UFC

„Jesteście zwykłymi pi*dami, więc ryje na kłódkę” – Nate Diaz ostro o krytykach pasa BMF

Nate Diaz nie zostawił suchej nitki na krytykach pasa Najlepszego Skurwiela, który znajdzie się na szali jego walki z Jorge Masvidalem.

Podczas czwartkowej konferencji prasowej w Nowym Jorku promującej listopadową galę UFC 244 w Madison Square Garden sternik amerykańskiego giganta Dana White potwierdził, że pas BMF (Baddest Motherfucker), który znajdzie się na szali walki wieczoru pomiędzy Natem Diazem i Jorge Masvidalem będzie nieprzechodni, choć… Gdy jeden z dziennikarzy spróbował namówić go, aby jednak zwycięzca mógł bronić go w kolejnym pojedynku, amerykański promotor nie wykluczył takiego scenariusza, odpowiadając: „Zobaczymy”.

Zobacz także: Wersja 2.0 nadchodzi? Conor McGregor publikuje migawki ze sparingu

Jak natomiast na sprawę zapatruje się młodszy ze stocktońskich braci, z którego inicjatywy utworzono pas BMF? O to zapytano go w rozmowie z TMZ Sports.

Jest już przypieczętowane, że walczymy o tytuł najlepszego skurwiela w tej grze.

– powiedział Nate.

Robią pas pod to. Ja do tego doprowadziłem, wyzywając do walki innego najlepszego skurwiela. Wszyscy to poczuli, więc jest, jak jest. Dwóch najlepszych gości w tej grze, więc wszyscy będą to oglądać.




Utworzenie kosztującego jakoby $50 tys. pasa BMF – Dana White zaprezentuje go światu w tygodniu poprzedzającym galę UFC 244 – nie wszystkim przypadło jednak do gustu. Najbardziej bodaj znanym krytykiem takiej inicjatywy jest dziennikarz Ariel Helwani, który uważa, że niepotrzebnie upodabnia to UFC do WWE, jednocześnie umniejszając znaczeniu pasów mistrzowskich.

Nate Diaz widzi jednak temat zupełnie inaczej.

Jeśli istnieje jakiś hejt albo negatywne podejście do pasa i jeśli są ludzie, którzy to hejtują, jak na przykład niektórzy dziennikarze, to jest tak, bo żaden z was nie jest zawodnikiem. Jesteście zwykłymi pizdami, więc ryje na kłódkę.

– powiedział.

Możecie powiedzieć, że nie jestem najlepszym skurwielem w tej całej grze, a i tak obejrzycie całą walkę.

Jak w każdym niemal wywiadzie z młodszym ze stocktońskich braci tak i w tym zabraknąć nie mogło pytania o potencjalną trylogię z Conorem McGregorem.

Cokolwiek się wydarzy, to się wydarzy.

– odpowiedział Nate.

Czas pokaże. Jeśli jesteśmy w tej samej drabince, to jesteśmy w tej samej drabince.

Na koniec Diaz zaznaczył też, że nie jest to tytuł Baddest Motherfucker – a takowy chce zastrzec UFC – a Best Motherfucker.

*****

Lowking.pl trafia na Patronite.pl – oto dlaczego

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button