OktagonOKTAGON MMA

Łukasz Rajewski wygrywa w debiucie w Oktagonie! Polak pokonał Jasona Poneta!

Łukasz Rajewski rozpoczął przygodę z organizacją Oktagon od zwycięstwa z Jasonem Ponetem podczas gali Oktagon 54 w Ostrawie.

Wziąwszy walkę dwa tygodnie temu, Łukasz Rajewski (13-9) wraca z Ostrawy z tarczą! W rezerwowym starciu do udziału w wartym milion euro turnieju wagi lekkiej polski zawodnik pokonał Jasona Poneta (24-17-1) podczas gali Oktagon 54.

Rajewski od razu zajął środek klatki. Zawodnicy potraktowali się srogimi lowkingami na wysokości łydki. Ponet trafił takowym ponownie. Polak odgryzł się kopnięciem i ciosem na korpus, ale wyłapał kolejne srogie lowkingi. Ruszył z szarżą, ale Ponet uciekł do boku.

Polak grzmotnął rywala dwoma mocnymi wewnętrznymi kopnięciami. Nadal polował na korpus Francuza. Ten odpowiedział kopnięciem na głowę, ale Rajewski zblokował je. Proste na korpus z obu stron. Nadal to Łukasz wywierał presję, zmuszając Jasona do orbitowania przy ogrodzeniu.

Sroga kombinacja Rajewskiego – kopnięcie na korpus z mocnym ciosem, po którym Ponet zaliczył deski! Częściowo wytrącony z równowagi, natychmiast zerwał się jednak na nogi. Tam to nadal nasz zawodnik był stroną atakującą. Ponet opędzał się od Polaka pojedynczymi uderzeniami. Trafił ładnym sierpem z przedniej ręki, ale potem sam zainkasował podobny. Na środku klatki Ponet potraktował naszego zawodnika dobrymi uderzeniami.

Łukasz nadal nie był skory do oddawania pola, choć Ponet nieco podkręcił aktywność. Walcząc z odwrotnego ustawienia, atakował kopnięciami na wszystkich wysokościach. Rajewski kąsał go frontalami, polując też na kontry krosami. Tym ostatnim ponownie na moment wytrącił Poneta z równowagi. W końcówce Francuz zaatakował kopnięciami na głowę – na swoje szczęście Rajewski miał ręce wysoko.

Rajewski rozpoczął drugą rundę agresywniej. Poszukał kombinacji, kilkoma ciosami dosięgając Poneta – ten nieźle pracował jednak na nogach, unikając manewrami niektórych ataków. Dobre uderzenia na korpus autorstwa Rajewskiego. Ponet postraszył go obaleniami, następnie odpalając prosty na korpus i srogi lowking. Zaczaił się na kopnięcie na głowę. Łukasz z mocnym sierpem na korpus. Polak wyraźnie polował na doły Francuza.

Po dwóch minutach Rajewski wytrącił Poneta z równowagi, gdy ten kopał. Zszedł za Francuzem do parteru, szybko przedzierając się do półgardy. Ponet sprawnie wrócił jednak na nogi, na ogrodzeniu traktując jeszcze Rajewskiego dobrymi uderzeniami – w tym łokciem.

Polak nadal gustował w atakach na korpus. Ponet kopał lowkingi. Trafił też dobrymi prostymi, a w klinczu pracował kolanami. Końcówka rundy należała do wyraźnie aktywniejszego Francuza.

Polski zawodnik podkręcił tempo na początku rundy trzeciej, ale z czasem Francuz wyrównał je – odpowiedział prostymi i lowkingami. Mocny lewy w wykonaniu Poneta wstrząsnął Rajewskim. Polak nie oddał jednak pola, traktując przeciwnika mocnymi lowkingami z odwrotnego ustawienia. Prawa noga Francuza była już wyraźnie okopana.

Ponet był jednak aktywny, głównie pod kątem ciosów prostych. Sam nie stronił też od niskich kopnięć. Ponet trafił kopnięciem na głowę, ale Rajewski niewzruszony. Francuski zawodnik nieźle pracował prostymi.

Sędziowie orzekli niejednogłośnie – w stosunku 2 x 29-28, 28-29 – o zwycięstwie Łukasza Rajewskiego.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button