UFC

„No Mercy vs. No Chin” – Petr Yan rzuca wyzwanie byłemu mistrzowi

Rozpędzony serią czterech dominujących zwycięstw Petr Yan zaprosił w oktagonowe tany byłego mistrza wagi koguciej Cody’ego Garbrandta.

Rozbiwszy czterech rywali w ledwie osiem miesięcy na przywitanie z UFC, robiący furorę w kategorii koguciej Petr Yan garnie się do powrotu do oktagonu. Wczoraj, gdy gruchnęła wieść o bezkrólewiu w 135 funtach – na skutek wpadki dopingowej dotychczasowego mistrza TJ-a Dillashawa, który w konsekwencji zszedł z tronu – Rosjanin wyraził pełną gotowość do boju o złoto.

Jeśli UFC poprosi mnie o walkę o zwakowany pas choćby jutro, zgodzę się bez cienia zawahania – i nie dbam o to, kto będzie moim rywalem. Chcę tego pasa!

Dziś jednak, być może zdając sobie sprawę, że jednak w tej chwili starcia o pas mistrzowski nie otrzyma, sklasyfikowany na 9. miejscu w rankingu wagi koguciej 26-latek rzucił wyzwanie byłemu mistrzowi, Cody’emu Garbrandtowi.

Bez Litości vs. Bez Szczęki. Cody Garbrandt. Zróbmy to, Dana White, Sean Shelby.

Na tym jednak nie koniec, bo Sybirak nie zapomniał też o Pedro Munhozie, którego w oktagonowe tany zaprasza od czasu zwycięstwa Brazylijczyka z No Love właśnie.

Pedrito, co z tobą, chłopcze?

Wcześniej natomiast powracający po dominującym zwycięstwie z Johnem Dodsonem Rosjanin nie ukrywał też zainteresowania konfrontacją z Jimmie Riverą.

*****

Błachowicz vs. Rockhold – walka doskonała

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button