UFC

„Conor McGregor jest teraz moim synem” – menadżer Khabiba ostro o Irlandczyku i potencjalnym rewanżu

Ali Abdelaziz podjął próbę medialnego pognębienia Conora McGregora w kontekście potencjalnego rewanżu z Khabibem Nurmagomedovem.

Podczas gdy mistrz kategorii lekkiej UFC Khabib Nurmagomedov jeździ po Azji, wspierając swoich przyjaciół i sparingpartnerów oraz wyjaśnia, dlaczego Tony Ferguson jest sam sobie winien, jego egipski menadżer Ali Abdelaziz haruje jak zły, aby potwierdzić, że określenie go mianem medialnie oślizgłego nie jest dziełem przypadku.

W najnowszej ustawce z TMZ.com postanowił bowiem pognębić Conora McGregora, w płomiennej przemowie rozpuszczając medialne gromy.

Conor McGregor nie pytał o rewanż.

– rozpoczął Abdelaziz.

Nie chce mieć nic wspólnego z rewanżem. Jego ojciec nie chce mieć nic wspólnego z rewanżem. Jego matka nie chce mieć nic wspólnego z rewanżem. Jego dzieci. Jego żona. Cała Irlandia. Nie chcą wypowiedzieć słowa „rewanż”. Są w strachu. Strach przeszywa całą Irlandię. Strach przeszywa północ Europy.

Nie chcą słyszeć o niczym, co zaczyna się na K. Nie chcą KKK, nie chcą Khabiba. Niczego na K. Chcą Coreya A., chcę Cerrone, chcą leciwych gości, których mogą pognębić mentalnie. Ale zapewniam, że jeśli wyjdzie do Cerron, Cerrone go pokona.

Conor McGregor to złamany człowiek. Wszystkie te prawne problemy. Ludzie chcą go pozywać. Nie potrzebuje żadnych dymów. Powtarzam – jeśli nie potrafisz sobie z czymś poradzić, nie pchasz się tam.

Conor McGregor jest teraz moim synem. Moim synem. Rozumiecie? Jest moim synem i kuzynem Khabiba.




Czy ta prowokacja względem Irlandczyka – bo trudno postrzegać te wypowiedzi w innym charakterze – odniesie zamierzony skutek, prowadząc do kasowego rewanżu? Czy sportowa duma i złość Notoriousa zostaną podrażnione? Nie wiadomo. Wiadomo jednak, że Dagestański Orzeł stara się dystansować od wypowiedzi swojego menadżera, o czym ostatnio wspominał też jego trener Javier Mendez, przyznając, że w otoczeniu mistrza różni ludzie mają różne wizje jego dalszej kariery.

Dagestańczyk wypowiadał się już w ostatnich tygodniach na temat potencjalnego rewanżu z Irlandczykiem. Nie jest nim zainteresowany, oceniając, że McGregor na takowy swoją postawą w pierwszej walce nie zasłużył.

Koniec końców, walka musi mieć sens, licz zer musi się zgadzać.

– kontynuował Abdelaziz.

Będziemy walczyć. Khabib będzie walczył. Z wielbłądem, z osłem, z niedźwiedziem, z tygrysem. Wiem tylko jedno: pozwalamy, aby Conor resztę życia spędził w spokoju.

*****

Lowing.pl trzy miesiące z Patronite.pl

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button