UFC

„Gwarantuję wam, że nie będzie trzeciej walki” – Jon Jones zdecydowanie o trylogii z Danielem Cormierem

Zasiadający na tronie wagi półciężkiej Jon Jones trzyma rękę na pulsie, śledząc wypowiedzi Daniela Cormiera – i właśnie do nich odniósł się w trzech wpisach w mediach społecznościowych.

Nie umknął Jonowi Jonesowi wywiad, jakiego w Ariel Helwani’s MMA Show udzielił mistrz kategorii ciężkiej Daniel Cormier. Zapytany bowiem o trylogię z Bonesem sposobiący się do rewanżowego starcia ze Stipe Miocicem podczas sobotniej gali UFC 241 w Anaheim DC stwierdził, że jeśli do takowej dojdzie, będzie ona rezultatem tylko i wyłącznie jego decyzji. Dał w ten sposób jasno do zrozumienia, że Jones nie ma w tym temacie nic do powiedzenia.

Zobacz także: Daniel Cormier wskazuje zapaśnika, który pomiata na sparingach Khabibem Nurmagomedovem

Postawił też sprawę jasno w kwestii wagi, w jakiej miałoby dojść do trzeciego starcia, obwieszczając, że w grę wchodzi wyłącznie limit 205 funtów – ten sam, w którym odbyły się dwie poprzednie walki.

Do tych właśnie wypowiedzi Cormiera odniósł się na Twitterze Jones.

Przez niemal całą karierę jestem mistrzem wagi półciężkiej i nigdy nie przechodziłem wyżej, żeby rzucić wyzwanie mistrzowi wagi ciężkiej.

napisał Bones.

Po prostu nie jestem tym teraz zainteresowany i nigdy poważnie zainteresowany nie byłem.

Czuję, że przejście do wagi ciężkiej jest nieuniknione, ale w tej chwili dominuję pojedynki i bez problemu robię wagę. Nasz konflikt rozpoczął się w wadze półciężkiej i tam powinien się zakończyć (choć mógłbym przysiąc, że zakończyłem go już raz albo nawet dwa razy).

Bez względu na to, co opowiada w mediach, gwarantuję wam, że nie będzie trzeciej walki. Nie ma opcji, żeby zgubił tę wagę ponownie, nie ma opcji, żeby powtórnie stanął twarzą w twarz z koszmarami, które pojawiają się, gdy mierzysz się z bestią.

Innymi słowy, Jones daje wyraźnie do zrozumienia, że decyzja o potencjalnym trzecim pojedynku w limicie wagi półciężkiej nie będzie wyłącznie należeć do Cormiera. Nie po raz pierwszy drażni też sportowe ambicje DC, przekonując, że ten nigdy nie zdecyduje się na trylogię. Nie jest bowiem żadną tajemnicą, że w wadze półciężkiej bardziej kasowego zestawienia niż to z Cormierem Jones nie znajdzie.

Pierwszą walkę Bones wygrał jednogłośną decyzją sędziowską, drugą przez nokaut – jej wynik został jednak następnie zmieniony na no-contest z powodu wpadki dopingowej aktualnego czempiona 205 funtów.

Jones celuje w powrót do oktagonu w listopadzie lub grudniu, ale póki co nie wiadomo, z kim mógłby się zmierzyć.

*****

Lowking.pl trafia na Patronite.pl – oto dlaczego

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button