UFC

„Nie znam takiego przypadku w historii” – czy Jan Błachowicz zasługuje na titleshot? Chael Sonnen wyjaśnia!

Złotousty Chael Sonnen wziął pod lupę sytuację w mistrzowskiej rozgrywce w kategorii półciężkiej UFC.

Gdy Jan Błachowicz pokonał przed tygodniem Aleksandara Rakicia – Serb doznał kontuzji kolana w trzeciej rundzie – Chael Sonnen pochwalił Polaka za podkręconą medialność. Jednocześnie jednak przemycił pod adresem byłego mistrza kilka zawoalowanych przytyków – czy to twierdząc, że ten przegrywał walkę, czy też mówiąc, że mało który zawodnik cieszyłby się ze zwycięstwa odniesionego w ten sposób.

Z kolei w najnowszym nagraniu opublikowanym na swoim kanale na YT Chael Sonnen przyjrzał się sytuacji w mistrzowskiej rozgrywce w wadze półciężkiej, na tronie której zasiada Glover Teixeira sposobiący się do czerwcowej walki z Jirim Prochazką. Czy wiktoria z Rakietą czyni z Cieszyńskiego Księcia pretendenta?

Otóż, Amerykanin zwrócił uwagę, że pod kątem rankingowym pojedynek 1. w klasyfikacji Polaka z okupującym 3. miejsce Serbem w istocie był najważniejszym w dywizji – i nie da się tego w żaden sposób zakwestionować. Podkreślił jednak, że wcale nie musi oznaczać to, że zwycięzca otrzyma titleshot w kolejnym starciu – czasami tak bywa, a czasami nie.

– Nie jestem przekonany, że Jan – pomimo iż był 1. w dywizji – automatycznie powinien dostać walkę o pas – powiedział. – Wiem, co myślicie: „pretendent numer jeden powinien walczyć o pas”. Rozumiem. Ale jak odpowiecie mi, gdy przypomnę, że Colby Covington jest na 1. miejscu? Co powiecie, gdy przypomnę, że Robert Whittaker jest na 1. miejscu w rankingu?

Nie zwracając uwagi na fakt, że przytoczeni wyżej zawodnicy przegrywali już z mistrzem swoich dywizji aż dwukrotnie, Gangster z Oregonu stwierdził, że sytuacja Jana Błachowicza jest taka sama.

– Uważam, że gdyby Rakić wygrał, to bez względu na to, co wydarzy się w starciu Glovera z Prochazką, byłby pretendentem numer jeden – powiedział Sonnen. – Wspominam tylko o tym. Być może rzeczywiście jest to Błachowicz, ale nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek w historii ktokolwiek został pretendentem numer jeden po zwycięstwie w wyniku kontuzji. Być może coś takiego się wydarzyło, ale nie znam takiego przypadku.

– Nie wspominając już o tym, że wygrałeś przez kontuzję walkę, którą przegrywałeś. Nie wiem, czy to powinno się liczyć. Naprawdę. Po prostu otwieram dyskusję.

Chael Sonnen podkreślił, że lipcowe starcie Anthony’ego Smitha z Magomedem Ankalaevem również powinno być rozpatrywane jako element mistrzowskiej rozgrywki. Uważa jednak, że wszystko zależeć będzie od tego, jak potoczy się pojedynek na szczycie pomiędzy wspomnianymi Gloverem Teixeirą i Jirim Prochazką.

– Nikt nie nawołuje o rewanż Glovera z Janem – powiedział. – Czasami oczywiście trzeba taką walką zrobić. Można też jednak sobie odpuścić, skoro ledwie kilka miesięcy temu już walczyli. Czasami są walki, które trzeba zestawić, aby obroniły się wartości sportowe, ale jeśli już się odbyły, to ten argument znika. Nie trzeba zestawiać rewanżu – choć można.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

– A co stanie się, jeśli Prochazka pokona Glovera? Powiemy, że, „hej, Glover, masz już na karku 40 lat i jesteś skończony”? Odstawimy go na boczny tor? Ile razy odstawimy jeszcze Glovera na boczny tor? Zrobiliśmy to tamtego wieczoru, gdy jako duży underdog sięgnął po mistrzostwo. Jeśli zatem przegra, nie ma opcji, żeby dostał natychmiastowy rewanż? Ok, prawdopodobnie nie ma, w porządku.

– Jednak moim zdaniem zwycięstwo Prochazki otworzyłoby drzwi zarówno dla Jana, jak i dla Anthony’ego Smitha oraz Ankalaeva – którykolwiek z nich wygra. Mielibyśmy wtedy świeże zestawienie, co moim zdaniem jest bardzo ważne. W tę stronę trzeba się generalnie zwracać w pierwszej kolejności, bo na ogół jest to po prostu ciekawsze.

– Glover Teixeira był tak słodki, że zapowiedział, że jeśli nadal będzie mistrzem, to zwycięzcy da pojedynek mistrzowski – zauważył Chael. – Bardzo miło z jego strony. To jednak nic oficjalnego. Nie wiedzieliśmy, że walka zakończy się kontuzją. Nie wiedzieliśmy, że zwycięzcą okaże się gość, który przegrywał walkę. Jest więc duże pole do dyskusji.

– Nie wspominając o tym, że nie jestem nawet pewien, czy Błachowicz zrobił tak dużo jak Anthony. Anthony przemówił, mówiąc, że nie uważa, aby takie zestawienie (Błachowicza z Teixeirą) było ciekawsze. Zresztą Anthony nie robi tego tylko dla siebie, bo pomaga też w ten sposób Ankalaevowi. Czy zaszkodziłoby Ankalaevowi, gdyby się wtrącił i pomógł? Nie spodziewam się, aby to uczynił, bo niczego takiego w przeszłości nie robił, ale nie byłby to zły pomysł.

– Powinniśmy zebrać kilka najlepszych opcji, na rzecz których są mocne argumenty – i pozwalamy, aby doszło na tym polu do walki, która wyłoni zwycięzcę. Wszystko jest walką – także medialna szermierka, także uzyskanie wsparcia mas. Rywalizacja toczy się na każdym polu. Uważam, że gra o pretendenta numer jeden w wadze półciężkiej cały czas się toczy.

Całe nagranie poniżej.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 3

Dodaj komentarz

Back to top button