Biznes MMA UFCUFC

Dana White: „Conor zarobi tak, ku*wa, dużo, że mógłby jak najbardziej zostać współudziałowcem”

Czy Conor McGregor w ramach umowy na walkę z Khabibem Nurmagomedovem został współudziałowcem UFC? Dana White nie pozostawił wątpliwości.

Cele Conora McGregora w UFC od dawien dawna wykraczały daleko poza obijanie się po twarzy w oktagonie – Irlandczyk już wiele lat temu zapowiadał, że dogoni Danę White’a, Lorenzo Fertittę i Franka III Fertittę, stając się współwłaścicielem amerykańskiego giganta.

Niespełna dwa lata temu po zdobyciu drugiej korony mistrzowskiej – ubił ówczesnego mistrza kategorii lekkiej Eddiego Alvareza – sugerował nawet, że do powrotu do oktagonu mogą skłonić go właśnie udziały w UFC.

W międzyczasie stoczył kasową walkę z Floydem Mayweatherem Jr., na której zarobił krocie – wydawało się wobec tego, że jego powrót do MMA stanął pod dużym znakiem zapytania. A jednak! Dana White i Conor McGregor ponownie dobili targu i w walce wieczoru gali UFC 229 w Las Vegas Irlandczyk skrzyżuje rękawice z mistrzem kategorii lekkiej Khabibem Nurmagomedovem.

Szczegóły kontraktu Notoriousa nie są oczywiście znane, ale zapytany przez dziennikarzy we wtorek o to, czy Irlandczyk został współudziałowcem, White nie pozostawił wątpliwości.

Nie jest współudziałowcem. Mógłby jednak nim być.

– powiedział wesoło sternik UFC

Zarobi w chuj pieniędzy. Tak, kurwa, dużo, że mógłby jak najbardziej być współudziałowcem.

Jeśli zatem nie rozmija się z prawdą White, przy okazji najbliższej walki McGregora nie zobaczymy nigdzie loga jego firmy promotorskiej McGregor Sports and Entertainment – obecnego podczas jego starcia z Floydem Mayweatherem Jr.

*****

Tai Tuivasa nie daje spokoju Marcinowi Tyburze: „Masz ochotę?”

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button