UFC

Khabib Nurmagomedov: „Jeśli nie Conor i jeśli nie GSP, to…”

Zasiadający na tronie mistrzowskim kategorii lekkiej Khabib Nurmagomedov zabrał głos na temat potencjalnych rywali na pierwszą obronę złota.

Dopytywany o aktualną sytuację byłego mistrza kategorii piórkowej i lekkiej oraz największej gwiazdy UFC Conora McGregora, sternik amerykańskiego giganta Dana White podczas konferencji prasowej po gali UFC 226 w Las Vegas przekonywał, że temat jego powrotu do oktagonu aktualnie nie istnieje i nie toczą się żadne rozmowy – dlatego że Irlandczyk nie rozwiązał jeszcze swoich problemów prawnych będących następstwem kwietniowego ataku na autobus w Brooklynie.

W przestrzeni medialnej od dawna aż huczy jednak o pojedynku Notoriousa z Khabibem Nurmagomedovem, do której gotowość wyrażają obozy obu zawodników.




Ostatnimi czasy pojawił się jednak także temat powrotu do zestawienia Dagestańczyka z szybko dochodzącym do siebie po kontuzji – i zapowiadającym gotowość do walki już we wrześniuTonym Fergusonem.

Jak natomiast temat ten widzi Dagestański Orzeł?

Jeśli nie Conor i jeśli nie GSP, to uważam, że na walkę o pas będzie zasługiwał zwycięzca pojedynku Alvereza z Poirierem.

– powiedział Khabib w serii Anatomy of a Fighter.

Bo jeśli chodzi o Tony’ego Fergusona, to nie wiem, co się z nim dzieje. Miał niedawno operację. Jeśli jest w stanie walczyć – dlaczego nie? Tony Ferguson to dla mnie największe zestawienie. Zestawienie, którego chcę ja, którego chcą ludzie, fani. Nie wiem, jak z jego zdrowiem, ale jeśli jest gotowy, jedziemy. Jestem gotowy na wrzesień, jestem gotowy na październik. Cały czas trenuję.

Chcę bronić tytułu. Jakiegokolwiek rywala da mi UFC, jestem gotowy. Jeśli chcą zarobić pieniądze, jedziemy – Khabib vs. Conor. Kraj vs. kraj, fani vs. fani. To byłaby jedna z największych walk w historii UFC. Moim zdaniem największa. Ja kontra Conor – bez autobusu, bez innych rzeczy. Po prostu walka.

Nie sądzę jednak, aby UFC było w stanie doprowadzić do tej walki. W sprawie tej walki tylko Conor może podjąć decyzję. Jeśli chce zarobić pieniądze, ale przegrać – musi powiedzieć „tak”, podpisać kontrakt i wrócić, bo ludzie już zapomnieli, kiedy ostatnio walczył.

*****

Sierpem #67 – jak Daniel Cormier zdetronizował Stipego Miocica

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button