WSoF

Palhares wyleci z WSoF?

W sobotę na WSoF 22 Rousimar Palhares obronił pas mistrzowski, pokonując Jake’a Shieldsa, ale narobił sobie przy okazji masę problemów.

Dzisiaj w programie The MMA Hour szef World Series of Fighting, Ray Sefo poinformuje o decyzji organizacji w sprawie kontrowersji związanych z sobotnim zwycięstwem Rousimara Palharesa nad Jakiem Shieldsem.

Przypomnijmy, że Brazylijczyk nie tylko po raz kolejny przeciągnął technikę kończącą, nie reagując na nawoływania sędziego, ale też na przestrzeni pojedynku regularnie wkładał palce do oczu Amerykaninowi.

Poniżej twarz Shieldsa, który po walce mocno skrytykował Palharesa, nie pozostawiając też suchej nitki na sędziującym tę walkę Stevem Mazzagattim za brak reakcji na ciągłe faule rywala.

http://instagram.com/p/543ytYLjz-/

Pomimo tego, że Amerykaninowi odrobinę szwankuje pamięć…



… cały świat MMA wyraził swoje oburzenie postawą Palharesa, domagając się, by zupełnie wykluczyć go z MMA. Skalę niechęci, z jaką spotkał się Brazylijczyk, dobrze obrazuje fakt, że nikt nie miał pretensji do Jake’a Shieldsa za uderzenie rywala po zakończeniu pojedynku.

Obu incydentom (brudnej grze Palharesa oraz uderzeniu po walce w wykonaniu Shieldsa) przyjrzy się też Komisja Sportowa w Nevadzie.

Póki co Brazylijczyk został pozbawiony bonusu za zwycięstwo, a dzisiaj – jak wieść gminna niesie – może nie tylko otrzymać kolejną karę pieniężną, ale też stracić pas mistrzowski i wylecieć z World Series of Fighting.

Decyzja nie będzie jednak łatwa, bo pomimo tego, że Palhares wydaje się niereformowalny, a na WSoF ciąży teraz ogromna presja, aby w końcu coś z tym zrobić, to jednak jest to piekielnie mocny zawodnik (Shields nie klepał jeszcze nigdy w karierze!), który swoimi występami ściąga uwagę całego świata MMA, co oczywiście przekłada się na profity dla organizacji.

Powrót do UFC jest wykluczony, bo właśnie za przeciąganie poddań – a więc praktykę, którą nadal kultywuje – został zwolniony. Jeśli dziś Palhares trafi na wolny rynek, raczej nie sięgnie po niego też Bellator z uwagi na fatalną prasę Brazylijczyka.

Czy skusi się na niego ktoś inny? A może jednak Sefo wyrazi tylko święte oburzenie, nie wyciągając wobec Toquinho żadnych poważniejszych konsekwencji?

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button