UFC

Michael Chandler rzucił wyzwanie Conorowi McGregorowi – Irlandczyk szybko odpowiedział!

W sobotę Michael Chandler dał wojnę totalną z Justinem Gaethje, przegrywając na kartach sędziowskich, a w poniedziałek zaprosił w oktagonowe tany Conora McGregora.

Nie tak starcie z Justinem Gaethje podczas sobotniej gali UFC 268 w nowojorskim Madison Square Garden wyobrażał sobie Michael Chandler.

Były podwójny mistrz Bellatora zapowiadał nokaut na rywalu, a po wojnie na wyniszczenie, w której ostrych spięć było bez liku, skończył na tarczy, przegrywając jednogłośną decyzją sędziowską.

Natomiast już w poniedziałek Iron wskazał rywala, z którym chciałby stoczyć kolejny pojedynek. Jego wybór padł na… Conora McGregora.

Irlandczyk szybko na wyzwanie to odpowiedział, akceptując je. Nie potwierdził jednak wskazanego przez Amerykanina terminu, czyli 2022 roku.

– Na pewno na którymś etapie jestem gotowy – napisał Notorious. – Świetna walka tamtego wieczoru, Mike! Gratulacje!

– Dziękuję panu – odparł Chandler. – To byłaby przyjemność. Do zobaczenia wkrótce.

Conor McGregor nigdy nie ukrywał pewnego rodzaju sympatii względem nieszczędzącego mu nigdy komplementów i pięknie ubierającego je w słowa Michaela Chandlera.

Przegrawszy w styczniu rewanż z Dustinem Poirierem, Irlandczyk powrócił do oktagonu podczas lipcowej gali UFC 264, stając do trzeciego starcia z Luizjańczykiem. Miło go nie wspomina. Skończył bowiem zawody ze złamaną nogą.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

McGregor broni jednak nie złożył, zapowiadając mocny powrót w 2022 roku. Jak zapewnia, jego rehabilitacja przebiega lepiej niż zakładano. Spodziewa się powrócić do oktagonu w połowie przyszłego roku.

Po sobotniej porażce z Gathje także i Chandler będzie z pewnością potrzebował dłuższej przerwy. Wyszedł bowiem z walki okrutnie porozbijany, a w drugiej rundzie zaliczył nawet knockdown.

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button