UFC

Chael Sonnen: „Conor popełni błąd, jeśli zmieni taktykę w rewanżu”

Chael Sonnen przyjrzał się rewanżowemu pojedynkowi pomiędzy Conorem McGregorem i Natem Diazem, który odbędzie się na sierpniowej gali UFC 202.

Conor McGregor 20 sierpnia na gali UFC 202 dopnie swego i ponownie stanie do walki z Natem Diazem, który w marcu tego roku na UFC 196 zafundował mu pierwszą porażkę w oktagonie. Irlandczyk zapowiedział szereg zmian przed rewanżem, a najważniejsza z nich dotyczyć ma taktyki, jaką przyjmie na walkę – tym razem jego celem ma nie być urwanie głowy stocktończyka każdym uderzeniem.

Krytycznie do takiego pomysłu podszedł Chael Sonnen, który w podcaście You’re Welcome przyjrzał się rewanżowemu pojedynkowi McGregora i Diaza.

Conor ma kilka problemów. Słuchając go po walce, był naprawdę obiektywny i szczery. Bardzo, bardzo dobrze ocenił swój występ. Powiedział, że nie był wydajny w zarządzaniu swoją energią, co oznaczało: „Byłem zmęczony i się poddałem”. I ma rację.

Teraz mówi: „W rewanżu tego nie zrobię, będę staranniej wybierał uderzenia”. Ale to zła wiadomość, bo jest zawodnikiem w stylu Vitora Belforta – wychodzi, przytłacza cię szybko, rani cię i kończy. Wykorzystuje na to całą swoją energię, ale nie dajesz rady tego znieść. Tak walczy. Więc mówiąc, że teraz to zmieni… ma energię na 7 minut. Wiemy to, bo dopiero co walczyli trzy miesiące temu. To niewiele czasu. Nie ma zanczenia, co robisz w tym czasie – nie wydłużysz 7 minut do 25 minut, chyba że będziesz mniej aktywny. Więc jeśli mówi nam, że wyjdzie tam i nie przytłoczy Diaza, nie będzie walczył w swój dotychczasowy sposób, który zaprowadził go tam, gdzie jest… To wielki problem.

Gdy spojrzymy na Nate’a, on też był bardzo obiektywny. Powiedział: „Trafił mnie lewą ręką, bolało, rozciął mnie, ale wziąłem tę walkę na 9 dni przed galą, nie sparowałem nawet raz. W chwili, gdy wziąłem walkę, musiałem zająć się wagą, a do tego doszły media. Nigdy w życiu nie byłbym trafiany tą lewą, gdybym miał za sobą tygodnie sparingów. Teraz już nie trafi.”

To też jest coś, o czym ludzie zapominają, bo Conor skopał mu dupę w pierwszych minutach. Taka jest prawda. Ale wracając do Nate’a, był wtedy kompletnie zardzewiały. Próbował rozczytać rywala, nauczyć się go i robił to w locie.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button