KSWPolskie MMA

Dominacja totalna! De Fries sponiewierał i ubił Narkuna!

Phil De Fries obronił tron wagi ciężkiej, dominując i ubijając Tomasza Narkuna w starciu wieńczącym galę KSW 60.

W walce wieczoru gali KSW 60 w Łodzi mistrz wagi ciężkiej Phil De Fries (20-6) ponownie pokonał rozdającego karty w 93 kilogramach Tomasza Narkuna (18-4), broniąc tytuł po raz piąty.

Narkun rozpoczął od latającego kolana, ale De Fries uszedł spokojnie do boku. Mocny prawy Narkuna, ale Brytyjczyk łapie klincz, szukając obalenia. Polak dobrze jednak się bronił, choć miał problem z zerwaniem uchwyt. W końcu mu się udało. Wracamy na środek klatki. Ostre sierpy Tomasza, ale garda Phila na posterunku.




Brytyjczyk wykorzystał agresję Polaka, łapiąc ponownie klincz, ale Narkun świetnie wypracował sobie pozycję na górze. De Fries przetacza jednak doskonale Narkuna! Ten walczył o wylądowanie na górze, ale Brytyjczyk doskonale ułożył go na plecach.




De Fries stał nad rywalem, który wybrał jego nogę. Odrobinę patowa sytuacja. Jednak De Fries świetnie uwolnił się, układając Narkuna na boku. Półgarda. Krótkie uderzenia Brytyjczyka na głowę i korpus. Polak ładnie utorował sobie jednak drogę na górę, ale De Fries uchwytem za głowę i ręką zaciągnął go z powrotem do parteru, wcześniej traktując go też krótkimi kolanami na głowę. W końcówce rundy Brytyjczyk zdzielił unieruchomionego rywala kilkoma dobrymi uderzeniami z góry.

Punktacja Lowking.pl R1:
10-9 De Fries

Narkun rozpuszcza mocne prawe na otwarcie drugiej rundy. Wyraźnie już zmęczony, pruje nimi powietrze. Brytyjczyk spokojnie unika jego uderzeń, następnie z dziecinną łatwością przewracając Polaka przy siatce. Krótkie uderzenia z góry doszły głowy naszego zawodnika. Ten spróbował wrócić na nogi, odwrócić pozycję, ale De Fries świetnie go rozpłaszczył.



Brytyjczyk unieruchomił Polaka, wykluczając też jego ręce. Zasypał Narkuna krótkimi uderzeniami. Żyrafa kompletnie bezradny. Ciosy lądują na czole Narkuna. Mnóstwo ich weszło, choć to krótkie uderzenia. Sędzia przyglądał się jednak uważnie, nawołując do Polaka, aby się bronił.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN

Dla Brytyjczyka jest to ósme z rzędu zwycięstwo w karierze i piąte pod sztandarem polskiego giganta.

Tomasz Narkun mocarstwowe aspiracje musi natomiast odłożyć na bliżej nieokreśloną przyszłość.




Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

*****

KSW 60: De Fries vs. Narkun II – wyniki, relacja i punktacja na żywo

Powiązane artykuły

Komentarze: 4

  1. Nie powiem, żeby mnie to nie ucieszyło. Spokojny, opanowany Brytyjczyk skończył bucowatego i nieokrzesanego Żyrafę. Nie podzielam jednak, krążących w internetowym obiegu wszechobecnych drwiń. Postać medialną Tomka trudno lubić i zapracował sobie na szyderę, ale mnie on jakoś specjalnie nie drażni. Jest na nawet swój sposób śmieszny;) Na cohones lata np. gif jak tańczy labadu z kibicami haha :P patrzysz na to i kurde myślisz, że chyba nie ma drugiego takiego zawodnika, który pasował by jak ulał do takiej sytuacji ;)

    Ostatecznie ta walka niczym nie rzutuje na poziom sportowy Narkuna, który jak na krajową wagę półciężką jest bardzo wysoki. Różnica 15kg w walce z poukładanym, bardzo solidnym ciężkim jest nie do przeskoczenia, Narkun musi to strawić i wracać do swojej kategorii.

    Nie widziałem i nie widzę jednak w Narkunie potencjału na UFC. Wciąż nieco chaotyczna i trochę dziurawa stójka, gdzie sporo zbiera na głowę i genialne BJJ – to nie jest, chyba połączenie na podbój półciężkiej USA. Na ten moment stawiam, że utrzymałby się w UFC, ale o coś więcej byłoby trudno.

    1. Dla mnie problemem Narkuna są zapasy, gdyby miał je na elitarnym poziomie, to widziałbym go spokojnie w Top10 w UFC. Obecnie widzę go ciut nad Craigiem, który stylistycznie jest bardzo podobny, a który jest groźny dla każdego w dywizji (nie zdziwi mnie wielki upset z Grillem). Co do utrzymania Żyrafy, to nie żartujmy, póki co utrzymuje się tam np. Lord, który nie ma ani warunków ani bjj, ani zapasów i jedynie poukładany boks.

Dodaj komentarz

Back to top button