniony efektownym nokautem w rewanżowym starciu z Michałem Andryszakiem.

W rozmowie z Igorem Marczakiem z PolsatSport.pl Masakra zdradził jednak, że o mistrzowskim zestawieniu z Brytyjczykiem wiedział od dawna.

– Generalnie już po ostatniej wygranej z Michałem Andryszakiem wiedziałem, że będą do tego dążyć włodarze – powiedział Michał. – Tym bardziej, że tak naprawdę Phil mnie wyzwał, a ja po pięciu minutach odpowiedziałem, że nie ma problemu w grudniu. Chciałem tej walki, chcę tej walki.

– Moją największą siłą jest teraz to, że ja nic już nie muszę. Nie muszę nikomu nic udowadniać. Robię to dla siebie, bo to kocham, bo to lubię i bardzo tego chcę. Bardzo chcę zdobyć ten tytuł, a jak bardzo, to się okaże 19 grudnia.

– Każdy ma słabe strony, każdy ma mocne. Zobaczymy, kto 19 grudnia wykona lepiej swoje zadanie.

Po wspomnianym zwycięstwie z Longerem Michał Kita zaprosił co prawda w tany Karola Bedorfa i Damiana Grabowskiego, ale daleka od szczególnie wyrafinowanej forma, w jakiej to uczynił, posłużyła Coco i Polskiemu Pitbullowi za powód do odrzucenia wyzwania.

– Obrazili się – powiedział Kita, zapytany o Bedorfa i Grabowskiego. – Najchętniej to by chcieli teraz dostać czekoladki i kwiatuszki, bo się panienki obraziły. Wielcy fighterzy wagi ciężkiej. Gratuluję.

Celujący w stoczenie jeszcze co najmniej trzech pojedynków w zawodowej karierze – w grudniu z De Friesem i dwóch w 2021 roku – Masakra przyznał też, że nieszczeólnie wierzy, aby kiedykolwiek dane było mu stanąć do rewanżu z Bedorfem lub Grabowskim.

– Skoro przez tyle lat nie doszło, to myślicie, że podejmą rękawicę? – zapytał ironicznie. – Nagle będą chcieli podjąć? Nie. Ja podpisuję kontrakty na walki, nie na przeciwników. Nie wybieram ich sobie. To są tacy internetowi kozacy, a powiedziałem 'sprawdzam’ i co? Po prostu się obrazili. Bo ktoś o nich prawdę powiedział, że są pizdami. Tyle.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

*****

Koszulki Lowking.pl dostępne w sprzedaży!

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button