UFC

„Nie ma błaznowania, fałszywa ku*wo” – Tony Ferguson odpowiada na medialny przytyk Aliego Abdelaziza

Były tymczasowy mistrz UFC Tony Ferguson nie zdzierżył, gdy słynący z niewykorzystywania okazji do zachowania milczenia menadżer Ali Abdelaziz potraktował go medialnym kuksańcem.

Diablo skuteczny w działaniu, a jednocześnie oślizgły i lepki na odcinku medialnym Ali Abdelaziz ponownie w ramach osobliwie postrzeganej promocji swoich zawodników – tym razem Khabiba Nurmagomedova i Justina Gaethje – wykpił dwóch innych – tym razem Tony’ego Fergusona i Conora McGregora.

Zobacz także: Roberto Soldic zdecydowanie o potencjalnej przeprowadzce do wagi średniej

Prawdziwy mistrz walczy z pretendentem numer jeden & klaun walczy z Kowbojem & mięczak walczy z kimś, kto odbierze mu duszę.

O ile Irlandczyk w medialne połajanki z Egipcjaninem nie zwykł się wdawać – woli atakować potencjalnych rywali, kasując potem wpisy – to Amerykanin nie zdzierżył i nie zostawił na Alim Abdelazizie suchej nitki.

Nie ma błaznowania, fałszywa kurwo. Ali Abdelaziz, lepiej trzymaj mordę na kłódkę w moim temacie, bo inaczej wytrę tobą matę jak mopem. Gówno znaczysz bez swoich chłoptasiów, krecie. Żadnej godności, żadnych jaj – jak twój papierowy mistrz Khabib Nurmagomedov. Do zobaczenia twarzą w twarz niebawem.

Dwa razy Egipcjanina w medialne tany zapraszać oczywiście nie trzeba było…

Abdelaziz: 8 czerwca walczysz w karcie wstępnej, więc skup się na tym i stul pysk. W gadce jesteś mocny, ale spróbuj coś zrobić następnym razem, gdy mnie spotkasz, śmieciu 🤡🤡🤡

Ferguson: Nie zniżę się już do twojego poziomu. Przynosisz wstyd temu sportowi i wszystkim fanom MMA. Jestem zbyt skupiony jak na ciebie i całą resztę. Tak, walczę w karcie wstępnej UFC 238 i nie mam z tym problemu. Sprawy mistrzowskie, Ali. Coś, czego nigdy nie zrozumiesz. Modlę się za ciebie.

W przeszłości Abdelaziz wielokrotnie wyrażał się o Fergusonie bardzo krytycznie, nie po raz pierwszy udowadniając, że nie ma takich obszarów medialnego absurdu, w które by się nie zapuścił. Trudno bowiem inaczej określić tezy Egipcjanina, wedle których El Cucuy jest w klatce nudziarzem i nie zasługuje na starcie z Nurmagomedovem.

Chęci walki z El Cucuyem nigdy nie ukrywał natomiast sam Dagestański Orzeł, a także jego ojciec Abdulmanap Nurmagomedov. Obaj od dawna przekonują, że w końcu – po czterech nieudanych podejściach – trzeba do tego pojedynku doprowadzić.

*****

Lowking.pl trafia na Patronite.pl – oto dlaczego

Powiązane artykuły

Komentarze: 2

Dodaj komentarz

Back to top button