UFC

Eddie Alvarez: „McGregor żyje i oddycha tą techniką, ale łatwo ją wykluczyć”

Eddie Alvarez opowiada o kulisach zestawienia pojedynku z Conorem McGregorem oraz najważniejszej technice bokserskiej Irlandczyka, którą zamierza wyeliminować.

Szykujący się do zdecydowanie największej walki swojego życia – pokonanie Conora McGregora na nowojorskiej gali UFC 205 zapewniłoby mu nie tylko ogromne pieniądze, ale też wywindowało jego status do poziomu mega gwiazdy – Eddie Alvarez ujawnia, w jakich okolicznościach doszło do tego zestawienia, przekonując, że to jego inicjatywa za tym stoi.

To ja doprowadziłem do walki z Conorem McGregorem.

– powiedział Amerykanin w audycji MMA Roasted.

On w ogóle nie przejawiał chęci do walki ze mną. Gdy wypowiadałem jego nazwisko, nigdy nie otrzymywałem żadnej odpowiedzi, cisza. To gość, który odpowiada wszystkim, opowiadając te swoje bzdury, ale za każdym razem, gdy opowiadałem o nim w mediach, próbując wywołać zainteresowanie walką, nie było odpowiedzi. Oczywistym było więc, że w ogóle nie chciał tej walki. Dopiero gdy zdobyłem pas, zdecydowali, że chcą dostać swoją szansę.

Alvarez, który od 8. roku życia trenuje boks, poddał też ocenie umiejętności pięściarskie McGregora, przyglądając się jego pojedynkom z Natem Diazem.

Dla mnie ma tylko lewa rękę.

– stwierdził mistrz.

To po prostu gość z lewą ręką. Tak go widzę. Robi dobrze coś, co nazywamy „rock back”. Mayweather to robi. Wielu gości z Filadelfii też to robi. McGregor żyje tą techniką i oddycha nią. Wielu gości w MMA nie wie o tych bokserskich rzeczach, które robi. A to technika, którą bardzo łatwo zneutralizować i zamierzamy zdominować walkę na każdym kroku.

Bez ujawniania jakichkolwiek gameplanów czy czegoś takiego mogę powiedzieć, że dobre przygotowania pozwalają zneutralizować wszystko po jego stronie. Mam zaufanie do moich trenerów, mam zaufanie do naszego planu na walkę i zdolności do tego, aby tam wyjść i wcielić go w życie. Będziemy realizować założenia krok po kroku.

Określeniem rock back Alvarez określa powyżej kontrę bokserską polegającą na odchyleniu się (najczęściej do tyłu) przed ciosem rywala i wyprowadzenie własnego w momencie, gdy przeciwnik cofa rękę.

Conor McGregor regularnie odnosił się do tej techniki w konfrontacji z długorękim Diazem, na ogół jednak przepuszczając ciosy stocktończyka bokiem – czy to schodząc przed nimi do zewnątrz, czy też do wewnątrz. Poniżej dwie takie akcje z pierwszej walki.

I przykład kontry po odchyleniu – tym razem do tyłu – w drugiej potyczce irlandzko-amerykańskiej.

Szczegółową analizę drugiego pojedynku McGregora z Diazem, w której przeczytacie też o wyżej wymienionej technice, znajdziecie tutaj.

Powiązane artykuły

Back to top button